Drukuj Powrót do artykułu

Abp Ziółek pożegnał bp. Mieczysława Cieślara

23 kwietnia 2010 | 11:51 | lg / maz Ⓒ Ⓟ

– Był przykładem ewangelicznego sługi czuwającego, sługi zapracowanego i zatroskanego – mówił o zmarłym tragicznie biskupie luterańskim Mieczysławie Cieślarze abp Władysław Ziółek podczas uroczystości pogrzebowych zwierzchnika diecezji warszawskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego.

– Nie zdążyliśmy jeszcze otrząsnąć się z tragedii, która wydarzyła się pod Smoleńskiem, kiedy dotarła do nas – równie nieprawdopodobna z początku – wieść o nagłej śmierci biskupa Mieczysława Cieślara. W jakiś niezrozumiały dla nas sposób te dwa wydarzenia się ze sobą połączyły – narodowa tragedia, która okryła nas narodową żałobą stała się dla nas boleśnie konkretna w jeszcze jednej osobie, która nie była dla nas anonimowa, którą znaliśmy, która w łódzkiej społeczności odgrywała ważną i dobroczynną rolę, która z wielu względów cieszyła się zasłużonym szacunkiem – mówił abp Ziółek żegnając biskupa Cieślara.

– Żegnając dziś księdza biskupa Mieczysława Cieślara, zachowuję go w mej pamięci jako gorliwego sługę, który ma przepasane biodra i zapalone pochodnie; sługę, który jest podobny do ludzi z Jezusowego nauczania – oczekujących na swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze – podkreślał metropolita łódzki. – Odkąd tylko dane mi było go poznać – a więc od dnia, w którym został wprowadzony w urząd biskupa diecezji warszawskiej – był przykładem ewangelicznego sługi czuwającego, sługi zapracowanego i zatroskanego. W swoim sposobie bycia ujmował swoją wielką kulturą, która bez wątpienia miała swoje źródło w umiłowaniu słowa Bożego, w zainteresowaniu się kulturą antyczną i wrażliwości na piękno, zwłaszcza literatury i muzyki” – mówił hierarcha.

Abp Ziółek przypomniał też o roli biskupa Cieślara w Ekumenicznej Drodze Krzyżowej. – Ksiądz biskup był nie tylko jednym z idących za krzyżem Pana, ale zawsze ubogacał nas w drodze swoimi głębokimi rozważaniami – podkreślał metropolita łódzki.

– Symboliczne sąsiedztwo naszych katedr odnosiło się także do naszej wspólnej troski o oblicze Łodzi. W jednym z wywiadów, jakiego udzielił Ksiądz Biskup, przeczytałem z radością, że Łódź stała się jego świadomym wyborem, że dobrze się tu czuł. Za możliwość podjęcia służby na tej niełatwej ziemi był Panu Bogu wdzięczny.

– Mając świadomość, że z naszego ludzkiego punktu widzenia odszedł za wcześnie, co rodzi uzasadniony ból po wielkiej stracie, jednocześnie czerpiemy z Ewangelii pociechę, że teraz jest szczęśliwy – mówił abp Ziółek.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.