Drukuj Powrót do artykułu

Abp Życiński o decyzji Trybunału nt. IPN

30 października 2005 | 18:31 | mj //mr Ⓒ Ⓟ

Decyzje Trybunału Konstytucyjnego umożliwiające byłym esbekom dostęp do ich teczek mają pozytywną i negatywną stronę – stwierdził abp Józef Życiński. Metropolita uważa, że niektóre zmiany w funkcjonowaniu ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej były konieczne, ale rozstrzygnięć Trybunału nie należy traktować jako ostatecznych.

– W odniesieniu do werdyktu Trybunału Konstytucyjnego wydaje mi się, że jest czymś bardzo ważnym, żeby eliminować te negatywne zjawiska, które obserwowaliśmy jako reakcje na pierwotną wersję ustawy, i niektóre z tych zmian były konieczne – mówił abp Życiński.
Podał przykład, gdy „ktoś oskarżony przez dziennikarza o współpracę, dostał numer teczki i do niej nie zajrzał, a oskarżony nie mógł się bronić, gdyż nie miał dostępu, bo jego nazwisko widniało na liście tajnych współpracowników”.
Metropolita powiedział, że nie wszystkie wnioski Trybunału przyjmuje bez zastrzeżeń, bo niektóre z nich mają i negatywy, i pozytywy aspekt. Tak właśnie jest, jego zdaniem, z decyzją, by udostępniać akta personalne byłym pracownikom SB. – Pozytywem jest to, że ukazuje bezpodstawność tych obaw, że w wolnej Polsce dawny aparat SB będzie przedmiotem prześladowań.
Arcybiskup dodał jednak, że „wcześniejsza regulacja nie szykanowała pracowników SB, oni nie byli traktowani jako inna klasa społeczna, bo oni sami siebie włączyli swoim postępowaniem do innej klasy społecznej”. – Nie usiłujmy teraz tłumaczyć, że służba w SB była normalną formą zaangażowania zawodowego – podkreślił.
Abp Życiński uważa, że decyzja uniemożliwiająca dziennikarzom dostęp do teczek jest „wyrazem odreagowywania pewnych tekstów, artykułów przygotowanych przez przedstawicieli środowisk dziennikarskiego”. – Oczywiście z jednej strony nie wolno nam traktować dziennikarzy jako jakiejś klasy namaszczonej specjalnie do rozrachunków z historią, ale z drugiej strony czymś koniecznym jest uwzględnianie pozytywnej roli wielu dziennikarzy w ujawnianiu bolesnej prawdy o polskich dziejach, dlatego też osobiście jestem przekonany, że obecna forma regulacji nie ma charakteru ostatecznego – stwierdził metropolita.
Abp Życiński powiedział też, że prowadzony przez niego Zespół Opinii Etycznych proponował, by dziennikarzom, którzy „nadużyli zaufania społecznego, po zasięgnięciu opinii Rady Etyki Mediów, wycofać zezwolenie na korzystanie z materiałów”.
Orzeczenie, w myśl którego archiwa IPN będą dostępne teraz także dla byłych funkcjonariuszy i tajnych współpracowników SB, Trybunał Konstytucyjny wydał 26 października.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.