Drukuj Powrót do artykułu

Abp Życiński spotkał się z przedstawicielem prokuratury

30 stycznia 2007 | 22:23 | mj //mr Ⓒ Ⓟ

Abp Życiński wyjaśnił sprawę propozycji zakupu akt, którą złożono mu kilka lat temu. 30 stycznia metropolita lubelski spotkał się z przedstawicielem Prokuratury.

Po spotkaniu rzecznik prasowy metropolity, ks. Mieczysław Puzewicz wydał oświadczenie, w którym cytuje m.in. słowa abp Życińskiego o tym, że jest przede wszystkim pasterzem swoich diecezjan, „także tych, którzy walczyli z Kościołem”.
W rozmowie z przedstawicielem prokuratury ks. Arcybiskup podkreślił, że „wersja zdarzeń opisanych w niektórych dziennikach jest naiwna”. Przypomniał także, że już wcześniej informował media, że w docierających do niego propozycjach „powracał ten sam motyw próby zastraszania osób duchownych nieokreślonymi bliżej dokumentami”. Podczas spotkania opisał okoliczności, w jakich doszło do tych propozycji.
Sprawą propozycji sprzedaży akt zajęła się Prokuratura w Lublinie, po informacjach przekazanych przez media po konferencji prasowej u metropolity lubelskiego 26 stycznia. Abp Życiński wspomniał wówczas o propozycji, jaka została mu złożona.
Oto treść komunikatu:
*Komunikat rzecznika prasowego Metropolity Lubelskiego*
Abp Józef Życiński przyjął w swej rezydencji we wtorek 30 stycznia br. przedstawiciela Prokuratury w Lublinie oraz poinformował go o szczegółach otrzymanej przed laty propozycji odpłatnego udostępnienia Kościołowi materiałów obciążających duchownych. Metropolita podkreślił m.in.:
„1. Przybyłem do Lublina jako pasterz odpowiedzialny za zbawienie wszystkich jego mieszkańców, także tych, którzy walczyli z Kościołem. Proszę więc nie oczekiwać ode mnie, abym pełnił rolę detektywa, wobec tych, dla których jestem przede wszystkim pasterzem.
2. Wersja zdarzeń opisanych w niektórych dziennikach jest tak naiwna, iż nie sposób traktować serio przypuszczeń, że byli funkcjonariusze mogli podejmować ryzyko bycia aresztowanym, gdyby działali tak infantylnie, jak sugerowała to część prasy. Największą fantazję w szczegółowym opisie otrzymanych propozycji wykazały czasopisma, których przedstawiciele nie uczestniczyli w konferencji prasowej, a braki informacji zastępowali wyobraźnią.”
3. Podczas spotkania Arcybiskup przypomniał, iż wcześniej informował już media wielokrotnie, że w wielu docierających do niego propozycjach powracał ten sam motyw próby zastraszania osób duchownych nieokreślonymi bliżej dokumentami. Scharakteryzował bliższe okoliczności tych zachowań. Poinformował także, iż w przeszłości zwracał się o pomoc w określeniu serwera skąd nadano jeden z internetowych wpisów zawierający sformułowanie zbieżne treściowo z propozycją wspomnianą podczas konferencji prasowej. Uzyskał wtedy informację, iż bogaty w insynuacje tekst przesłano ze znajdującego się poza granicami Polski komputera, którego szczegółowe parametry zostały dokładnie określone. Informacje podobne nie miały jednak charakteru rozstrzygającego, gdyż wspomniany tekst mógł być wysłany choćby przez turystę korzystającego z krótkiego pobytu za granicą. Podobnie, pozostałe działania lubelskiej grupy podejrzanej o wyniesienie dokumentów są znacznie bardziej wyrafinowane niż mogłyby to sugerować enuncjacje prasowe.”

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.