ACK wzywa do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych na Ukrainie

Wspólnota Robocza Kościołów Chrześcijańskich w Niemczech (ACK) potępiła „sprzeczną z prawami narodów inwazję” Rosji i rozpętaną przez nią wojnę na Ukrainie. Wojna i cierpienie przeczą przyznawaniu się do Jezusa Chrystusa, stwierdza oświadczenie delegatów ACK, ogłoszone 17 marca w Wittenberdze. Jego sygnatariusze podkreślili, że żadnemu Kościołowi nie wolno wykorzystywać Ewangelii Chrystusowej w sporze o interesy polityczne tak, jak to się dzieje obecnie.

Jednocześnie ACK ostrzegła przed stygmatyzowaniem ludzi pochodzenia rosyjskiego, przed atakami na nich i ich świątynie. Delegaci oświadczyli, że wierzą w moc modlitwy o pokój i wezwali wszystkich podżegaczy wojennych do nawrócenia.

Nadburmistrz Wittenbergi Torsten Zugehör w przemówieniu powitalnym przypomniał akcję „Miecze na lemiesze”, która odbyła się w jego rodzinnym mieście w 1983 r. w ramach ówczesnego Zjazdu Kościołów. Akcja ta stała się wielkim bodźcem dla kościelnego ruchu pokojowego w ówczesnej NRD. Teraz, zaledwie dziesięć godzin jazdy samochodem od Wittenbergi, szaleje wojna, czego jeszcze do niedawna nikt nie mógł sobie wyobrazić. „To musi być dla nas, chrześcijan, okazja, by w ekumenicznej solidarności opowiedzieć się za pokojem” – zaapelował burmistrz, który prywatnie jest zaangażowanym chrześcijaninem i członkiem prezydium protestanckiego Zjazdu Kościołów.

Do ACK należy 18 Kościołów, siedem dalszych ma status gości, a pięć organizacji ekumenicznych cieszy się w niej statusem obserwatora. Tym samym ACK reprezentuje ok. 50 milionów chrześcijan niemieckich. Przewodniczącym Wspólnoty pozostaje na kolejną trzyletnią kadencję prawosławny kapłan Radu Constantin Miron z Kolonii. Jest on równocześnie wikariuszem biskupim dla metropolii prawosławnej w Nadrenii-Westfalii (Patriarchat Konstantynopola) i pierwszym duchownym prawosławnym na stanowisku przewodniczącego ACK.