„aCross America” – piesza pielgrzymka dwóch Polaków
04 maja 2018 | 06:59 | abd / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Mszą w kaplicy warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina rozpoczęła się pielgrzymka aCross America – niezwykła wyprawa dwóch Polaków ze wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia. W ciągu 6 miesięcy Roman Zięba i Wojciech Jakowiec przemierzą samotnie kontynent Ameryki Północnej, pielgrzymując trasą w kształcie krzyża. Jakowiec pokona drogę z kanadyjskiego Edmonton do Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w Mexico City. Zięba, z San Francisco do Nowego Jorku. W sumie szlak pieszej pielgrzymki będzie liczył ponad 12 tys. km, a jego przejście potrwa 6 miesięcy.
– „aCross America” to modlitwa za Hollywood i za Krzemową Dolinę, za giełdę na Wall Street i za to co pozostało po World Trade Center, za amerykański sen o prawdziwej wolności, za prawo do życia i za godność dla każdego człowieka. Modlimy się o świat, w którym człowiek jest ważniejszy niż przedmiot, gdzie „być” znaczy więcej niż posiadać, gdzie etyka góruje nad techniką i gdzie miłosierdzie wyprzedza sprawiedliwość – tak o rozpoczynającej się dziś pieszej pielgrzymce przez cały kontynent Ameryki Północnej piszą jej organizatorzy z łódzkiej wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia.
W rozmowie z KAI wyjaśniają, skąd czerpią inspirację i siły do kolejnych wypraw, bo „aCross America” to już 13. pielgrzymka wspólnoty od 2010 r.
– To są drogi, w które wyruszamy, by „modlić się nogami”, czyli dziękować Bogu za nasze nawrócenie i za życie, które nam dał. Bo nasze historie, to historie zniewoleń: alkohol, narkotyki, więzienie. Teraz czujemy się posłani: my niewiele głosimy, niewiele mówimy, ale wierzymy, że Pan Bóg błogosławi tę ziemię po której wędrujemy. I widzimy Boże owoce tej naszej modlitwy w drodze. I do tej modlitwy i łączności duchowej zapraszamy też innych – wyjaśnia Roman Zięba, jeden z dwóch uczestników pielgrzymki.
Jak mówi, pielgrzymka „aCross America”, to najdłuższa i najtrudniejsza z dotychczasowych, a przygotowania do niej trwały 3 lata. Wyrusza w nią dwóch pielgrzymów: Roman Zięba i Wojciech Jakowiec. Każdy z nich pokona samotnie część trasy, która wspólnie ułoży się w kształt krzyża: Zięba przejdzie trasę z San Francisco do Nowego Jorku, a Jakowiec z kanadyjskiego Edmonton do Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w Mexico City.
– Bliska nam jest duchowość franciszkańska, być może to jeden z powodów, dla których ja swoją trasę „poziomej belki krzyża” rozpoczynam w San Francisco, mieście partnerskim Asyżu. Tym bardziej, że nasza pierwsza pielgrzymka wiodła właśnie do Asyżu, dokąd szliśmy równolegle z Jerozolimy, Moskwy i Fatimy w 2011 r., kiedy papież Benedykt XVI zwołał tam wspólną modlitwę o pokój. Szliśmy wówczas bez zabezpieczeń finansowych, pomagali nam muzułmanie, żydzi, ateiści, chrześcijanie wszelkich odmian. Tamta droga była dla nas wezwaniem do tego, by ruszać w dalsze trasy – wspomina Zięba.
Podkreśla, że idąc z Doliny Krzemowej do miejsca ataków na World Trade Centre, idzie w istocie do miejsc, do których pielgrzymów posyła Kościół. Wyjaśnia, że opiekunem ich wspólnoty jest abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, który towarzyszy pielgrzymom w rozeznawaniu kolejnych przedsięwzięć i jest ich duchowym przewodnikiem.
– To nie pierwsza pielgrzymka do miejsca ludzkiej przemocy. Byliśmy już m.in. na wyspie Utøya, gdzie Anders Breivik dokonał okrutnego zamachu i w Abchazji – miejscu krwawych konfliktów, a także na Kubie i w Rwandzie. Tam idziemy się modlić za ofiary i za katów – dodaje pielgrzym.
Pielgrzymka „aCross America” potrwa ok. 6 miesięcy. Pielgrzymi planują zakończyć ja w święto Matki Bożej Różańcowej: Zięba na nowojorskim Ground Zero, a Jakowiec w sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe, patronki obu Ameryk. Ich szlaki przetną się w Denver, choć nie jest pewne, czy pielgrzymi przybędą tam w tym samym czasie i będą mogli się spotkać. To właśnie w Denver znajduje się jedyny w Stanach Zjednoczonych maronicki kościół pw. św. Rafki – patronki pielgrzymki.
– Św. Rafka przemawia do nas tymi słowami: „jestem w Niebie, bo niosę mój krzyż z Jezusem”. Także my chcemy wziąć na siebie nasze krzyże i wyruszyć – mówi Zięba.
Mottem wyprawy są słowa z „Dzienniczka” św. Faustyny: „Nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność naszą” (Dz. 1211) i z fragment Psalmu 108 „Gotowe jest serce moje, Boże”. Każdy z pielgrzymów niesie ze sobą ikonę: jeden Matki Boże, drugi św. Józefa. Z Polski wyjechali z pojedynczymi plecakami i skromnym funduszem na początek wyprawy. Tak, jak podczas poprzednich pielgrzymek, liczą na hojność napotkanych osób. W Stanach Zjednoczonych, jeszcze przed wyruszeniem na szlaki, planują zakup wózków, na których będą ciągnąć zapas wody – zwłaszcza, że trasa jednego z nich wiedzie m.in. przez amerykańską Dolinę Śmierci i fragment słynnej Route 66, łączącej Santa Monica w Kalifornii z Chicago.
– Chcemy modlić się o to, by Stany Zjednoczone, lider światowej gospodarki i kraj, który dyktuje światu nowe trendy społeczne, polityczne i kulturowe, raz jeszcze się nawrócił, przyjął Chrystusa i otrzymał światło na nowe czasy. Wierzymy, że Amerykanie będą modlić się wspólnie z nami. Tym bardziej, że my nie dzielimy napotkanych ludzi wg przynależności religijnej, ani etnicznej. Każdy, kto otwiera nam drzwi, kto podaje nam chleb, jest naszym bratem – podsumowuje Zięba.
O pielgrzymce „aCross America”, a także o innych inicjatywach wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia, można przeczytać na stronie idzieczlowiek.pl Tam można też znaleźć informacje o tym, jak włączyć się – duchowo i materialnie – w pielgrzymkę poprzez Amerykę.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.