Aferą był zabór majątków przez SLD, a nie oddawanie ich Kościołowi
13 października 2010 | 17:34 | mp / sz Ⓒ Ⓟ
Transfer majątku publicznego w ręce prywatne postkomunistów był największą aferą w najnowszej historii Polski – tak Wojciech Pięciak odpowiada na łamach najnowszego „Tygodnika Powszechnego” posłowi Sławomirowi Kopycińskiemu z SLD. To on stwierdził, że „wielkość przekazanego Kościołowi majątku jest największą aferą korupcyjną w historii Polski”.
Pięciak przypomina, że w złożonym do prokuratury wniosku w sprawie kościelno-państwowej Komisji Majątkowej poseł Kopyciński „chce, by zbadano wszystkie jej decyzje od 1989 r.” Cytuje też jego zdanie z rozmowy z tygodnikiem „Angora”, w którym poseł ostrzegał: „Może się okazać, że dziś do Kościoła należy jedna czwarta Polski”.
Publicysta Tygodnika przywołuje też wypowiedź Kopycińskiego z konferencji prasowej, gdy polityk SLD oceniał, że „wartość i wielkość przekazanego [Kościołowi] majątku niestety zmusza mnie do postawienia takiej smutnej tezy, że mamy w tej sprawie do czynienia z największą aferą korupcyjną w historii Polski”.
„10 lat temu, gdy SLD zagarniał coraz więcej władzy, Ewa Milewicz pisała w «Tygodniku», że Sojuszowi z racji historycznych «wolno mniej». Gdy upadał komunizm, 35-letni dziś Kopyciński kończył podstawówkę. Czy jemu dziś «wolno mniej»? Nie, od niego trudno wymagać takiego samoograniczenia. Również w kwestii Komisji Majątkowej” – przyznaje autor komentarza.
„Jeśli były przestępstwa, trzeba to wyjaśnić – i także politycy SLD mogą się tego domagać. Odmawianie im tego prawa przez wskazywanie na los Kościoła przed 1989 r. nie jest argumentem” – dodaje publicysta „Tygodnika”.
„Ale za to od posła SLD można oczekiwać intelektualnej uczciwości, zachowania proporcji oraz unikania ahistoryczności” – zastrzega jednocześnie Pięciak.
Przypomina, że „formacja, której prawnym spadkobiercą jest SLD, przez 45 lat prowadziła, jako partia dyktatorska, skrajnie niesprawiedliwą redystrybucję dóbr, a na koniec dokonała konwersji władzy politycznej na ekonomiczną, transferując majątek publiczny w ręce prywatne, tj. swych towarzyszy”.
„Bez wątpienia skala tego, co Kościół odzyskał (podkreślmy: odzyskał) w minionych 20 latach, jest w ogóle nieporównywalna z tym, co 20 lat temu ukradli (to chyba najprostsze określenie) ludzie PRL-owskiego «obozu władzy». Była to największa afera w najnowszej historii Polski. Jest to również jedna z «białych plam» dwudziestolecia” – podkreśla publicysta.
„Warto, by historycy w końcu opisali jej mechanizmy i aktorów. Również po to, aby dzisiejsi 35-latkowie wiedzieli, co mówią” – kończy swój komentarz Wojciech Pięciak.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.