Agenci w Watykanie?
19 września 2009 | 15:18 | ml / maz Ⓒ Ⓟ
Niektórzy polscy księża, których do Watykanu ściągnął Jan Paweł II, współpracowali z komunistami i mogli być wykorzystani podczas przygotowań do zamachu na życie papieża – uważa były agent amerykańskiego wywiadu.
Turyńska „La Stampa” opublikowała rozmowę z byłym agentem wywiadu amerykańskiego Johnem Koehlerem.
Koehler wyraża zdziwienie i oburzenie faktem, że Watykan nie chce odtajnić archiwum księdza Roberta Grahama, jezuity, który od 1945 roku zajmował się wykrywaniem sowieckich szpiegów przy kolejnych papieżach. Po jego śmierci w 1997 roku Jan Paweł II podjął decyzję, aby zgromadzone przez niego materiały, wypełniające 200 skrzyń, pozostały w watykańskim archiwum i były niedostępne. John Koehler uważa, że ujawnienie ich pozwoliłoby wyjaśnić zagadkę spisku na życie polskiego papieża, a także ukarać nareszcie wszystkie zaangażowane w niego osoby. W tym i polskich księży, którzy co prawda za swoją działalność – dzięki informacjom zebranym przez ks. Grahama – odsyłani byli dyskretnie do Polski, ale nie ponieśli zasłużonej kary.
Według byłego amerykańskiego agenta, który był m.in. doradcą Ronalda Reagana, archiwum księdza Grahama powinno zostać otwarte z dwóch powodów: ponieważ „dawno już skończyła się zimna wojna i dobrze byłoby wyjaśnić, co się w tym czasie wydarzyło” i dlatego, że „należałoby wyleczyć ranę, jaką stanowi fakt, że ci, którzy szpiegowali papieża i Kościół, nigdy nie zostali z tego rozliczeni, nie było procesów ani wyroków”. Koehler twierdzi, że ks. Graham zapisywał wszystko: nazwiska, miejsce pochodzenia, studia, kontakty, zwyczaje, karierę w Kościele, zadania w Watykanie i dostęp podejrzanych do papieża. „Był świetny w polowaniu na komunistów, potrafił wywęszyć niemal ich obecność, a kiedy był pewien, że ma do czynienia ze szpiegiem, informował o tym papieża, który dyskretnie odsyłał go do Polski”. Z korespondencji dziennika „La Stampa” nie wynika jednak, by Koehler miał bezpośredni dostęp do materiałów, na temat których się wypowiada.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.