Aktywności Donalda Tuska i efekty jego działań
10 marca 2017 | 10:05 | Warszawa / ar, lk / wer Ⓒ Ⓟ
Może aktywności Tuska trochę było, ale nie widać żadnych efektów jego działań – ocenił w rozmowie z KAI politolog dr Bartłomiej Biskup. W czwartek podczas szczytu w Brukseli Rada Europejska wybierała swojego przewodniczącego. Został nim ponownie Donald Tusk.
Jak podkreśla w rozmowie z KAI politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, Donald Tusk to postać, która ma zarówno wiele plusów, jak i minusów. Nie można mu jednak odmówić doświadczenia i kontaktów, zdobytych podczas piastowania funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. Kontakty te mogą jednak wkrótce stracić na swojej wartości, ponieważ przez Europę przechodzi obecnie fala wyborów, a sytuacja politycznie najprawdopodobniej ulegnie zmianie.
– Od przewodniczącego Rady Europejskiej oczekiwałbym jednak działań prowadzących do zażegnania kryzysu, narastającego w Unii Europejskiej. Może aktywności Tuska trochę było, ale nie widać żadnych efektów jego działań – ocenił w rozmowie z KAI.
Zdaniem politologa główną przyczyną, wytypowania przez rząd innego kandydata na unijne stanowisko był osobisty konflikt między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem. – Na pewno brak poparcia własnego rządu nie pomaga Tuskowi. Ani w podjęciu decyzji o reelekcji, ani w jego działalności jako szefa Rady Europejskiej – stwierdził.
Odnosząc się do kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego, dr Biskup uznał, że polityk wybrany przez rząd nie ma żadnych szans. Jak podkreśla, pełni on funkcje „politycznego zająca wystawionego na spalenie”.
– Saryusz-Wolski w tej roli na pewno się nie odnajdzie. Został wybrany w ostatniej chwili, co też jest mało wiarygodnym budowaniem jego kandydatury – uważa dr Biskup.
Dr Biskup podkreśla jednak, że sam Donald Tusk jest współwinny zaistniałej sytuacji, ponieważ w żaden sposób nie zabiegał o poparcie polskiego rządu. – Podejście na zasadzie „ja mam tu wszystko załatwione” i nic mi nie możecie zrobić, to też niepoważna postawa – podsumował.
W czwartek podczas szczytu w Brukseli Rada Europejska wybierała swojego przewodniczącego. Został nim ponownie Donald Tusk, popierany przez większość państw, w tym Francję, Niemcy, Włochy, Hiszpanię i część krajów z Europy Środkowowschodniej. Jego jedynym kontrkandydatem był dr Jacek Saryusz-Wolski, wspierany przez polski rząd.
Do czwartkowego południa nie pojawił się żaden inny oficjalny kandydat na szefa Rady Europejskiej poza dwoma Polakami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.