Drukuj Powrót do artykułu

Analitycy komentują wizytę papieża

13 września 2012 | 14:49 | pb (KAI Bejrut) / pm Ⓒ Ⓟ

Wizyta Benedykta XVI w Libanie jest postrzegana jako apel do chrześcijan z arabskiego Lewantu, by nie opuszczali tego regionu pomimo trudności,jakie napotykają – pisze anglojęzyczny dziennik „The Daily Star”, powołując się na analityków spraw bliskowschodnich.

Papież przybędzie w piątek do Bejrutu w trzydniową wizytą.

Na symboliczny charakter papieskiej wizyty w świetle historii i demografii Libanu wskazuje Ghassan al-Shami, pisarz i badacz chrześcijaństwa. Jego zdaniem „Watykan używa Libanu jako platformy do wysłania mocnego przesłania przeciwko emigracji chrześcijan i potrzeby wzmocnienia ich roli”.

Zgadza się z tym Randa Slim z Instytutu Bliskowschodniego dodając, że podróż Benedykta XVI służy także podkreśleniu potrzeby dialogu międzyreligijnego w tej części świata. – W świetle niedawnego nasilenia napięć między różnymi wspólnotami religijnymi w regionie, szczególnie w Egipcie i Libii, papieska wizyta nabiera jeszcze większego znaczenia – wskazuje badaczka.

Jej zdaniem podnoszenie głowy przez ugrupowania fundamentalistyczne wymaga wzmożenia inicjatyw międzyreligijnych.

Również Shami podkreśla, że „papież przybędzie tu, by potwierdzić, że dialog chrześcijańsko-muzułmański stał się koniecznością i wymogiem”.

Ks. Georges Sadaka twierdzi z kolei, że papieska wizyta ochłodzi polityczną gorączkę w tym kraju. Odnosząc się do obaw o to, że libańska podróż Ojca Świętego jest zbyt niebezpieczna, wskazuje, iż „obowiązkiem papieża jest wspierać swój lud w trudnym czasie i jechać na spotkanie z nim, nawet jeśli oznaczałoby to podróż na niebezpieczny obszar”.

Były ambasador Abdallah Bou Habib przyznaje, że przemiany w świecie arabskim w minionym dziesięcioleciu bardzo dotknęły chrześcijan, zmuszając wielu do ucieczki z ojczyzny i emigracji. I choć papież nie może zagwarantować im, że nie będą już więcej celem ataków ani przedmiotem dyskryminacji, jego przyjazd wzmocni rolę wyznawców Chrystusa jako integralnej części Lewantu. – Watykan nie ma własnej armii, która mogłaby chronić chrześcijan w regionie. Papież przyjeżdża, by powiedzieć im, że nie powinni popadać w rozpacz – zauważa Bou Habib.

Zdaniem Slim, bez chrześcijan arabski Lewant nie byłby już taki sam, stałby się identyczny z resztą arabskiego świata. Z kolei Shami ma nadzieję, że Benedykt XVI zachęci młodych chrześcijan do trwania przy swojej ziemi i inwestowania w projekty rozwojowe, które pozwolą się im jeszcze bardziej tu zakorzenić.

Bou Habib zaznacza, że papież podkreśli fakt, że chrześcijanie Lewantu są Arabami i wezwie muzułmanów do uznania obaw chrześcijan, zachęcając wszystkich do konstruktywnego dialogu. Podkreśla jednocześnie, że wyznawcy Chrystusa powinni zgodnie współistnieć z muzułmanami na równych prawach, zamiast szukać u nich ochrony.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.