Antoni Zięba: Polski model ”wychowania do życia w rodzinie” przynosi dobre rezultaty

Polski model ”wychowania do życia w rodzinie” przynosi dobre rezultaty – uważa Antoni Zięba z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. Jeden z liderów ruchu pro-life spotkał się w sobotę, 6 marca z alumnami Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.

Antoni Zięba mówił, że w Europie Zachodniej edukacja seksualna prowadzi do wielu negatywnych zjawisk wśród młodych ludzi m.in. wzrostu zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową, zabijania poczętych dzieci i rodzenia dzieci przez młodociane matki. Efekty tej edukacji widać obecnie w Anglii i Szwecji. Liczba legalnych aborcji wśród nieletnich (15-19 lat) wyniosła w 2004 roku prawie 6,5 tys. w Szwecji i aż 40 tys. na Wyspach. Dla porównania w Polsce było to mniej niż 199. – Dane z tych dwóch pierwszych krajów są katastrofą, tam nie ma edukacji, tam jest demoralizacja – powiedział Zięba.

Antoni Zięba mówił, że w liberalnych mediach i kolorowej prasie dla młodzieży od lat podawane są nieprawdziwe informacje o rzekomej ”prawie" stuprocentowej skuteczności środków antykoncepcyjnych w tym: pigułek hormonalnych i prezerwatyw. Przywołał w tym miejscu dane opublikowano w magazynie ”Family Planning Perspectwives". Prawie dziesięć lat temu w USA przeprowadzono badania nad skutecznością antykoncepcji. Uczestniczyło w nich ponad 10 tys. kobiet. Z danych przedstawionych wynika, że w ciągu jednego roku wśród stosujących prezerwatywy kobiet w grupie ubogich, poniżej dwudziestego roku życia, żyjących w konkubinacie, w ciążę zaszło 71 procent kobiet, a w grupie średniozamożnych 51 procent.

Antoni Zięba nawiązał także do billboardu w Poznaniu, który przypomina, że na polskich ziemiach jako pierwszy aborcję zalegalizował Adolf Hitler. – Plakat zawiera tragiczną prawdę historyczną, o której dawniej nie można było mówić. Nie mogła się ona przedrzeć do mediów i dotrzeć do społeczeństwa. Cieszę się wreszcie możemy o tym mówić – powiedział działacz pro-life.