Ataki na nadajnik Radia Niepokalanów
04 listopada 2001 | 14:15 | per //mr Ⓒ Ⓟ
Kradzież czy sabotaż? W punkcie nadawczym Radia Niepokalanów ktoś kilka razy próbował zniszczyć sprzęt nadawczy. Stacja milkła w eterze.
Jak donosi serwis www.medialink.pl, wszystko zaczęło się w niedzielę 21 października. Ok. godz. 16.00 Radio Niepokalanów zamilkło po raz pierwszy. Okazało się, że ktoś się włamał do obiektu nadawczego RS TV w Bartnikach k. Skierniewic i skradł element radiolinii należącej do katolickiej rozgłośni.
W tym samym pomieszczeniu znajduje się bardzo drogi sprzęt, którego właścicielami są inni nadawcy, m.in. Polsat. Złodzieje wynieśli jedynie to, co należało do rozgłośni ojców franciszkanów. Emisję programu wznowiono dopiero po trzech dniach.
Z kolei 29 października obiekcie nadawczym w Bartnikach dokonano innego odkrycia. Okazało się, że w ciągu ostatnich dni ktoś próbował spalić licznik elektryczny, przez który płynie prąd do urządzeń nadawczych rozgłośni. Licznik spłonął, ale nie nastąpiła przerwa w dostawie prądu. Po nieudanych próbach zniszczenia licznika, 2 listopada rano po prostu go skradziono. Celem był jedynie licznik Radia Niepokalanów, liczniki innych nadawców – wmurowane w metalowych skrzynkach w ścianę obiektu – pozostały nietknięte.
Na razie nie wiadomo kto stoi za sabotowaniem radia. Śledztwo trwa. Rozgłośnia próbuje sobie jakoś radzić i nadaje metodami zastępczymi program o słabszym sygnale – a zatem i o mniejszym zasięgu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.