Drukuj Powrót do artykułu

Austria: skandalu seksualnego można było uniknąć

22 lipca 2004 | 12:42 | ts //per Ⓒ Ⓟ

Skandalu seksualnego w seminarium w diecezji St. Pölten można było uniknąć, „gdyby nastąpiło to, co jest przewidziane w przepisach kościelnych i jeśli posłuchano by ostrzeżeń” biskupów – uważa kard. Christoph Schönborn.

Przewodniczący Konferencji Biskupów Austriackich w dyskusji telewizyjnej po raz pierwszy w ostrych słowach skrytykował biskupa St. Pölten Kurta Krenna.

– Nie rozumiem, dlaczego katolikom austriackim trzeba było wyrządzić to, czego przecież można było uniknąć – powiedział kard. Schönborn w rozmowie przeprowadzonej 20 lipca przez telewizję ORF na temat skandalu w seminarium w St. Pölten. Wyraził też pewne zdziwienie, że „Rzym kazał tak długo czekać”; uznał jednocześnie, że mianowanie wizytatora apostolskiego jest krokiem słusznym.

Kard. Schönborn podkreślił, że już wiele miesięcy temu zarówno Konferencja Biskupów, jak i nuncjusz apostolski, abp Georg Zur sygnalizowali, iż *w diecezji St. Pölten „nie wszystko przebiega prawidłowo”*. – To przykre, że reakcja nastąpiła dopiero teraz – powiedział metropolita Wiednia dodając, że nie może ukrywać żalu i niezadowolenia z tego powodu.

Wyraził też ubolewanie, że wydarzenia w St. Pölten *podważyły kredyt zaufania do całego duchowieństwa*. – Księża, którzy pracują w i tak trudnej sytuacji duszpasterskiej, na nowo poddani zostali negatywnej ocenie: „taki właśnie jest Kościół, tacy są księża, takie seminaria”. A przecież to jest niezasłużone – stwierdził arcybiskup Wiednia.

Kard. Schönborn poinformował też, że przed kilkoma laty przeprowadził rutynowe wizytacje w seminariach duchownych Austrii. Seminarium w St. Pölten było jednym z wzorowych. Dwa lata temu bp Krenn odwołał całe kierownictwo seminarium i wyznaczył odrębny kierunek kierowania tą placówką mimo ostrzeżeń, że wyłamuje się z ustalonego systemu i zasad kościelnych przy doborze kandydatów do seminarium. Również w łonie Konferencji Biskupów zwracano uwagę i wyraźnie protestowano przeciwko temu, że *w St. Pölten przyjmowani są kandydaci odrzuceni przez inne seminaria*.

– Sądziłem, że wyraźnie dawaliśmy znać, na czym polegają zagrożenia, ale być może czyniliśmy to nie dość wyraźnie zarówno wobec Rzymu, jak i wobec bp. Krenna – powiedział kard. Schönborn.

Tymczasem, według ankiety przeprowadzonej przez wiedeński Instytut Gallupa na zlecenie czasopisma „News”, większość społeczeństwa, bo 71 proc., *domaga się odwołania bp. Krenna*. Dla 79 proc. ankietowanych stracił on całkowicie wiarygodność. Natomiast 14 proc. respondentów oświadczyło, że z powodu „afery w St. Pölten” zamierza wystąpić z Kościoła.

Z kolei pod hasłem „Sprawiedliwość dla Krenna!” katolickie czasopismo „Der 13” udziela wsparcia biskupowi. Według wydawcy pisma, Friedricha Engelmanna, w obronie bp. Krenna przekazano już do Rzymu za pośrednictwem nuncjusza Zura 2 tys. podpisów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.