Autonomia państwa i Kościoła oraz klauzula sumienia
26 sierpnia 2015 | 09:00 | mp, tom, tw / br Ⓒ Ⓟ
Sprzeciw sumienia różnych zawodów służby zdrowia i jego granice w prawie polskim i innych krajów oraz wolność sumienia jako podstawowe prawo człowieka – takie m.in. zagadnienia będą rozpatrywać uczestnicy międzynarodowej konferencji, która odbędzie się w sobotę 5 września na Uniwersytecie Warszawskim. Z tej okazji KAI wyjaśnia kilka podstawowych pojęć związanych z tymi zagadnieniami.
Autonomia państwa i Kościoła
Zasadę autonomii i wzajemnej niezależności Kościoła i państwa potwierdza zarówno Konkordat, jak i Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Konkordat w art. 1 stwierdza, że „Państwo i Kościół katolicki są – każde w swej dziedzinie – niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego”. Konstytucja natomiast w art. 25 ust. 3 określa, że „stosunki między państwem a Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego”. Zarazem Konstytucja gwarantuje równouprawnienie wszystkich wyznań oraz bezstronność państwa w „sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych”.
Zasada autonomii oraz wzajemnej niezależności państwa i Kościoła oznacza samodzielność i niewchodzenie w swe kompetencje ani przez państwo w stosunku do Kościoła, ani odwrotnie. Przyznaje Kościołowi możliwość rządzenia się w swym wewnętrznym życiu i organizacji własnym prawem kościelnym (kanonicznym). Zasada ta jest korzystna także dla państwa, Kościół bowiem wycofuje się z bezpośredniego udziału w polityce rozumianej jako udział w sprawowaniu władzy świeckiej. Duchowni rezygnują więc z biernego prawa wyborczego, Kościół nie tworzy też partii politycznych działających w jego imieniu. Tę sferę pozostawia ludziom świeckim, do których zadań należy też udział w polityce, gdzie działać mają we własnym imieniu, a jeśli są katolikami – w zgodzie z prawidłowo ukształtowanym sumieniem.
Warto przypomnieć, że zasada „autonomii wspólnoty politycznej i religijnej”, w okresie Soboru Watykańskiego II została uznana za najwłaściwszy model funkcjonowania Kościoła w warunkach współczesnego, demokratycznego państwa.
Bezstronność państwa a nie świeckość
Radykalne kręgi polskiej lewicy szermują postulatem „świeckości państwa” i zarzucają, że „świeckość” w dzisiejszej Polsce jest łamana. Jako dowód podają m.in. lekcje religii w szkołach, pracę kapelanów w instytucjach państwowych, obecność krzyży w gmachach publicznych czy możliwość finansowania niektórych działań Kościoła z budżetu państwa.
Tymczasem Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej nie wprowadza zasady „świeckości”, natomiast gwarantuje „bezstronność” państwa w sprawach światopoglądowych i religijnych. Mówi o tym art. 25 ust. 2 Konstytucji RP, brzmiący: „Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę wyrażania ich w życiu publicznym”.
W odróżnieniu od tego konstytucyjna „świeckość” państwa – oznaczająca zakaz obecności elementów religijnych w życiu państwowym – należy w Europie do rzadkości. Obowiązuje we Francji oraz w Słowenii. W minionym stuleciu zasada „świeckości” była jednym z fundamentów ustrojowych ZSRR, a w ślad za tym krajów demokracji ludowej.
Warto dodać, że zasada bezstronności religijnej i światopoglądowej państwa – w przeciwieństwie do „świeckości” – umożliwia obecność religii zarówno w wymiarze prywatnym, jak i publicznym. Gwarantowana w art. 53. Konstytucji wolność sumienia i religii obejmuje różnorodne formy korzystania z niej, wśród nich prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Z zasady wolności sumienia i religii wynika także prawo do korzystania z praktyk religijnych. A skoro państwo jest gwarantem poszanowania tej zasady, to jego obowiązkiem jest zorganizowanie dostępu do posług religijnych na terenie prowadzonych przezeń instytucji, tam gdzie jest on ograniczony: więzienia, szpitale czy służba wojskowa.
Bezstronność państwa w kwestii przekonań religijnych bądź światopoglądowych nie stanowi też przeszkody do obecności symboli religijnych, np. krzyża w przestrzeni publicznej. Zresztą prawo to potwierdził Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w swym wyroku na temat krzyża we włoskiej szkole.
Podsumowując, należy stwierdzić, że status Kościołów w polskim systemie prawnym jest bardzo podobny do większości krajów europejskich (także krajów UE), a znalazł swoje konkretne zapisy zarówno w Konstytucji RP, jak i Konkordacie pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Stolicą Apostolską. Zatem lekcje religii w szkole, ordynariat polowy bądź finansowanie niektórych działań Kościołów ze środków publicznych jest tylko prostą realizacją tych praw a nie ma żadnych podstaw do interpretacji tych zasad ustrojowych RP jako próby „zawłaszczania” państwa przez Kościół bądź wykorzystywania instytucji państwa dla celów religijnych.
Klauzula sumienia
Instytucja klauzuli sumienia wynika bezpośrednio z jednego z fundamentalnych praw człowieka – wolności sumienia. Klauzula sumienia to dopuszczenie przez prawo odmowy udziału przez przedstawicieli zawodów medycznych w zabiegach leczniczych ze względu na ich niezgodność z sumieniem.
Najgłębszym źródłem wolności sumienia i wprost z niej wynikającej klauzuli sumienia jest przyrodzona człowiekowi niezbywalna godność. To ona właśnie każe uznać za niedopuszczalne zmuszanie człowieka do działań sprzecznych z jego sumieniem.
Obecny stan prawny
W większości państw Unii Europejskiej klauzula sumienia jest wyrażona expressis verbis w konstytucji, a w pozostałych państwach wolność ta jest gwarantowana na podstawie art. 9 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r., zgodnie z którym każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania. Prawo to obejmuje wolność zmiany wyznania lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swego wyznania lub przekonań przez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i czynności rytualne oraz art. 18 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych z dnia 19 grudnia 1966 r.
Możliwość powołania się na klauzulę sumienia uznawana jest za prawo o charakterze fundamentalnym, którego ograniczenie nastąpić może zupełnie wyjątkowo”. Stąd prawo jednostki do odwołania się do „klauzuli sumienia” stoi na straży nie tylko wolności sumienia, ale także ochrony godności osoby ludzkiej, która jest prawem przyrodzonym i niezbywalnym.
Aktem prawa europejskiego obejmującym problematykę klauzuli sumienia, w tym klauzuli sumienia lekarzy, farmaceutów i pielęgniarek jest Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej uznaje (w art. 10 ust. 2), przyjęta 7 grudnia 2000 r., podczas posiedzenia Rady Europejskiej w Nicei przez Parlament Europejski, Radę i Komisję Europejską.
Przewiduje ją także (w odniesieniu do aborcji, poronienia, eutanazji lub jakichkolwiek działań, które mogłyby spowodować śmierć zarodka lub płodu ludzkiego) Rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nr 1763 „Prawo do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej” z 7 października 2010 r.
Klauzula sumienia respektowana jest zatem we wszystkich państwach UE natomiast jej zakres stosowania został ograniczony we Francji, która definiuje się jako państwo konstytucyjnie świeckie. Francuski „Kodeks etyki lekarskiej” stanowi, że z wyjątkiem sytuacji nagłych oraz takich, w których odmowa pomocy zaprzeczałaby człowieczeństwu, lekarz ma prawo odmówić świadczenia usługi medycznej z powodów osobistych bądź zawodowych. Nie podejmując albo odstępując od leczenia lekarz winien jednak wskazać choremu inną możliwość uzyskania pomocy lekarskiej. Kodeks zdrowia publicznego nie przewiduje ponadto klauzuli sumienia dla farmaceutów.
Szerzej zasada ta interpretowana jest w Niemczech. Niemiecki system prawny prawo to przyznaje nie tylko lekarzom, ale i innym osobom, które mogłyby być zaangażowane w zabieg przerwania ciąży, przede wszystkim pielęgniarkom. Niemieckie prawo przewiduje także prawo do nieuczestniczenia w zabiegach na embrionach. Sprawę tę reguluje kilka odrębnych ustaw. Na przykład prawo dla personelu medycznego do odmowy uczestniczenia w przeprowadzaniu zabiegu przerwania ciąży przewiduje ustawa z dnia 27 lipca 1992 r. o unikaniu i pokonywaniu konfliktów związanych z ciążą. Powołując się na nią wiele niemieckich szpitali odmawia dokonywania aborcji. Podobne rozwiązanie prawne przewidziano w ustawie z dnia 13 grudnia 1990 r. o ochronie embrionów.
Z kolei we Włoszech klauzula sumienia ma źródło w wolności sumienia i wolności religii, które są prawami konstytucyjnie zagwarantowanymi. Jest ona zawarta także w kodeksach etyki lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz dokumentach Narodowego Komitetu Bioetyki oraz wyrokach Sądu Konstytucyjnego Włoch. Na przykład klauzula sumienia jest uregulowana w ustawie z 1978 r. dotyczącej norm opieki nad macierzyństwem i dobrowolnego przerywania ciąży. Na jej podstawie lekarz lub pielęgniarka może powstrzymać się od udziału w procedurach zmierzających do przeprowadzenia zabiegu przerywania ciąży oraz od wykonywania takich zabiegów, jeżeli uprzednio złoży stosowne oświadczenie.
Klauzula w Polsce
W Polsce art. 39 ustawy z dnia z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty mówi: „Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem”. Powołujący się na sprzeciw sumienia medyk ma przy tym obowiązek „wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym”, a także uzasadnić swoje zachowanie i odnotować je w dokumentacji. Lekarz pracujący na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby musi też poinformować na piśmie swojego przełożonego. Ograniczeniem stosowania klauzuli sumienia jest zawarty w art. 30 tej samej ustawy obowiązek udzielania pomocy „w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki”.
Według art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej, mogą one „odmówić wykonania zlecenia lekarskiego oraz wykonania innego świadczenia zdrowotnego niezgodnego z ich sumieniem”. Nie można się powoływać na sprzeciw sumienia, gdy zwłoka w udzieleniu pomocy „mogłaby spowodować stan nagłego zagrożenia zdrowotnego” (ust. 1). One także muszą poinformować na piśmie swego przełożonego lub osobę zlecającą, a także niezwłocznie uprzedzić pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego bądź opiekuna faktycznego i – tak jak lekarz – wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innej pielęgniarki, położnej lub w podmiocie leczniczym (ust. 3) oraz uzasadnić swój sprzeciw i odnotować go w dokumentacji (ust. 4).
Stanowisko Kościoła w Polsce
Najpełniejszym jak dotąd wyrazem rozszerzającej interpretacji klauzuli sumienia było stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych z 14 lutego 2014 r. Opublikowano je w związku z dokumentem, jaki w tej sprawie w październiku 2013 r. wydał Komitet Bioetyczny PAN. W dokumencie PAN stwierdza się m.in., że klauzula sumienia nie może być używana jako instrument narzucania innym swoich przekonań moralnych. Komitet wskazywał też, że klauzula sumienia nie może zwalniać lekarza z obowiązku wypisania recepty na środek antykoncepcyjny, a także wczesnoporonny. Zdaniem Komitetu Bioetyki, odmawiając wykonania świadczenia zdrowotnego lekarz musi wskazać konkretną zasadę lub normę o charakterze moralnym, która – w jego opinii – zostałaby naruszona, gdyby takiego świadczenia się podjął.
W przeciwieństwie do tego Zespół Ekspertów KEP zauważa, że wolność sumienia jest zasadą konstytucyjną i obejmuje swobodę przyjmowania określonego światopoglądu, a zatem również określonego systemu aksjologicznego wraz z wiążącą się z nim hierarchią wartości.
Zwraca uwagę, że w związku z tym zasadną jest możliwość wstrzymania się od działań niezgodnych z sumieniem, a ewentualne jej ograniczenia można wprowadzić w drodze wyjątku. Zespół zwraca też uwagę, że do zakresu świadczeń zdrowotnych, których dotyczy klauzula sumienia, należy zaliczyć m.in. „wystawianie recept (np. recept na wczesnoporonne środki antykoncepcyjne) oraz skierowań na badania specjalistyczne przy uzasadnionym przekonaniu, że stanowią one część procedury nakierowanej na zniszczenie dobra, a nie tylko służą uzyskaniu informacji o stanie zdrowia pacjenta”.
W opinii Zespołu lekarz powinien informować zainteresowane osoby o metodach regulacji poczęć, w tym o sposobach oraz konsekwencjach zdrowotnych stosowania środków antykoncepcyjnych. „Może jednak, powołując się na brak celu terapeutycznego ( anty-patologicznego), odmówić wystawienia recepty na środki antykoncepcyjne” – czytamy w Stanowisku. W opinii Zespołu farmaceuta może rozważyć odmowę sprzedaży środków wczesnoporonnych.
Autorzy dokumentu nie zgadzają się też z opinią Komitetu Bioetycznego PAN, iż lekarz odmawiając wykonania świadczenia zdrowotnego ze względu na obiekcje sumienia jest zobowiązany do zapewnienia realizacji tego świadczenia przez innego, konkretnie wskazanego lekarza lub podmiotu leczniczy, gdzie takie świadczenie jest wykonywane. „Podobny wymóg w zasadzie zmuszałby lekarza do aktywnego poszukiwania miejsca, gdzie pacjent będzie realizować świadczenie. Nie wolno warunkować korzystania z klauzuli sumienia tym, czy lekarz podejmując decyzję o odmowie udzielenia świadczenia zapewni jego realizację przez inną osobę lub podmiot” – piszą eksperci KEP.
Autorzy Stanowiska wyrażają niepokój z powodu kolejnych prób „przeformułowywania podstawowych kategorii związanych z godnością człowieka, jego podmiotowością i odpowiedzialnością moralną, relacji między lekarzem i pacjentem, w tym rozumienia autonomii pacjenta względem obowiązków i praw lekarza”.
Na zakończenie Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych zauważa, iż „nie do przyjęcia jest tworzenie kultury wykonywania zawodu medycznego, w której – poza absolutnie wyjątkowymi sytuacjami – jednostka traci swoją podmiotowość, zostaje zmuszona zaprzeczyć swojej tożsamości i brać udział w postępowaniu, które w osądzie jej sumienia jest złem moralnym”.
Najnowszym – istotnym głosem Episkopatu w dyskusji na temat klauzuli sumienia – jest stanowisko prezydium Konferencji Episkopatu Polski z 16 lipca 2014 r. Czytamy w nim, że aborcja zawsze jest złem, człowiek ma prawo do sprzeciwu sumienia wobec niegodziwego prawa cywilnego i nie może być dyskryminowany ze względu na sprzeciw sumienia. W oświadczeniu, w którym przywołano fragmenty encyklik Jana Pawła II zaznacza się, że nie można pogodzić jego nauczania z działaniami „kultury śmierci”.
Biskupi przypominają, że w encyklice Evangelium vitae, Jan Paweł II świadom obecności chrześcijan w świecie pluralistycznym,autonomii państwa i Kościoła oraz pluralizmu wartości – podkreślił dobitnie: „Nie ulega wątpliwości, że zadanie prawa cywilnego jest inne niż prawa moralnego, a zakres jego oddziaływania węższy. Jednak w żadnej dziedzinie życia prawo cywilne nie może zastąpić sumienia ani narzucać norm, które przekraczają jego kompetencje” (EV 71). Rozwijając tę myśl, skrytykował ustawy dopuszczające w jakichkolwiek okolicznościach odbieranie życia nienarodzonym: „Przerywanie ciąży i eutanazja są […] zbrodniami, których żadna ludzka ustawa nie może uznać za dopuszczalne. Ustawy, które to czynią, nie tylko nie są w żaden sposób wiążące dla sumienia, ale stawiają wręcz człowieka wobec poważnej i konkretnej powinności przeciwstawienia się im poprzez sprzeciw sumienia” (EV 73).
W kontekście decyzji administracyjnych, które dotykają prof. Bogdana Chazana odmawiającego aborcji dyrektora kliniki, warto przypomnieć – stwierdza prezydium KEP – podkreślenie rangi owej powinności sumienia i jej konsekwencji: „Kto powołuje się na sprzeciw sumienia, nie może być narażony nie tylko na sankcje karne, ale także na żadne inne ujemne konsekwencje prawne, dyscyplinarne, materialne czy zawodowe” (EV 74).
Zdaniem prezydium KEP: „powyższe wskazania doktrynalne św. Jana Pawła II jednoznacznie określają główne tematy podejmowanych dyskusji – absolutne zło aborcji, powinność sprzeciwu sumienia wobec niegodziwego prawa cywilnego, zakaz dyskryminacji ze względu na sprzeciw sumienia, jak również problem współdziałania w złu, które może się dokonywać poprzez „poparcie dla niemoralnej intencji głównego sprawcy [zła]”.
Sprzeczność z Konstytucją?
W polskim prawie brak jest konsekwencji w zakresie realizacji poszanowania klauzuli sumienia. Wiele autorytetów prawnych mówi wręcz o sprzeczności z Konstytucją zapisów ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Art. 39 tejże ustawy mówi: „Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem”. Powołujący się na sprzeciw sumienia medyk ma przy tym obowiązek „wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym”, a także uzasadnić swoje zachowanie i odnotować je w dokumentacji.
W toczącej się dyskusji nad klauzulą sumienia pojawił się też istotny wątek: niezgodności regulującego ją u nas prawa z Konstytucją. Dostrzega ją m. in. prof. Andrzej Zoll, którego zdaniem „zmuszanie lekarza do tego, żeby wskazywał kolegę, który w sytuacji, gdy on sam nie chce wykonać aborcji, miałby tego czynu dokonać – nie ma żadnej podstawy”. „Dlaczego lekarz ma prowadzić dochodzenie, który z jego kolegów jest gotowy do przerywania ciąży?” – pyta były prezes Trybunału Konstytucyjnego i rzecznik praw obywatelskich i konkluduje: „Jeżeli państwo wprowadziło warunki dopuszczalności takiego czynu, to państwo ma zorganizować informację, gdzie może się udać kobieta, która się na to decyduje”, (wywiad dla KAI z 17 lutego 2014 r.).
Sprzeczność z Konstytucją w sposobie uregulowania klauzuli sumienia w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dostrzegła także Krajowa Rada Lekarska. 21 lutego 2014 przyjęła uchwałę, na której podstawie następnie 11 marca wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją i Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych nakazu wykonania świadczenia zdrowotnego sprzecznego z sumieniem „w innych przypadkach niecierpiących zwłoki”.
Gdyby Trybunał nie uznał tego postanowienia za niekonstytucyjne, NRL wnioskuje o uznanie niezgodności z konstytucją nakazu wskazania przez lekarza powołującego się na klauzulę sumienia realnych możliwości uzyskania świadczenia, których wykonania odmawia. Według NRL, ten obowiązek „czyni iluzorycznym prawo do wolności sumienia”. Inne zaskarżone przez NRL wskazania ustawy to nakaz powiadomienia przełożonego o skorzystaniu ze sprzeciwu sumienia, a także jego uzasadnienia i wpisania do dokumentacji medycznej.
Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego zadecyduje o tym, czy Polska pozostanie w kręgu państw bezstronnych światopoglądowo i udoskonali swe prawodawstwo w tym zakresie, czy zbliży się do kręgu państw konstytucyjnie świeckich. Stąd tak ostra walka, jaką obserwujemy w przestrzeni publicznej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.