Patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I otrzymał 20 sierpnia tytuł doktora honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Uroczystość wręczenia najwyższego uniwersyteckiego wyróżnienia była ostatnim etapem wizyty dostojnika w Polsce.
Bartłomiej I, arcybiskup Konstantynopola, patriarcha ekumeniczny, 270. następca św. Apostoła Andrzeja i honorowy zwierzchnik 300 milionów wyznawców prawosławia, otrzymał tytuł na wniosek Rady Wydziału Teologii KUL. To trzeci doktorat honoris causa, jaki uczelnia ta przyznała prawosławnemu duchownemu.
Jak podkreślono w uchwale Senatu, społeczność akademicka pragnęła w ten sposób „wyrazić uznanie dla niezwykle aktywnego przywódcy duchowego, kontynuatora ekumenicznego dzieła wielkich patriarchów Konstantynopola”.
W uroczystości wzięli udział m.in. zwierzchnik prawosławia w Polsce metropolita Sawa, prymas Polski abp Józef Kowalczyk, a także ambasadorowie Turcji, Grecji i Serbii w Polsce.
Laudację dla patriarchy wygłosił abp Józef Życiński, metropolita lubelski i wielki kanclerz KUL. Przedstawił w niej najważniejsze obszary działalności laureata – jego wysiłki na rzecz jedności chrześcijan i dialogu międzyreligijnego, zaangażowanie na rzecz ochrony środowiska naturalnego, zasługi dla dialogu chrześcijaństwa z myślą współczesną.
Zauważył, że wizja dialogu i otwarcia, którą głosi prawosławny hierarcha, natrafia na przeszkody administracyjne. Wyrazem tego jest np. zamknięcie jeszcze w styczniu 1971 r. przez władze tureckie Międzynarodowego Seminarium Duchownego i wyższych szkół teologicznych. – W wyniku tego patriarcha nie może obecnie kształcić nowych kapłanów, którzy podejmą odpowiedzialność za rozwój chrześcijaństwa w terenie pogranicznym między Europą i Azją – powiedział abp Życiński. Dodał, że Polacy, którzy mają podobne doświadczenie, wyrażają „wspólnotę więzi” z patriarchatem ekumenicznym. Mimo to, jak podkreślił, Bartłomiej I nie zraża się trudnościami i konsekwentnie okazuje świadectwo wierności przykazaniu miłości „w pejzażu zdominowanym przez emocje i konflikty”.
Metropolita lubelski nazwał laureata pontifexem, czyli budowniczym mostów. – Patriarcha konsekwentnie deklaruje potrzebę przyjęcia Turcji do Unii Europejskiej, ukazując Turcję jako most między Wschodem i Zachodem. W kraju, w którym 99 proc. mieszkańców to muzułmanie, potrafi głosić optymizm Ewangelii – mówił hierarcha. Zaznaczył, że jako pontifex patriarcha Bartłomiej „pragnie budować nowe mosty między wyznawcami Chrystusa, różnymi rejonami Europy, Europą dzieloną przez konflikty, lecz potrzebującą dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej zarówno w stronę Wschodu, jak i Południa”.
Przypomniał, że patriarcha współpracował i z Janem Pawłem II, z którym w 2002 r. podpisał wspólną deklarację o ochronie środowiska, i z Benedyktem XVI, podczas którego wizyty w Stambule obaj dostojnicy również podpisali wspólny dokument.
– Bartłomiej I ukazuje, że dla ewangelicznego dialogu nie ma alternatywy, że Europie potrzeba duszy, którą przez stulecia ukazywało chrześcijaństwo, że zagrożenia niesione przez laicyzację są nieproporcjonalnie większe niż lęk przed dialogiem ekumenicznym – mówił abp Życiński. Wskazał, że laureat realistycznie ocenia zarówno niepokoje, jak szanse niesione przez współczesną kulturę.
Metropolita lubelski zauważył, że Bartłomiej I angażuje w dialog religijny wyznawców islamu w różnych krajach. – Jego wysiłki w tej dziedzinie sprawiły, że stał się on człowiekiem-symbolem otwarcia na dialog monoteistycznych religii, tzw. abrahamicznych. W jego wystąpieniach dominują słowa troski o globalny pokój, kulturę środowiska, wzajemny szacunek między wyznawcami islamu i chrześcijaństwa – mówił abp Życiński.
Przypomniał, że zdaniem laureata w szczególny sposób działaniem ekumenicznym należy objąć społeczeństwa, które przeszły przez stadium totalitarnej opresji.
Dziękując za wyróżnienie Bartłomiej I stwierdził, że jest to widoczny znak, który potwierdza dobre stosunki między Kościołami rzymskokatolickim i prawosławnym, a także „dowód uznania świętej posługi Patriarchatu Ekumenicznego”. W swoim przemówieniu podkreślił znaczenie dialogu międzyreligijnego. Zaznaczył, że prawdziwy dialog jest darem Boga, a także „najbardziej podstawowym doświadczeniem życia i najpotężniejszym środkiem komunikacji”. Jego zdaniem obecnie bardziej niż kiedykolwiek nadchodzi czas na dialog. – Byłoby naiwnością sądzić, że dialogowi nie towarzyszą koszty lub zagrożenia. Zbliżenie się do innej osoby, czy innego wyznania bądź innej kultury, zawsze jest ryzykiem – mówił patriarcha. – Mimo wszystko jesteśmy przekonani, że w chwili gdy poddamy nasze serce i umysł możliwości dialogu, dzieje się coś świętego. Jesteśmy przekonani, że pomimo różnic kulturowych, religijnych i rasowych jesteśmy bliżej siebie, niż moglibyśmy to sobie kiedykolwiek wyobrazić – dodał patriarcha Konstantynopola.
Do wątku współpracy między religiami Bartłomiej I powrócił podczas konferencji prasowej po uroczystości. Przypomniał historię podziału chrześcijaństwa, a także wysiłki poprzedników obecnego papieża oraz patriarchy Konstantynopola na rzecz jedności i dobrych kontaktów pomiędzy rozdzielonymi wspólnotami kościelnymi. – 50 lat temu rozpoczęliśmy pomału i po cichu tzw. dialog miłości. A w 1980 r. rozpoczął się dialog teologiczny, który oczywiście nie może zastąpić dialogu miłości, bowiem jest to dialog, który powinien potwierdzać się w miłości – mówił patriarcha.
Przypomniał, że założeniem dialogu teologicznego jest wskazanie różnic, które dzielą i na których należy się skupić. Jego zdaniem jedną z największych trudności w dialogu teologicznym jest kwestia prymatu papieża. – Dlatego cieszymy się, że w obecnej fazie dialog teologiczny doszedł do tego, że może się tym problemem zajmować – zaznaczył Bartłomiej I. Przyznał, że nie jest to prosty temat, bo poza wymiarem eklezjalnym przy jego rozważaniu należy wziąć pod uwagę aspekty psychologiczne i polityczne, które pojawiły się na przestrzeni wieków, oraz dokonać jego ponownej interpretacji.
Bartłomiej I podkreślił, że dialog ten wymaga zdecydowanych kroków. – Chrześcijaństwo dziś nie ma możliwości dalszej straty czasu. Jest tyle problemów w świecie, tyle nieszczęść, co prowadzi do tego, że świat bardziej potrzebuje dziś wspólnego świadectwa chrześcijańskiego. Potrzebny nam dobry przykład współpracy, budowania wartości wśród ludzi. I trzeba uczynków. Dalsze rozprzestrzenianie podziałów i różnic stanowi skandal, którego już nie jest w stanie dalej znosić świat. Kiedy różne państwa oraz różnego rodzaju państwowe instytucje spotykają się, debatują, budują mosty, starają się przeciwdziałać problemom społecznym naszych czasów, o ile bardziej potrzebne jest działanie ze strony Kościołów – stwierdził patriarcha Konstantynopola.
Przed uroczystością w KUL Bartłomiej I spotkał się w lubelskiej cerkwi katedralnej z wiernymi, których pobłogosławił, a dla świątyni podarował kadzielnicę. W przemówieniu wspomniał o postępie w relacjach Patriarchatu Ekumenicznego z władzami tureckimi, m.in. o możliwości odprawiania nabożeństw w zrujnowanych świątyniach Malej Azji. Następnie udał się na teren byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie złożył wieniec.
Patriarcha Bartłomiej urodził się 29 lutego 1940 r. jako Dimitrios Archontonis na tureckiej wyspie Imbros, która wówczas miała charakter w większości grecki, a dziś ma niemal wyłącznie turecki i muzułmański. W 1961 r. ukończył szkołę teologiczną na wyspie Chalki, po czym otrzymał święcenia diakońskie i przyjął imię zakonne Bartłomiej. Przez 3 lata służył w armii tureckiej, a następnie w latach 1963-68 studiował w Rzymie w Papieskim Instytucie Wschodnim, zgłębiając prawosławne prawo kanoniczne. Kształcił się też w Instytucie Ekumenicznym Światowej Rady Kościołów w Bosey koło Genewy i na Uniwersytecie Monachijskim w Niemczech.
W latach 1968-71 był wykładowcą w swej dawnej szkole w Chalki (do czasu zamknięcia jej przez władze tureckie) i tam 19 października 1969 r. przyjął święcenia kapłańskie, a w kilka miesięcy później otrzymał tytuł archimandryty (wyższego przełożonego zakonnego). W 1972 r. został sekretarzem nowo wybranego wówczas patriarchy Dimitriosa I.
25 grudnia 1973 r. przyjął chirotonię (sakrę biskupią) jako metropolita Filadelfii – jednej z kilkunastu małych eparchii (diecezji) tytularnych Patriarchatu w Turcji. W marcu następnego roku powołano go w skład Świętego Synodu Patriarchatu Ekumenicznego, złożonego z 12 hierarchów. 9 stycznia 1990 r. Synod mianował go metropolitą Chalcedonu – jest to drugie po patriarsze stanowisko w tym Kościele. Gdy 2 października 1991 r. zmarł Dimitrios, Święty Synod powołał 22 października 1991 r. 51-letniego wówczas metropolitę na 273. patriarchę ekumenicznego. Jego intronizacja odbyła się w katedrze patriarszej pw. św. Jerzego w Stambule-Fanarze 2 listopada tegoż roku.
Patriarcha Bartłomiej jest doktorem honoris causa szeregu uczelni teologicznych i świeckich, m.in. Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, a także w USA, Wielkiej Brytanii i kilku innych krajach. Bardzo zaangażowany w dzieło jedności chrześcijan reprezentował swój Kościół na wielu międzynarodowych spotkaniach i konferencjach teologicznych i ekumenicznych. Wielokrotnie przewodniczył delegacjom swego Kościoła, które – zgodnie z wieloletnią tradycją – uczestniczyły w Rzymie w obchodach uroczystości św. Piotra i Pawła. Jako patriarcha kilkakrotnie spotykał się zarówno z Janem Pawłem II, jak i Benedyktem XVI.
Wiele podróżował i nadal podróżuje, przede wszystkim do lokalnych Kościołów prawosławnych, m.in. trzykrotnie przebywał w Polsce, traktując te wyjazdy jako część swej misji jednoczenia i przewodniczenia światu prawosławnemu. Odwiedzał także inne Kościoły chrześcijańskie, np. w Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Japonii, Korei Południowej, Etiopii, Stanach Zjednoczonych. Parokrotnie był też gościem świeckich organizacji międzynarodowych, np. w latach 1993-94 złożył wizyty w Radzie Europy i przemawiał w Parlamencie Europejskim.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o
wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz
tutaj.