Drukuj Powrót do artykułu

Będzie Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów?

07 lutego 2018 | 07:29 | Warszawa / lk / mip Ⓒ Ⓟ

Sejmowa komisja kultury i środków przekazu zarekomendowała posłom przyjęcie projektu ustawy o Narodowym Dniu Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Posiedzeniu komisji towarzyszyła jednak burzliwa debata.

Celem projektu ustawy jest ustanowienie dnia 17 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej, jako święta państwowego. Gest ten byłby „wyrazem hołdu dla wszystkich, także nieznanych z imienia i nazwiska, obywateli Rzeczypospolitej, którzy przeciwstawili się terrorowi niemieckich nazistów, z narażeniem życia własnego i swoich bliskich udzielając pomocy prześladowanym bliźnim”.

„Dzisiaj suwerenna Polska, chcąc uczcić pamięć milionów ofiar Zagłady i rodaków, którzy spieszyli im na ratunek, czuje się zobowiązana do strzeżenia prawdy o tym, co zdarzyło się podczas okupacji naszego kraju przez hitlerowską III Rzeszę” – brzmi fragment uzasadnienia projektu.

W debacie nad projektem poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) uznała, że procedowanie nad projektem ustawy w dniu i niemal dokładnie o tej samej godzinie, gdy swoją decyzję w sprawie nowelizacji ustawy o IPN ogłaszał prezydent Andrzej Duda, „może przynieść skutek odwrotny od tego, który chcielibyśmy”.

Stwierdziła, że sam premier Mateusz Morawiecki m.in. na spotkaniu z korespondentami zagranicznych mediów w Polsce przyznał, że przyjęcie nowelizacji w dniu poprzedzającym Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu był niefortunny.

– Wydaje mi się, że dopóki nie wytonujemy tych nastrojów, które dla Polski są mało przyjazne, to ta ustawa, która ma być oddaniem hołdu Polakom ratującym Żydów podczas II wojny światowej, może w zewnętrznej opinii publicznej odnieść wręcz odwrotny skutek – dodała, proponując powrócenie do rozpatrywania ustawy „w bardziej sprzyjającym terminie”.

Ostatecznie jednak nie wzięła udziału w głosowaniu, uznając, że czas i zbyt szybkie tempo prac nad tą ustawą są podobne do prac nad nowelizacją ustawy o IPN i nie odpowiadają powadze tematu, jakiego dotyczą obydwa akty prawne.

Czytaj także: Ambasada Izraela: obserwujemy falę antysemickich ataków

Poseł Jacek Świat (PiS) argumentował z kolei, że przyjęcie takiej ustawy jest koniecznie, nie dlatego, by się chwalić czy poprawiać sobie samopoczucie [nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Krzysztofa Mieszkowskiego z Nowoczesnej – KAI], ale „żeby oddać hołd ludziom heroicznym, pochylić przed nimi głowy”, a po drugie – „ku przyszłości, by dawać przykład, by wskazywać przykłady postępowania dobrego, godnego, wartego promowania”.

Ustawa nawiązuje do utworzonej 75 lat temu Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj, kryptonim „Żegota”, która niosła pomoc uwięzionym w gettach oraz ukrywającym się poza nimi. Jej działacze, należący do różnych środowisk politycznych, od prawicy do lewicy, tacy jak Zofia Kossak i Irena Sendlerowa, we współpracy ze świeckimi i zakonnymi zakładami opiekuńczymi, ocalili kilka tysięcy żydowskich dzieci.

W uzasadnieniu podkreśla się też, że Polacy ratujący Żydów są dziś dumą Rzeczypospolitej, należą do najwybitniejszych bohaterów czasu wojny, na równi z żołnierzami Armii Krajowej i wszystkimi członkami konspiracji, którzy poprzez walkę zbrojną i tajną działalność cywilną przeciwstawiali się okupantom.

Autorzy projektu wspominają także tych, którzy za swój heroizm w ratowaniu Żydów zapłacili największą cenę, jak „rodzina Ulmów, nazywana Samarytanami z Markowej, bestialsko zgładzona razem z ukrywanymi przez siebie Żydami”.

„Niemiecka żandarmeria z posterunku w Łańcucie zamordowała Józefa Ulmę, jego ciężarną żonę Wiktorię i sześcioro ich małoletnich dzieci oraz ośmioro ukrywanych przez nich Żydów: Gołdę Grünfeld, Leę Didner z córeczką oraz Saula Goldmana i jego czterech synów” – przypomniano.

W Markowej, z inicjatywy władz lokalnych i społeczności Podkarpacia, powstało Muzeum Polaków Ratujących Żydów imienia Rodziny Ulmów. „Otwarcie tej instytucji 17 marca 2016 r. było przełomem w dziele przywracania pamięci o naszych bohaterskich rodakach, którzy nieśli pomoc żydowskim współobywatelom. Dzięki Muzeum w Markowej świat odkrywa dziś na nowo ten zapomniany do niedawna rozdział wspólnych dziejów Polaków i Żydów” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Właśnie do daty otwarcia tej placówki nawiązuje ustanowienie dnia 17 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.

W końcowym fragmencie podkreśla się, że „uhonorowanie heroicznych czynów rodaków, którzy aktywnie przeciwstawili się zbrodniczym planom III Rzeszy Niemieckiej, jest naszą – współczesnych Polaków – zaszczytną powinnością”.

Za pozytywną rekomendacją komisji odnośnie do projektu ustawy opowiedziało się 16 posłów, dwóch było przeciwnych, a jeden się wstrzymał. Głosowanie nad projektem prawdopodobnie jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

06 lutego 2018 07:17

Rzym: kolejny krok w procesie beatyfikacyjnym ks. Zienkiewicza

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.