Będzie zjednoczenie prawosławnych Kościołów?
15 kwietnia 2015 | 13:16 | kg (KAI/UNIAN) / br Ⓒ Ⓟ
Tuż po prawosławnych świętach Zmartwychwstania Pańskiego, obchodzonych w tym roku 12 kwietnia, powinny się rozpocząć, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rozmowy między dwoma niekanonicznymi Ukraińskimi Kościołami Prawosławnymi: Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK) i Autokefalicznym (UAKP).
Ich celem ma być doprowadzenie do pojednania i zjednoczenia obu Kościołów, co z kolei jest warunkiem wstępnym ich przejścia pod jurysdykcję Patriarchatu Konstantynopolskiego.
Jego zwierzchnik patriarcha Bartłomiej powiedział niedawno wprost grupie hierarchów ukraińskich, że wierzy w zjednoczenie tamtejszego prawosławia w jeden Kościół lokalny i nawet jest gotów nadać mu status autokefalii (pełnej niezależności). „Jestem całkowicie przekonany, że Ukraina w najbliższej przyszłości będzie miała jeden lokalny Kościół prawosławny” – oświadczył patriarcha.
Ukraiński religioznawca Ołeksandr Sahan przypomniał, że Bartłomiej już w ubiegłym roku podkreślił, iż Patriarchat Konstantynopolski nie porzuca tego zagadnienia, ale uważa za obowiązek swój i całego prawosławia doprowadzenie do zakończenie podziałów w Kościele ukraińskim.
Na Ukrainie istnieją trzy niezależne od siebie Kościoły prawosławne: oprócz wspomnianych UKP PK i UAKP – niekanonicznych, a więc formalnie nielegalnych i nieuznawanych przez światową wspólnotę prawosławną – również największy i jako jedyny mający status kanoniczny Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM).
Tuż przed Wielkanocą prawosławną nowy, tymczasowy zwierzchnik UAKP (po śmierci jego poprzednika, metropolity Metodego 24 lutego br.) metropolita Makary oświadczył niespodziewanie w wywiadzie dla jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych, że jego Kościół chce rozpocząć rozmowy mt. jednoczenia się z Patriarchatem Kijowskim jak najszybciej, nawet zaraz po świętach. „Nadszedł już czas, aby naprawdę rozpocząć nie proces [jednoczenia], ale rzeczywiście działać” – powiedział strażnik Tronu Metropolitalnego. Podkreślił, że nie wolno marnować żadnego dnia, ale „trzeba się spotykać, rozmawiać i stawiać realne kroki”. Makary zapewnił, że jest gotów na to, gdyż wie, iż „potrzebuje tego Ukraina, i to bardzo”.
Według niego „autokefaliści” wycofali wszystkie drażliwe warunki [jedności], które wysuwano wcześniej – chodzi zwłaszcza o żądanie ustąpienia patriarchy Filareta (Denysenki) ze stanowiska głowy UKP PK; co więcej UAKP jest obecnie gotów zjednoczyć się z Patriarchatem Kijowskim, nie roszcząc sobie pretensji do zajmowania kierowniczych stanowisk w nim. „Warunki są i będą się pojawiać w trakcie rozmów. Nie pretenduję i nie będę pretendował do kierowania Kościołem. Gotów jestem ustąpić, i to w najważniejszych sprawach” – zapewnił metropolita.
Wypowiedź ta wywołała sensację zarówno w mediach, jak i u Filareta, który natychmiast zareagował na nią, mówiąc: „Jeśli poważnie oni [UAKP] chcą się zjednoczyć, to się zjednoczmy, rozpocznijmy dialog i rzeczowo rozmawiajmy o tym. I nie rozmawiajmy ot tak, dla samego zjednoczenia, a jedności dotychczas nie ma. Toteż czekamy na nich”.
Gdyby doszło do połączenia obu wspólnot, byłby to pierwszy ogromny krok na drodze do utworzenia jednego z największych Kościołów w świecie prawosławnym.
Wspomniany O. Sahan przypomniał, że gdy w latach 2005-07 toczyły się ożywione prace przygotowawcze do zjednoczeniowego soboru lokalnego na Ukrainie, to Konstantynopol za jeden z warunków rozpoczęcia procesu normalizacji życia kościelnego w tym kraju uznał właśnie zjednoczenie obu tych Kościołów.
Zdaniem Filareta, z czasem dojdzie też do zjednoczenia z Patriarchatem Moskiewskim, ale nie odgórnie, czyli nie na szczeblu hierarchii i duchowieństwa, lecz od dołu, wśród ludzi. „I ten proces już się rozpoczął. I będzie z Kościołem autokefalicznym i z moskiewskim. Trzeba poczekać, a Pan sam doprowadzi nas do jedności” – jest przekonany zwierzchnik UKP PK.
O jedności kościelnej marzył również zmarły w ub.r. zwierzchnik UKP PM metropolita Włodzimierz – przypomniał jego były sekretarz, a obecnie metropolita Aleksander (Drabynko). Wyraził przy tym żal, że „do dzisiaj proces ten z przyczyn obiektywnych i subiektywnych nie posuwa się naprzód.
Pytany o inicjatywy w tym kierunku następca zmarłego, obecny zwierzchnik tego Kościoła metropolita Onufry odesłał dziennikarzy do kierownika wydziału informacyjnego swego Kościoła bp. Klemensa. Ten zapewnił, że jego Kościół „zawsze jest gotów kontaktować się i szukać dróg do zaleczenia ran rozłamu”. Jednocześnie wyjaśnił, że gdy mowa jest o dialogu, to powinien on w pierwszej kolejności „opierać się na dążeniu do rozmów, chęci wzajemnego słuchania i gotowości do jakichś ustępstw”.
Ołeksandr Sahan zwraca uwagę, że na razie różnice między Kościołami są ogromne, zarazem jednak dodaje, iż przy pomocy Patriarchatu Konstantynopolskiego mogą one zostać przezwyciężone. „Ma on wielkie doświadczenie i np. kilka lat to dzięki niemu udało się pokonać rozłam z prawosławiu bułgarskim, w którym były dwa ugrupowania, nastawione agresywnie do siebie nawzajem” – oświadczył ukraiński religioznawca.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.