Benedykt XVI liczy na zawieszenie broni w Libanie
22 lipca 2006 | 18:05 | ml //mr Ⓒ Ⓟ
Benedykt XVI ma nadzieję, że do dnia modlitwy i pokuty w intencji pokoju na Bliskim Wschodzie przyłączą się także Żydzi i muzułmanie. Ujawnił to sam Papież w piątek wieczorem, powracając z kolejnej wycieczki w góry do swej rezydencji w Les Combes w Dolinie Aosty.
W krótkiej rozmowie z oczekującymi go dziennikarzami, Benedykt XVI wyraził zadowolenie z otwarcia korytarza dla pomocy humanitarnej dla ludności Libanu oraz nadzieję, że niebawem uda się osiągnąć zawieszenie broni.
Z dużym odzewem spotkała się na całym świecie inicjatywa, by ogłosić niedzielę 23 lipca dniem modlitwy o pokój w Libanie – przyznał Benedykt XVI. Dodał, iż spodziewa się, że zrozumieją ją także politycy.
Dzień jest „otwarty” dla wszystkich – podkreślił Papież – „dla tych, którzy mogą i chcą się modlić”, a zaproszeni są także „przede wszystkim muzułmanie i Żydzi”.
Ojciec Święty przyznał, iż odniósł wrażenie, że jego inicjatywa była „jakby oczekiwana”. Skłoniły go zaś do jej podjęcia ponawiające się prośby wspólnot chrześcijańskich z Libanu i Izraela.
Dementując niejako pogłoski, jakoby dyplomacja watykańska zaangażowała się w próby przywrócenia pokoju na Bliskim Wschodzie, Papież podkreślił: „My nie uprawiamy polityki, chociaż robimy wszystko dla pokoju. Naszym celem jest po prostu pokój i popieramy wszystko, co może pomóc osiągnąć ten cel”.
Odwołując się do zakończonego właśnie spaceru na terenie narodowego parku Gran Paradiso, Papież powiedział: „Gdy patrzę na to piękno, którym obdarzył nas Pan, i na panujący tu spokój bardziej jeszcze dotyka mnie cierpienie tylu innych ludzi”.
Benedykt XVI nawiązał na zakończenie rozmowy do doniesień prasowych o pracy nad nową książką. „Tak, próbuję napisać książkę, ale lepiej o tym nie mówić. W takich sytuacjach trzeba zachować ostrożność, ponieważ może się okazać, że się jej nie skończy”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.