Benedykt XVI mierzy wyżej niż skandale
18 października 2010 | 20:50 | ml (KAI Rzym) / sz Ⓒ Ⓟ
Po liście Benedykta XVI do seminarzystów media znów zainteresują się skandalami obyczajowymi w Kościele – uważa redaktor naczelny „L’Osservatore Romano”, Giovanni Maria Vian. W liście tym papież odniósł się bowiem do nadużyć seksualnych wśród księży.
„Należy się spodziewać, że media raz jeszcze zainteresują się tym, co papież pisze o skandalu nadużyć seksualnych dzieci i młodzieży przez księży” – stwierdza Giovanni Maria Vian w komentarzu na temat papieskiego listu do seminarzystów napisanego na zakończenie Roku Kapłańskiego.
Autor wskazuje jednak, że „Benedykt XVI mierzy wyżej, podkreślając, że wymiar seksualny musi być integralny w stosunku do człowieka, ponieważ w przeciwnym razie «staje się banalny i destrukcyjny»”.
„Pokazują to niezliczone przykłady autentycznych – i świętych – księży, którzy właśnie dlatego są wiarygodni. Przede wszystkim dlatego, że pozwalają przebić się Bożej światłości, która rozświetla każdego człowieka” – dodaje Vian.
Redaktor naczelny watykańskiego dziennika łączy list do seminarzystów z niedzielnymi kanonizacjami na Placu św. Piotra, stwierdzając m.in., że oba te wydarzenia przynoszą pytanie: „czy potrzebni są święci i księża”. „Stawia je Benedykt XVI w obliczu kanonizacji, której przewodniczył na Placu św. Piotra i w liście do seminarzystów. Chodzi o kwestię radykalną, ponieważ dotyczy obecności Boga w świecie” – pisze Vian.
Podkreśla, że list do seminarzystów ma charakter osobistego zwierzenia i może zostać uznany za „agendę księdza, przydatną także każdemu wierzącemu”. Papież zaleca bowiem – jak pisze Vian – „wrażliwość na ludową pobożność i jednocześnie ukazuje znaczenie studium, które nie jest niczym innym, jak poznaniem i zrozumieniem wewnętrznej struktury wiary”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.