Benedykt XVI papieżem na nasze czasy
16 kwietnia 2012 | 16:47 | tom (KAI/RV) / pm Ⓒ Ⓟ
Benedykt XVI jest papieżem na nasze czasy – uważa kard. Walter Kasper. Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w rozmowie z Radiem Watykańskim z okazji 85. rocznicy urodzin papieża zwraca uwagę na jego krytycyzm wobec współczesności.
„Jest on konieczny ponieważ ma miejsce pewna obojętność wobec prawdy. Przed tym należy tylko ostrzegać. Jeśli nie, byłby to koniec europejskiej kultury” – zaznacza niemiecki purpurat. Jego zdaniem papież jest stróżem bogatej, europejskiej tradycji oraz kultury i chodzi mu o przyszłość Europy, z którą nie dzieje się dobrze jeśli zwrócimy uwagę na jej życie kulturowe i duchowe. Kard. Kasper wspomina, że ks. Ratzingera poznał w 1964 r., gdy on był profesorem w Münster w Westfalii a spotkali się rok wcześniej podczas wykładów w diecezjalnej Akademii Katolickiej w Stuttgarcie. „Tak to jest prawie półwiecze, od kiedy poznaliśmy się jako teologowie” – przypomina nimiecki purpurat.
Mówiąc o swoich wrażeniach związanych z osobą ks. prof. Ratzingera mówi: „Pierwsze wrażenie było takie samo, tak przy ks. prof. Josephie Ratzingerze jak i teraz przy Benedykcie XVI. Człowiek bardzo spokojny i skupiony, prezentujący się bardzo skromnie, wielce oczytany i z gruntu mądry, lecz także w swoich wypowiedziach bardzo stanowczy. Mówi pięknym językiem, zrozumiale i ujmująco. I tak pozostało po dziś dzień.
Kard. Kasper mówi, że zaraz po wyborze kard. Ratzingera na papieża stanął przed dylematem. Nie wiedział jak się do niego zwrócić, gdyż od lat jako koledzy mówili sobie po imieniu. „Lecz on bardzo ułatwił mi sprawę. Jego pierwsze słowa, które skierował do mnie jeszcze na konklawe były: „Teraz musimy wspólnie kroczyć drogą jedności!”. Później jak spotkaliśmy się w Watykanie na prywatnej rozmowie powiedział mi: `Pozostańmy przy ty”. W takim momencie jest się bardzo powściągliwym, przy papieżu nie można być niedyskretnym. Próbuję możliwie rzadko używać tego używać, jedynie w bardzo osobistych i serdecznych rozmowach” – zwierza się niemiecki purpurat.
Zaznacza, że cenią się wzajemnie. „W każdym przypadku cenię go bardzo jako teologa. Nawet wtedy, gdy niekiedy stawiam inne teologiczne akcenty. Ale jest to w teologii czymś normalnym i od czasu do czasu potrzebna jest dysputa. To należy, by tak powiedzieć do `biznesu` teologii. Oczywiście z papieżem nie toczy się żadnych otwartych dysput. Tego się nie robi, gdyż mogłoby to szkodzić urzędowi. Papieski urząd jest zbyt ważny, aby mu szkodzić” – zastrzegł kardynał.
Nawiązując do akademickich sporów teologicznych jakie toczył z kard. Ratzingerem podkreślił, że zawsze darzy jego teologiczny dorobek wielkim szacunkiem, a odnośnie sporów, to toczyli je na gruncie wiary katolickiej. Podkreślił, że nigdy nie było między nimi wrogości, a jako kardynał jest zobowiązany pomagać, wspierać i bronić papieża w różnych sytuacjach.
Zastrzegł, że nigdy nie dyskutował z papieżem na temat jego książki „Jezus z Nazaretu“, która nie jest wyrazem stanowiska nauczycielskiego Kościoła. Zwrócił uwagę, że papież przede wszystkim próbował nie tyle koncentrować się na historycznej postaci Jezusa, lecz interpretować Jezusa w kontekście całości Nowego Testamentu. „Jest to nowa forma egzegezy, całościowa, kanoniczna egzegeza w obrębie kanonu Nowego Testamentu, która przede wszystkim rozwinęła się w Ameryce” – mówi kard. Kasper dodając, że papieska książka jest jak najbardziej na czasie.
Charakteryzując teologiczną myśl Benedykta XVI kardynał podkreśla, że opiera się ona na Biblii i Ojcach Kościoła. „Bardzo ważne jest dla niego, aby czerpać z całej wielkiej i szerokiej Tradycji i ją rozumnie aktualizować. Przede wszystkim chodzi mu o duchowe pogłębienie wiary i za to cenią go słuchacze jego kazań i katechez, te duchowe akcenty, i tą głębię oraz bogactwo. Pogłębianie samej wiary, a potem tylko z pogłębionej wiary może dojść do sensownych reform. Droga odwrotna nie jest możliwa” – mówi niemiecki kardynał.
Pytany co pozostanie w historii z teologicznego dzieła papieża kard. Kasper uważa, że długo przetrwają te elementy, które wychodzą z Soboru Watykańskiego II, na którym Ratzinger był jednym z najbardziej wpływowych doradców, a więc: pytania o Kościół, jego miłość do Kościoła, głęboki wgląd w istotę Kościoła, nie tylko z socjologicznego punktu widzenia, ale jako Ciała Chrystusa, jako oblubienicy Chrystusa, jako świątyni Ducha Świętego. „Wszystkiego tego jako teolog naznaczał i na pewno dalej będzie oddziaływał. Bardzo to pogłębił wychodząc od św. Augustyna, który jest jego ulubionym Ojcem Kościoła. Także w komentarzach do Psalmów można znaleźć wspaniałe wypowiedzi o Kościele” – zwrócił uwagę.
Kolejnym ważnym punktem teologii papieża Ratzingera jest według kard. Kaspera jego teologia historii. Przypomniał, że zajmował się nią pisząc pracę habilitacyjną o św. Bonawenturze, wielkim przedstawicielu teologii scholastycznej. Jego zdaniem i w augustyńskiej koncepcji państwa Bożego i u św. Bonawentury papież Rztzinger znajduje klucz do politycznych problemów współczesności, wolności religijnej, sytuacji Kościoła we współczesnym społeczeństwie. Ma to swoje odbicie w ostrzeżeniach przed relatywizmem, postmodernizmem, które na nowo stawiają pytanie o prawdę. „Wolność jest tylko wtedy wolna jeśli opiera się na prawdzie. Jeśli jej nie ma, jest ona zależna od własnych interesów, nastrojów i opinii większości” – wyjaśnia kardynał myśl Benedykta XVI.
Jego zdaniem krytycyzm papieża wobec współczesności jest konieczny ponieważ ma miejsce pewna obojętność wobec prawdy. „Przed tym należy ostrzegać. Jeśli nie, byłby to koniec europejskiej kultury” – zaznacza kard. Kasper. Jego zdaniem papież jest stróżem bogatej i europejskiej tradycji oraz kultury i chodzi mu o przyszłość Europy, z którą nie dzieje się dobrze jeśli zwrócimy uwagę na życie kulturowe i duchowe.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.