Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI pożegnał Portugalię

14 maja 2010 | 15:43 | kg, tom, pb / maz Ⓒ Ⓟ

Benedykt XVI opuścił Portugalię. Na międzynarodowym lotnisku Sá Carneiro w Porto pożegnał go prezydent Aníbal Cavaco Silva z małżonką Marią. Obecni byli przedstawiciele najwyższych władz cywilnych i wojskowych kraju.

Ojciec Święty przyjechał na lotnisko papamobilem, by umożliwić mieszkańcom Porto zobaczenie go na trasie przejazdu, a nie samochodem, jak wcześniej zapowiadano.

Na płycie lotniska powitała go para prezydencka. Odegrano hymn portugalski i watykański, po czym przemówił Benedykt XVI. Zauważył, że Portugalczycy „nadal przejawiają wielkość ducha, głębokie poczucie Boga, solidarne otwarcie, kierowane przez zasady i wartości naznaczone humanizmem chrześcijańskim”. Przypomniał, że w Fatimie modlił się za cały świat, prosząc, aby „przyszłość przyniosła jak najwięcej braterstwa i solidarności, więcej wzajemnego szacunku oraz odnowione ufność i zaufanie do Boga, naszego Ojca, który jest w niebie”.

Ojciec Święty wyraził radość z tego, że był świadkiem wiary i pobożności portugalskiego Kościoła oraz wyraził pragnienie, aby jego wizyta dała nowe bodźce duchowe i apostolskie”. – Niech Ewangelia będzie przyjęta w swej całości i świadczona z pasją przez wszystkich uczniów Chrystusa, aby jawiła się jako zaczyn prawdziwej odnowy całego społeczeństwa! – zaapelował papież.

Na zakończenie udzielił wszystkim Portugalczykom apostolskiego błogosławieństwa, które niesie „nadzieję, pokój i odwagę”. „Kroczmy nadal w nadziei!” – wezwał papież na pożegnanie.

Następnie prezydent Cavaco Silva w krótkim przemówieniu pożegnał Benedykta XVI, dziękując mu za jego wizytę w Portugalii. Podkreślił, że jego rodacy mogli lepiej poznać siłę ducha i głębię myśli papieża i usłyszeć od niego tak oczekiwane słowa ożywiające nadzieję. Na koniec życzył Ojcu Świętemu szczęśliwej drogi do Rzymu.

Benedykt XVI pożegnał się z obecnymi na lotnisku osobistościami życia publicznego i biskupami Portugalii. Przy stopniach samolotu wymienił ostatni uścisk dłoni z prezydentem i jego małżonką, która ucałowała pierścień Rybaka, co zresztą czyniła przy każdym z nim spotkaniu. Ze stopni samolotu po raz ostatni gestem wzniesionych rąk pozdrowił Portugalię.

Kilka minut po 14.00 czasu lokalnego (15.00 czasu polskiego) Benedykt XVI odleciał do Rzymu samolotem portugalskich linii lotniczych TAP A320-200 Columbano Bordalo Pinheiro, kierowanym przez kapitana Falé Borgesa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.