Benedykt XVI przyjął na audiencji prywatnej premiera Republiki Włoskiej, Mario Montiego. Szefowi Rady Ministrów towarzyszyło dziesięć osób, w tym małżonka, Elsa oraz ministrowie spraw zagranicznych i spraw europejskich. Premiera w Pałacu Apostolskim przywitał szef Prefektury Domu Papieskiego, abp James Harvey.

Na początku rozmowy Ojciec Święty zapytał o wrażenia premiera Włoch z jego niedawnej wizyty w Niemczech. Monti odpowiedział, że pogoda była okropna, ale klimat (rozmów) dobry. Na słowa papieża, wyrażającego uznanie dla pierwszych inicjatyw nowego rządu w bardzo trudnej sytuacji premier stwierdził, że od początku konieczne było poszukiwanie oznak pewnej determinacji. Po dwudziestopięciominutowej rozmowie do papieża podeszła małżonka premiera oraz inne osoby towarzyszące. Nastąpiła wymiana darów. Po spotkaniu z Ojcem Świętym włoski premier i towarzyszące mu osoby rozmawiali z watykańskim sekretarzem stanu, kard. Tarcisio Beretone, któremu towarzyszył sekretarz ds. relacji Stolicy Apostolskiej z Państawmi, abp Dominique Mamberti.

Jak podaje komunikat watykańskiego biura prasowego podczas rozmów, które toczyły się w serdecznej atmosferze poruszono tematy związane z sytuacją społeczną Włoch, zaangażowania rządu w problemy socjalne a także wkładu Kościoła katolickiego w życie kraju. Dokonano ponadto przeglądu sytuacji międzynarodowej, począwszy od kwestii europejskich, po sytuację na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego. Mówiono także o ochronie mniejszości religijnych, zwłaszcza chrześcijan w niektórych częściach świata. „Obydwie strony potwierdziły wolę kontynuowania konstruktywnej współpracy na poziomie relacji dwustronnych a także w kontekście wspólnoty międzynarodowej” – stwierdza komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Monti widział się z Benedyktem XVI przed jego odlotem do Beninu na rzymskim lotnisku Ciampino 18 listopada u.b. roku, dwa dni po objęciu funkcji szefa rządu. Rozmowa trwała wówczas zaledwie kilka minut i dotyczyła m.in. kryzysu gospodarczego na świecie. Mario Monti ma 68 lat. Z wykształcenia jest ekonomistą. Premierem został 16 listopada ub. roku po wymuszonej dymisji Silvio Berlusconiego. W latach 1995-2004 piastował wysokie urzędy w Unii Europejskiej jako komisarz najpierw ds. rynku wewnętrznego, usług finansowych, integracji finansowej, ceł i podatków (1994-99), a następnie ds. konkurencji (1999-2004). Zasłynął wówczas m.in. z rozpoczęcia postępowania antymonopolowego przeciwko Microsoftowi.

Benedykt XVI przyjął Silvio Berlusconiego. Informując o tym watykańskie Biuro Prasowe nie wyjaśniło, jaki charakter miała audiencja, zapowiadana wcześniej jako ściśle prywatna.

Tymczasem szefa włoskiego rządu powitała na Dziedzińcu św. Damazego kompania Gwardii Szwajcarskiej oraz odegrano hymny Republiki Włoskiej i Państwa Watykańskiego. Ani Papież, ani gość nie wygłosili jednak oficjalnych przemówień, jak podczas wizyt państwowych.
Wicedyrektor Biura Prasowego o. Ciro Benedettini poinformował, że „w czasie serdecznych rozmów – Berlusconiego przyjął również kardynał sekretarz stanu Angelo Sodano – wymieniono poglądy o problemach dwustronnych w stosunkach państwo – Kościół we Włoszech, wyrażając wspólną wolę współpracy zgodnie z Paktami Laterańskimi [z 1929 r. – KAI]”.
Passus ten skłania obserwatorów do przypuszczeń, że tematem rozmowy były niedawne ataki lewicy i niektórych mediów na przewodniczącego episkopatu Włoch kardynała Camillo Ruiniego, któremu zarzucono ingerencję w życie polityczne kraju. Niektóre głosy domagały się rewizji Konkordatu, a nawet wypowiedzenia go przez stronę włoską. Przypuszcza się, że Berlusconi był ostatnim włoskim politykiem przyjętym przez Papieża przed wiosennymi wyborami do parlamentu.
Benedykt XVI ofiarował gościowi zestaw medali pontyfikatu, dołączające do tego różaniec dla sędziwej matki swego gościa. Premier podarował Papieżowi 45-centymetrowy krucyfiks z hebanu z figurą Chrystusa z kości słoniowej z XIX wieku. Rozmowa w cztery oczy trwała dokładnie 34 minuty. Potem do papieskiej biblioteki zaproszono zostały osoby towarzyszące szefowi włoskiego rządu. Nie było wśród nich żony Berlusconiego Weroniki.