Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI u stóp Kolumny Mariackiej

09 września 2006 | 20:15 | tom //mr Ⓒ Ⓟ

Stoję u stóp Kolumny Mariackiej, aby wybłagać wstawiennictwo i błogosławieństwo Matki Bożej dla Kościoła na całym świecie i dla wszystkich ludzi dobrej woli – powiedział papież Benedykt XVI do zgromadzonych na placu przed Ratuszem w Monachium. Na placu i w bocznych uliczkach zgromadziło się ok. 19 tys. wiernych.

Papież wyznał, że „z wielkim wzruszeniem” staje u stóp Kolumny Mariackiej – w miejscu, które już dwukrotnie było świadkiem decydujących punktów zwrotnych w jego życiu.
– Tu przed prawie trzydziestu laty z otwartymi sercami i radością przyjmowali mnie wierni jako swego nowego arcybiskupa: moją posługę rozpocząłem wówczas modlitwą do Matki Bożej. Tu żegnałem się z moją diecezją, gdy w pięć lat później papież Jan Paweł II powołał mnie do Rzymu i stąd raz jeszcze modliłem się do „Patrona Bavariae”, zawierzając Jej opiece „moje” miasto i moją ojczyznę. Dziś stoję tu po raz kolejny – tym razem jako następca świętego Piotra – mówił Ojciec Święty.
Przypomniał, że jako arcybiskup Monachium i Fryzyngi był następcą św. Korbiniana, o którym legenda fascynowała go od wczesnego dzieciństwa. Mówiła ona o tym, jak niedźwiedź pożarł konia, na którym święty podróżował do Rzymu. Za karę – jak mówi legenda – Korbinian załadował mu na grzbiet swój podróżny bagaż, który dotychczas niósł mu koń i objuczony niedźwiedź musiał pójść przez Alpy do Rzymu, gdzie został uwolniony przez świętego.
– Gdy w 1977 roku zostałem postawiony przed tą trudną decyzją, czy nominację na arcybiskupa Monachium i Fryzyngi, która wyrywała mnie z drogiej mi pracy na uniwersytecie, mam przyjąć, czy też nie, ten dźwigający bagaże niedźwiedź przypomniał mi dokonaną przez św. Augustyna interpretację 22 i 23 wersetu Psalmu 73. Psalmista pyta o przyczynę cierpień tych, którzy stoją u boku Boga i mówi: „Byłem przed Tobą jak juczne zwierzę. Lecz ja zawsze będę z Tobą” – wspominał Benedykt XVI.
– Niedźwiedź ciągle na nowo zachęca mnie do tego, abym pełnił swoją posługę z radością i ufnością – tak przed 30 laty, jak i obecnie, gdy mam nowe zadania – i abym dzień po dniu mógł mówić moje „tak” Bogu: „Zwierzęciem pociągowym jestem przed Tobą, dla Ciebie i właśnie w taki sposób jestem przy Tobie” – zwierzył się papież.
Dodał, że niedźwiedź św. Korbiniana został wypuszczony na wolność w Rzymie, jednak w jego przypadku Bóg „zdecydował inaczej”.
Po przybyciu z lotniska do Georgianum, gdzie mieści się archidiecezjalne seminarium duchowne, Benedykt XVI przesiadł się do papamobile i wraz z kard. Friedrichem Wetterem, arcybiskupem Monachium i Fryzyngi, udał się przybranymi w papieskie flagi ulicami miasta na Marienplatz pod kolumnę Matki Bożej. Papieża witały tysiące mieszkańców Monachium. Byli wśród nich Polacy z narodowymi flagami.
Na Marienplatz dwoje dzieci z najstarszej parafii miasta, pw. św. Piotra, wręczyło Ojcu Świętemu bukiet kwiatów. W kwiatach tonęło podium przed kolumną. Przed kolumną ułożono z kwiatów herby: papieski i Bawarii.
– Dla mieszkańców naszego kraju i dla mnie osobiście spełniło się pragnienie serca: nasz niemiecki papież powrócił do swojej bawarskiej ojczyzny – powiedział Edmund Stoiber, premier Bawarii. Podziękował papieżowi za to, że „w sercu pozostał Bawarczykiem”.
Zapewnił go, że „chrześcijańskie korzenie Bawarii są mocne i pełne siły”. Wyraził radość, że w sekularyzowanym świecie wiara jest żywa i wielu ludzi, również młodych, kształtuje swoje życie zakorzeniając je w religii.
– Szczęść Boże, Ojcze Święty! Serdecznie witamy w Twojej ojczyźnie i arcybiskupim mieście Monachium – powitał papieża kard. Friedrich Wetter. Przypomniał, że Benedykt XVI dwukrotnie pod kolumną Mariensaule przemawiał do mieszkańców Monachium: w 1977 r. po święceniach biskupich i 28 lutego 1982 r., kiedy żegnał się z diecezjanami udając się do Rzymu, powołany przez Jana Pawła II, aby objąć funkcję prefekta Kongregacji Nauki Wiary.
Kard. Wetter przypomniał, że wobec kolumny Mariensaule orientują się wszystkie szlaki Bawarii, a kraj nazywany jest także „terra benedicta”, co znaczy „błogosławiony kraj”. – Jesteśmy wdzięczni i dumni z jego wielkiego syna – podkreślił hierarcha i wyraził wdzięczność, że papież pozostał „civis bavaricus” – Bawarczykiem.
Na zakończenie wszyscy zebrani na placu modlili się z papieżem do Matki Bożej – Patronki Bawarii. Spotkanie z Ojcem Świętym uświetnił śpiew chóru katedralnego z towarzyszeniem katedralnej orkiestry.
Po papieskim błogosławieństwie, Benedykta XVI pozdrowił burmistrz Monachium Christian Ude. Papież wpisał się do Złotej Księgi miasta. Potem witał się z zaproszonymi na spotkanie gośćmi, wśród których był m.in. abp Alfons Nossol z Opola.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.