Benedykt XVI: w centrum działalności gospodarczej ma być człowiek

W centrum wszelkiej działalności gospodarczej powinien znajdować się zawsze człowiek. Benedykt XVI przypomniał o tym 31 maja podczas audiencji dla władz i członków Fundacji „Centesimus Annus – Pro Pontifice”, organizacji skupiającej biznesmenów.

Ta organizacja, założona w 1993 r. przez Jana Pawła II, skupia przede wszystkim przedsiębiorców i ludzi wolnych zawodów, zajmujących się działalnością dobroczynną zgodnie ze społeczną nauką Kościoła. Jak co roku przekazali oni papieżowi dar, który zostanie wykorzystany przez Stolicę Apostolską na pomoc ubogim.

Ojciec Święty z uznaniem wyraził się o temacie tegorocznego spotkania Fundacji: „Kapitał społeczny i rozwój ludzki”, który był okazją do refleksji nad promocją globalnego rozwoju i udziału w niej wolontariatu, fundacji dobroczynnych „i innych podmiotów, działających na rzecz wzrostu solidarności społecznej”. „Harmonijny rozwój będzie możliwy wtedy, gdy decyzje gospodarcze i polityczne liczyć się będą z tymi podstawowymi zasadami, które sprawiają, że jest on dostępny dla wszystkich: mam tu na myśli w szczególności zasady pomocniczości i i solidarności” – tłumaczył papież.

Podkreślił, że w centrum każdego planowania gospodarczego, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę szeroką i złożoną sieć powiązań, cechującą epokę postmodernizmu, musi być zawsze osoba, stworzona na obraz Boga i przez Niego postawiona na straży ogromnych bogactw stworzenia. „Tylko wspólnie podzielana kultura odpowiedzialnego i aktywnego uczestnictwa może pozwolić każdej istocie ludzkiej czucie się nie użytkownikiem czy biernym świadkiem, lecz czynnym współpracownikiem w procesie światowego rozwoju” – powiedział Benedykt XVI.

Dodał, iż należy robić wszystko, by nie dopuścić, aby zysk był wyłącznie indywidualny „lub aby formy kolektywizmu uciskały wolność osobistą”. Gdyby górę wzięły interesy gospodarki i handlu, podkreślił papież, odbiłoby się to na godności człowieka. „Ponieważ proces globalizacji obejmuje coraz bardziej dziedziny kultury, ekonomii, finansów i polityki, wielkim wyzwaniem jest dziś «zglobalizowanie» nie tylko interesów gospodarczych i handlowych, ale także oczekiwań solidarności, przy poszanowaniu i dowartościowaniu wkładu każdego członka społeczeństwa” – stwierdził Ojciec Święty. Przypomniał, że w swej encyklice „Spe salvi” podkreślał, że „nawet najlepsze struktury funkcjonują dobrze tylko wtedy, gdy w społeczności są żywe przekonania, które są w stanie skłaniać ludzi do wolnego przyjęcia ładu wspólnotowego” (n. 24).