Benedyktyni nie opuszczą Nursji
03 listopada 2016 | 10:53 | (KAI/RV) / bd Ⓒ Ⓟ
Symbolem niszczycielskich skutków potężnego trzęsienia ziemi, które 30 października br. nawiedziło środkowe Włochy, stała się Nursja, położona w pobliżu epicentrum. Dokładniej chodzi o ruiny tamtejszej bazyliki św. Benedykta, wzniesionej nad rodzinnym domem patrona Europy. Należy ona do klasztornego kompleksu międzynarodowej wspólnoty benedyktynów, założonej tam w 2000 r. przez trzech mnichów amerykańskich.
Choć ich klasztor legł w gruzach, zakonnicy nie myślą o powrocie do swych krajów ani o zmianie lokalizacji, ale przeciwnie, na gruzach chcą zbudować jeszcze większy obiekt, otwierając się na nowe powołania.
Benedyktyni z Nursji od razu włączyli się w pomoc poszkodowanym. Pokrzepiali ich słowem, modlitwą i sakramentami. W wielu relacjach telewizyjnych ze zburzonego miasta można było zobaczyć mnichów modlących się na kolanach przed ruinami bazyliki. W rozmowie z Radiem Watykańskim wiceprzeor wspólnoty o. Benedetto Nivakoff wyjaśnił znaczenie tego gestu.
„Obraz klęczącego to obraz człowieka, który czyni pokutę, wyraża skruchę, uświadamia sobie własne błędy. To bardzo ważne, aby kiedy spotyka nas jakaś tragedia, zrobić rachunek sumienia i zobaczyć, czy gdzieś nie zbłądziłem i w czym mogę zmienić swoje życie. Bo Bóg ocalił mi życie. Dlaczego? Co muszę zmienić?” – tłumaczył zakonnik.
Zaznaczył, że benedyktyni mają tam dwa klasztory: jeden w miejscu, gdzie urodził się św. Benedykt, a drugi w górach, przeznaczony bardziej na modlitwę. „Liczymy na to, że przy pomocy wiernych uda się nam odbudować oba te klasztory. Tu, w Nursji ludzie są nam bardzo życzliwi, bo bez żadnych naszych zasług traktują nas jako ambasadorów ich patrona św. Benedykta. We wszystkim nam pomagają i proszą nas o modlitwę. Wiedzą, że przedwczoraj rano w czasie trzęsienia ziemi modliliśmy się za nich. I są świadomi, że dzięki Bogu nie było żadnej ofiary śmiertelnej” – oświadczył rozmówca papieskiego radia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.