Białoruska Cerkiew popiera plan Łukaszenki

W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Russia Today, nowy prawosławny egzarcha Białorusi, metropolita Beniamin, powiedział że w obecnej sytuacji społeczeństwo białoruskie powinno zacząć pisać historię ojczyzny na nowo, zaczynając od carte blanche. „Będzie napisana nowa konstytucja, nowe wybory i tak dalej” – podkreślił.

Stanowisko nowego zwierzchnika Cerkwi na Białorusi, jak zauważają obserwatorzy, jest zbieżne z rozwiązaniem proponowanym przez Alaksandra Łukaszenko, który zapowiada zmiany w konstytucji. Ma w tym poparcie Moskwy.

Jeśli chodzi o politykę, to metropolita uważa, że Kościół i duchowni powinni zajmować neutralne stanowisko. „Uważam, że stanowisko Kościoła powinno być neutralne, Kościół powinien być miejscem spotkań ludzi o różnych poglądach politycznych, światopoglądach, różnym poziomie wykształcenia, różnych zainteresowaniach i tak dalej” – zaznaczył.

Dodał, że „polityka to bardzo złożona sfera ludzkich relacji, wiele rzeczy jest tu ukrytych, nie jest to jasne. Jeśli my, duchowni, zajmujemy się polityką, to kto będzie uczył ludzi Bożego prawa? – Naszym zadaniem jest mówić o cnotach i grzechu, o drodze ku napomnieniu, przezwyciężaniu grzechów i błędów, o konsolidacji i jedności naszego społeczeństwa opartego na chrześcijańskich wartościach duchowych.

Przywódca białoruskiej cerkwi podlegającej Moskwie zaznacza przy tym, że w społeczeństwie potrzeba rozwoju narodowej świadomości, wykorzystania języka białoruskiego, ale nie jest to najważniejsze. Jego zdaniem, kwestia ewentualnej autokefalii jest nieaktualna i narzucana z zewnątrz, przez ludzi świeckich, realizujących własne cele.