Drukuj Powrót do artykułu

Białystok: poruszająca książka o patriarsze Cyrylu I

17 sierpnia 2012 | 21:14 | gp Ⓒ Ⓟ

Przed wizytą patriarchy Moskwy i Wszechrusi w Polsce Fundacja im. Księcia Konstantego Ostrogskiego opublikowała książkę o Cyrylu I. Opisuje ona dramatyczne dzieje Gundiajewów, rodziny obecnego zwierzchnika rosyjskiego prawosławia. Tytuł książki napisanej przez Ałłę Matreńczyk brzmi: „Patriarcha Kirył. Rosyjska Cerkiew do Golgoty do Zmartwychwstania”. Autorka publikacji próbuje odeprzeć zarzuty i krzywdzące opinie o szesnastym patriarsze Moskwy i Wszechrusi, m.in. o jego rzekomej kolaboracji z władzami komunistycznymi. Ałła Matrenczyk pokazuje jak wielką cenę musiała zapłacić rodzina Gundiajewów za wierność Cerkwi i Chrystusowi w czasach sowieckiego barbarzyństwa.

„Nigdy niczego się nie bójcie, na tym świecie nie ma niczego takiego, czego należałoby się bać. Bać trzeba się tylko Boga” – mówił przed śmiercią o. Wasilij Gundiajew, dziadek patriarchy. Te słowa wypowiedział człowiek, który miał za sobą pobyt w 46 (!) więzieniach i na 7 zsyłkach, który na zesłaniu spędził niemal 30 lat i dopiero o schyłku życia dopiął swego celu: został prawosławnym kapłanem. Wielką determinacją w dążeniu do kapłaństwa wykazał się także o. Michaił Gundiajew, ojciec patriarchy, który za napisanie słowa Bóg dużą literą dostał 3 lata zsyłki na Kołymie. W pozbawionej środków do życia rodzinie Gundiajewów często gościł głód. Na o. Michaiła nałożono w ramach represji olbrzymi podatek – 120 tys. rubli – który spłacał jeszcze jego syn jako archimnadryta. Podatek anulowano by, gdyby ojciec przyszłego patriarchy porzucił stan duchowny.Mimo prześladowań Wołodia Gundiajew, od małego wiedział, że będzie księdzem. W szkole był jedynym uczniem, który nie był pionierem i nie należał do komsomołu. Doznał z tego powodu wiele represji i upokorzeń. „Do szkoły szedłem jak na Golgotę” – wyznał po latach, już jako głowa Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Ałła Matreńczyk opisuje niezwykle aktywną działalność kościelną o. Władymira Gundiajewa, która stała się solą w oku władz ZSRR. Jako najmłodszy rektor seminarium w Leningradzie, walcząc z pełnomocnikami rady ds. religii, zdołał potroić liczbę studentów i nawiązać kontakty zagraniczne. Za karę władze skierowały go na arcybiskupstwo smoleńskie i wiaziemskie. Przyczyną zsyłki były też poglądy rektora, mianowanego biskupem, który jako jeden z niewielu ludzi w ZSRR potępił agresję radziecką w Afganistanie.
Czas w Smoleńsku okazał się jednak błogosławiony dl arcybiskupa Cyryla, który zaraz po przyjeździe do miejscowego soboru przywarł z ufnością do ikony Matki Bożej Smoleńskiej. Jej kopię po latach, już jako patriarcha Moskwy i Wszechrusi, przywiezie w darze Kościołowi katolickiemu w Polsce.

Czas pieriestrojki abp Cyryl wykorzystał na odbudowę zniszczonego przez komunistów życia cerkiewnego. W czasach puczu Janajewa z jego inicjatywy usunięto z liturgii we wszystkich cerkwiach prawosławnych w Rosji ( po raz pierwszy w historii) modlitwę za władze państwowe.

Książka przedstawia patriarchę Cyryla jako niezwykłą osobowość, wybitnego hierarchę, reformatora życia kościelnego, posiadającego szerokie kontakty międzynarodowe, ale także twardego partnera w dialogu z Kościołem rzymskokatolickim.

Ałła Matreńczyk, Patriarcha Kirył. Rosyjska Cerkiew od Golgoty do Zmartwychwstania, Fundacja im. Księcia Konstantego Ostrogskiego, Białystok 2012.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.