Drukuj Powrót do artykułu

Bielski ewangelizator: narracja oparta na strachu i sianiu niepokoju nie ma nic wspólnego z Ewangelią

12 marca 2020 | 12:50 | rk | Bielsko - Biała Ⓒ Ⓟ

Przed fałszywą doktryną i nauczaniem w obliczu zagrożenia epidemią koronawirusem przestrzegł na internetowym nagraniu ks. dr Przemysław Sawa, ewangelizator i dyrektor Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody w Bielsku-Białej. Misjonarz miłosierdzia zachęcił jednocześnie do dawania prawdziwego świadectwa wiary, które, jak podkreślił, ma polegać na odważnym i radosnym głoszeniu orędzia o miłosiernym Bogu.

Ks. Sawa odniósł się do obecnych w przestrzeni mediów społecznościowych teorii tłumaczących przyczyny wybuchu epidemii koronawirusa jako karę za grzechy. Zdaniem ewangelizatora, jest to nauczanie oparte na lęku i nie ma nic wspólnego z pełnym nadziei i miłosierdzia orędziem Chrystusowym.

„To jest fałszywe nauczanie, fałszywa doktryna oparta na lęku. Z lęku wyprowadza nas Jezus. Jesteśmy grzeszni, jesteśmy pogrążeni w grzechu, ale cały czas mamy dawać Dobrą Nowinę, cały czas mamy dawać świadectwo o Bogu miłosiernym i przebaczającym” – powiedział w nagraniu filmowym umieszczonym na Facebooku. Zaznaczył zarazem, że strach nigdy nie będzie dobrym bodźcem do nawrócenia. „To błędna droga” – powtórzył, wyrażając ubolewanie z powodu wyznawców Jezusa odwołujących się w obecnej sytuacji do narracji strachu. „To nie jest narracja Ewangelii” – stwierdził.
„Mamy się nawracać i mamy pokutować, ale przede wszystkim mamy kochać Jezusa. Mamy się do Niego zbliżać – do Jego Ciała i Krwi. Zakończmy takie dywagowanie: za co jeszcze jest ta kara? Naprawdę w takiego Boga wierzymy?” – kontynuował swe rozważania pracownik Wydziału Teologicznego UŚ.

Jak zauważył kapłan, należy żyć Ewangelią i odrzucić religijność opartą na niepokoju i strachu. „Pan nasz Jezus – obecny w Najświętszym Sakramencie, obecny w swoim Słowie, we wspólnocie Kościoła – to jest nasza siła. W tych dniach niepokoju zbliżajmy się do kochającego Boga i dawajmy ludziom nadzieję!” – zaapelował i przypomniał, że takie świadectwo ma szansę przynieść ewangeliczne owoce.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.