Bielsko-Biała: modlitwa za Ukrainę ze Szkołą Ewangelizacji Cyryl i Metody

Za kraje doświadczające wojny, a szczególnie o Boże błogosławieństwo i pokój we wschodniej Ukrainie – modlono się 14 stycznia w bielskim kościele pw. św. Pawła Apostoła. Przedstawiciele Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody z ks. Przemysławem Sawą, który przewodniczył Eucharystii i nabożeństwu z modlitwą o uzdrowienie, oraz mieszkający i pracujący w Bielsku-Białej i okolicach Ukraińcy – w Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy rozważali Ewangelię i zastanawiali się nad słowami papieża Franciszka, co znaczy być prawdziwym uczniem Chrystusa.

W kazaniu, częściowo wypowiedzianym w języku ukraińskim, ks. Sawa nawiązał do czytanego w dzisiejszą niedzielę fragmentu Ewangelii o powołaniu uczniów Jezusa. Misjonarz miłosierdzia zachęcił do osobistego doświadczenia Jezusa – w modlitwie, w naszej codzienności – i wyjaśnił, że bycie chrześcijaninem polega przede wszystkim na spotkaniu Jezusa i stworzeniu z Nim osobistej relacji.

„Rodzi się to z codziennej szczerej modlitwy, czytania Pisma Świętego, przyjmowania Komunii Świętej, udziału w życiu Kościoła. Dawajmy też świadectwo wiary wobec spotykanych ludzi. To nasza misja. Papież Franciszek przypomina nam, że chrześcijanin ma być uczniem-misjonarzem” – dodał.

„My nie możemy się tylko modlić, choć to jest podstawa! Trzeba działać! Wzywam was dziś wszystkich: pomóc trzeba ludziom – tym, którzy żyją obok nas! Zainteresuj się najpierw tymi, którzy przybyli do naszego kraju z różnych powodów. Bo problemem w świecie nie jest tylko wojna. Jest głód, jest praca, lecz za takie pieniądze, że nie można przeżyć” – dodał i wezwał do ogarnięcia uchodźców modlitwą i konkretną pomocą.

„Przyjąć, chronić, integrować” – przypomniał kaznodzieja zasady misji wobec uchodźców i migrantami, jakie przed wierzącymi postawił papież Franciszek. „To, co dziś Europa nazywa integracją, nie jest nią. Jest wypychaniem chrześcijaństwa. Jest walka z chrześcijaństwem i nie jeden chciałby wykorzystać do tego celu biednych ludzi” – wyjaśnił, zachęcając do „pomocy z głową”, strukturalnej i rozsądnej.

Zwracając się do ukraińskich uczestników modlitwy, kapłan zaprosił ich do wspólnej modlitwy podczas kolejnych spotkań na Mszy św. „Nawet jeśli nie rozumiecie wszystkiego w języku polskim, to módlmy się razem. Jezus jest pośród nas” – zapewnił.

W czasie Eucharystii modlono się w sposób szczególny za Ukrainę, prosząc Boga o Boże błogosławieństwo i pokój we wschodniej Ukrainie.

W języku ukraińskim odczytano Ewangelię, modlitwę wiernych i modlitwę przed Komunią. Uroczyście zaintonowano po ukraińsku Ojcze Nasz, a diakonia muzyczna odśpiewała kilka pieśni w tym języku.

Ks. Sawa na koniec modlił się indywidulanie nad przybyłymi na liturgię Ukraińcami oraz Rumunami. Była to także okazja do rozmowy z nimi. Duchowny zapowiedział też, że wspólnota zamierza zorganizować kurs języka ukraińskiego po to, by lepiej ewangelizować wśród przybywających na Podbeskidzie przedstawicieli sąsiadującego z Polską kraju.

Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego. W tym roku odbywa się już po raz 104. Eucharystie według specjalnego formularza celebrowane są dzisiaj w całej Polsce.