Bieszczady: Drogi Krzyżowe górskimi szlakami
15 kwietnia 2017 | 12:51 | pab | Ustrzyki Górne Ⓒ Ⓟ
W tym roku nie odbyła się tradycyjna wielkopiątkowa Droga Krzyżowa na Tarnicę – najwyższy szczyt Bieszczadów. Ze względu na ochronę przyrody szlak został tymczasowo zamknięty, a pielgrzymi mogli skorzystać z innych tras.
Jak wynika z danych uzyskanych przez KAI w placówce GOPR w Ustrzykach Górnych, około tysiąca osób wybrało szlak na Smerek. Natomiast ok. 600 pielgrzymów przeszło nowo otwartą trasą Bieszczadzkiej Drogi Krzyżowej. Trasa wiedzie z Wołosatego na Przełęcz Bukowską (Rozsypaniec). Jej poświęcenia dokonał 8 kwietnia abp Adam Szal.
Pątnikom w tym roku towarzyszyła dobra pogoda, obyło się bez poważniejszych interwencji ratowników.
Tradycja wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej na najwyższy szczyt Bieszczadów wiąże się z ustawieniem w tym miejscu krzyża w 1987 r. Stanął on na Tarnicy 8 czerwca – w dniu przyjazdu do Polski papieża Jana Pawła II jako upamiętnienie wędrówek ks. Karola Wojtyły po Bieszczadach. Wszystko odbywało się w konspiracji.
Od tego czasu nabożeństwo odbywa się co roku w Wielki Piątek. Nie było ono jednak odgórnie organizowane. Liczba uczestników rozrosła się od kilkuset do kilku tysięcy. Drogę Krzyżową odprawiali oni w mniejszych grupach, liczących od kilkunastu do kilkudziesięciu osób.
Tarnica znajduje się na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego (BdPN) i ze względu na ścisłą ochronę przyrody, na szlakach prowadzących na ten szczyt, wyznaczono limit dobowy 2100 turystów. W czasie nabożeństwa często był on więc przekroczony dwukrotnie.
Ponadto o tej porze roku na szczytach jest śnieg, lód i błoto, co zagrażało bezpieczeństwu uczestników. To spowodowało, że dyrekcja BdPN postanowiła w tym roku zamknąć szlaki na Tarnicę. Po uzgodnieniu z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem wyznaczono inną trasę: z Wołosatego na Przełęcz Bukowską.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.