Bieszczady: kilka tysięcy osób na Drodze Krzyżowej na Tarnicę
26 marca 2016 | 09:28 | pab Ⓒ Ⓟ
Blisko sześć tysięcy pątników wzięło udział w Wielki Piątek w Drodze Krzyżowej na Tarnicę – najwyższy szczyt Bieszczadów (1346 m n.p.m.). W tym roku pogoda była dobra, ale szlaki – zwłaszcza na odcinkach biegnących lasem – były śliskie.
Nabożeństwa nie są organizowane odgórnie. Pielgrzymi sami się organizują i w grupach różnymi szlakami wchodzą na Tarnicę oraz mniejsze szczyty, m.in. Smerek, po drodze rozważając mękę Chrystusa. Przejście całej trasy trwało kilka godzin. Najchętniej turyści wybierali szlak z Wołosatego.
W tym roku pielgrzymom sprzyjała pogoda – świeciło słońce, było bezwietrznie, a widoczność była bardzo dobra. W górnych partiach gór ciągle jednak leży śnieg. Z tego względu szlaki – zwłaszcza na odcinkach biegnących lasem oraz blisko szczytów – były śliskie. Koniecznych było kilka interwencji GOPR-owców. Dotyczyły głównie urazów kolan i stawów skokowych.
Tradycja wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej na najwyższy szczyt Bieszczadów wiąże się z ustawieniem w tym miejscu krzyża w 1987 r. Stanął on na Tarnicy 8 czerwca – w dniu przyjazdu do Polski papieża Jana Pawła II jako upamiętnienie wędrówek ks. Karola Wojtyły po Bieszczadach. Wszystko odbywało się w konspiracji. Od tego czasu nabożeństwo odbywa się co roku w Wielki Piątek.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.