„Biskup Amazonii” obchodzi 85. urodziny

Znany od lat jako „biskup Amazonii” biskup Erwin Kräutler obchodził 12 lipca swoje 85. urodziny. Pochodzący z Austrii hierarcha od dziesiątek lat angażuje się w ochronę brazylijskich lasów tropikalnych oraz o prawa mieszkającej tam ludności tubylczej.

Nad rzekę Xingu przybył jako misjonarz w 1965 roku. W latach 1981-2015 był biskupem prałatury terytorialnej Xingu (z siedzibą w Altamirze), największej w Brazylii, o powierzchni 350 tys. kilometrów kwadratowych. W 1983 roku został przewodniczącym Rady Misyjnej ds. Indian (CIMI) przy Konferencji Biskupów Brazylii. Funkcję tę pełnił do 1991 roku, a następnie ponownie od 2006 roku. W 1987 roku jako przewodniczący CIMI wywalczył w parlamencie brazylijskim, aby prawa ludności tubylczej wpisać do konstytucji kraju.

Przez lata ostro protestował m.in. przeciwko planom budowy mega-zapór i wielkiej hydroelektrowni Belo Monte na rzece Xingu w Amazonii – trzeciej co do wielkości na świecie. Podkreślał, że ta elektrownia to symbol ślepej na przyrodę i ludzi gigantomanii rządów i koncernów, może też doprowadzić do chaosu społecznego i ekologicznego.

Od 2016 roku jest biskupem emerytem, co nie przeszkadza mu w dalszej pracy na rzecz ochrony Puszczy Amazońskiej i jej mieszkańców. Lasowi zagraża nielegalna działalność dużych rolników, firm wydobywczych, drwali, przedsiębiorców i poszukiwaczy złota. „Rząd musi ze skutkiem natychmiastowym zakazać rolnictwa polegającego na wycinaniu zrębów i wypalaniu” – domaga się bp Kräutler.

Nadal jest wysoko cenionym na arenie międzynarodowej ekspertem w dziedzinie praw człowieka, ochrony środowiska i praw ludności tubylczej. Jest laureatem wielu nagród, w tym Alternatywnej Nagrody Nobla w 2010 roku.

Mimo wszystkich przeżywanych problemów, również krytycznej postawy wobec kolejnych rządów Brazylii, bp Kräutler nie chce opuszczać Amazonii: „Jestem jednym z tych ludzi, którzy – jak mówi papież Franciszek – mieszkają w Amazonii, cierpią z nią i żarliwie ją kochają”. Zapewnił, że nie żałuje ani jednej chwili w ciągu ostatnich sześciu dekad. Centrum swojego życia nadal widzi w Brazylii: „Nie można przesadzać starego drzewa”. Swoje 85. urodziny „biskup Amazonii” spędzi wraz z licznymi wiernymi w swojej „ojczyźnie z wyboru” w Altamirze.