Drukuj Powrót do artykułu

Biskup radomski modlił się w intencji pobitego księdza

04 marca 2021 | 14:20 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ

Biskup radomski Marek Solarczyk modlił się wieczorem, 3 marca w intencji ks. prałata Adama Myszkowskiego, proboszcza parafii w Wielkiej Woli – Paradyżu. Kapłan w stanie ciężkim przebywa w szpitalu w Łodzi. Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą.

– Gromadzimy się w świątyni, aby zawierzać Bogu i Jego mocy naszego księdza proboszcza ks. Adama, prosząc o łaskę zdrowia, szybki powrót do pełni sił. To trudne doświadczenie, pełne cierpienia dla niego, ale i wielkiego duchowego i życiowego trudu dla każdego z nas, niech przyniesie obfite Boże, duchowe owoce – powiedział bp Solarczyk, witając zgromadzonych na Eucharystii w sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego i Krwi Zbawiciela.

W homilii biskup radomski modlił się o zdrowie dla kustosza miejscowego sanktuarium. – Dlaczego tu jesteśmy? Dlaczego w taki sposób to przeżywamy? Bo wierzymy, że w tej duchowej łączności jesteśmy z nim, a on jest z nami. Prosimy, aby ta tajemnica ran, tego bólu, głowy naszego kapłana ks. Adama przez Ciebie Boże była uleczona! Gdzie jak nie tutaj? Gdzie jak nie przed Chrystusem Cierniem Ukoronowanym mamy o to prosić? Mamy w to wierzyć, chcemy w to wierzyć i w to wierzymy! Niech to będzie naszą intencją, niech to będzie naszą mocą! Niech to będzie tym doświadczeniem, które przeżywając razem prosimy, aby Bóg nas zjednoczył, aby Bóg nas umocnił. Aby Bóg ks. Adama uzdrowił – modlił się bp Marek Solarczyk.

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem. Ks. Myszkowski wraz z wikarym poszli zamknąć bramy wjazdowe na teren kościoła i plebani. To właśnie przy jednej z nich został napadnięty ks. prałat Adam Myszkowski. – Kiedy wróciłem już zastałem ks. proboszcza w stanie ciężkim – mówi ks. Rafał Grzywacz, wikariusz parafii.

Na miejscu zdarzenia do późnych godzin nocnych pracowali opoczyńscy policjanci. Początkowo brali pod uwagę różne scenariusze wydarzeń. W środę po południu rzeczniczka opoczyńskiej policji Barbara Stępień przyznała, że analiza zebranych dowodów wskazuje na udział osób trzecich w tej sprawie. Poinformowała również o zatrzymaniu mężczyzny, który może mieć związek z tym zdarzeniem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.