Biskupi Filipin popierają obecność wojsk USA

Biskupi filipińscy wydali oświadczenie, w którym poparli współpracę wojska amerykańskiego i filipińskiego w walce z islamską grupą terrorystyczną Abu Sayyafa.

Ponad 600 żołnierzy amerykańskich przybyło 31 stycznia do Filipin aby wesprzeć działania miejscowych żołnierzy przeciwko terroryzmowi w różnych częściach wyspy Mindanao. Prezydent Filipin Gloria Macapagal-Arroyo powiedziała, że Amerykanie nie będą brali bezpośredniego udziału w operacjach przeciwko grupie Abu Sayyafa, lecz jedynie wspierali żołnierzy filipińskich.
Początkowo Kościół na Filipinach sprzeciwiał się udziałowi sił zbrojnych USA w walce z muzułmańskimi fundamentalistami na Filipinach. Po ostatnich aktach terroru skierowanych przeciw zwykłym obywatelom Kościół zmienił jednak zdanie. „Zgodziliśmy się na obecność wojsk ponieważ tego chciało społeczeństwo – powiedział przewodniczący episkopatu Filipin, abp Orlando Quevedo. Również większość muzułmanów na Filipinach poparła wojskową interwencję Stanów Zjednoczonych przeciwko ekstremistom muzułmańskim.
Zamieszkujące głównie wyspę Mindanao na południu kraju ekstremistyczne ugrupowania islamskie od lat walczą o utworzenie własnego państwa. Część z tych ugrupowań powiązana jest z międzynarodową siatką terrorystów Osamy bin Ladena. Za główną taktykę walki obrali porywanie zakładników, jako zabezpieczenie przed zwalczającymi ich siłami rządowymi. Chętnie porywają także obcokrajowców, żeby wymusić okupy dla finansowania dalszej walki. Filipiny są największym katolickim krajem Azji. Z 68 mln mieszkańców tego kraju 85 proc. wyznaje katolicyzm.