Drukuj Powrót do artykułu

Biskupi głosują w referendum unijnym

07 czerwca 2003 | 17:27 | awo, kjk, mj //per Ⓒ Ⓟ

– Takie momenty jak referendum to czas okazywania naszej odpowiedzialności i dojrzałości – powiedział abp Józef Życiński. Metropolita lubelski, wychodząc z lokalu wyborczego podkreślił, że nie wyobraża sobie takiego wariantu, w którym Polacy byliby w Europie jedynie obserwatorami.

– Podzielam opinię, że jest to szczególnie doniosły moment w dziejach Polski – powiedział *abp Życiński*. Dodał, że na Ziemi Lubelskiej ta doniosłość jest tym większa, że to tu zawarto Unię Lubelską, do czego nawiązał Ojciec Święty 19 maja, zwracając się do uczestników polskiej pielgrzymki. Z drugiej strony, jak zaznaczył metropolita, w kraju panuje wyjątkowe poczucie zniechęcenia spowodowane biedą.

– Pozostaje szczególnie ważne, by nie dać się ogarnąć doraźnym uczuciom spowodowanym przez to, co bolesne, tylko umieć patrzeć z perspektywy historycznej, tak jak tamci, którzy tworzyli Unię Lubelską. Mimo burzliwych i konfliktowych sytuacji potrafili zjednoczyć się i 4 lipca we wszystkich kościołach Lublina śpiewano „Te Deum” dziękując Bogu za Unię Lubelską – mówił metropolita. Dodał, że teraz podobne wyzwanie staje przed obecnym pokoleniem.

Referendum, zdaniem metropolity, pozwala podjąć odpowiedzialność za przemiany w Polsce i Europie. – Najłatwiej jest narzekać, tropić winnych i mieć pretensje. Natomiast takie momenty jak te dwa dni referendum to czas okazywania naszej odpowiedzialności i naszej dojrzałości, której nie wolno nam sprowadzić do poziomu łatwych komentarzy czy narzekań – mówił.

Stwierdził też, że nie wyobraża sobie takiej Europy, gdzie Litwini, Węgrzy czy Słowacy byliby współtwórcami jej przyszłego kształtu, a Polacy staliby na zewnątrz i przyglądali się biernie, występując w roli obserwatorów.

*Biskup sosnowiecki Adam Śmigielski* udał się do lokalu wyborczego w centrum Sosnowca zaraz po święceniach kapłańskich. Zachęcał do tego również neoprezbiterów i ich rodziców.

– Ponieważ niektórzy pytają mnie, czy wezmę udział w głosowaniu, odpowiadam: zaraz idę do mojego lokalu wyborczego. Uważam bowiem, że to jest nasz obowiązek. Nikomu nie powiem jednak, jak będę głosował, bo to jest prywatna decyzja każdego z nas i sprawa sumienia – mówił sosnowiecki ordynariusz na zakończenie obiadu w Domu Biskupim, na który zaprosił nowo wyświęconych księży, ich rodziców i proboszczów.

Natomiast *Prymas Polski kard. Józef Glemp* powiedział KAI, że swój głos w referendum europejskim odda jutro. – Będę głosował jutro, jeszcze na czczo – zapewnił dziennikarzy.

Tuż po godzinie 7 rano w komisji wyborczej nr 15 przy ul. św. Marka w Krakowie głosował *kard. Franciszek Macharski*. Jak się wyraził, „referendum może pomóc ludziom dzisiaj powiedzieć: będę zajmował stanowisko, będę w moim własnym rozumie i sumieniu oceniał wszystkie wydarzenia dotyczące wspólnoty ludzkiej w Polsce”.

Na liście uprawnionych do głosowania w komisji nr 15 znajduje się także nazwisko *Karola Wojtyły*, który będąc kardynałem mieszkał w Pałacu Biskupim przy ulicy Franciszkańskiej.

Dwie godziny po otwarciu lokalu wyborczego jednej z komisji wyborczych w Gdańsku-Oliwie głosował *metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski*. – Biskup powinien dać dobry przykład, aby ludzie podjęli decyzję, by uczestniczyć w referendum. Ale nie chodzi tylko, aby dawać jakiś sztuczny przykład, ale żeby wypełnić ważny obowiązek, jaki Polak powinien w sobotę lub niedzielę spełnić – powiedział dziennikarzom po głosowaniu. Abp Gocłowski opowiedział się za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. – Głosowałem „tak”, by Polska miała nadzieję na lepszą przyszłość, w najbliższych 10, 20, 50 latach.

Przed godz. 9.00 w referendum unijnym wziął udział *kard. Gulbinowicz*. Metropolita wrocławski nie chciał powiedzieć jak zagłosował. Przyznał jedynie, że „odgraniczanie się od Zachodu jest rzeczą nieroztropną”. Do lokalu komisji obwodowej nr 9 we Wrocławiu, poszedł pieszo z oddalonego o ok. 500 metrów Ostrowa Tumskiego, gdzie mieści się jego rezydencja. Tuż po głosowaniu życzył członkom komisji „owocnej pracy”.

W Obwodowej Komisji ds. Referendum nr 20 w Przemyślu, w sobotę rano głosował *metropolita przemysko-warszawski obrządku bizantyjsko-ukraińskiego abp Jan Martyniak*. Dziennikarzy zapewnił, że bierze udział w głosowaniu, gdyż uważa, że jest to jego obowiązkiem.

*Abp Muszyński* głosował w sobotę około godziny 14 w komisji obwodowej nr 8 w Gnieźnie. Po wyjściu z lokalu wyborczego powiedział dziennikarzom, że głosował za wejściem Polski do Unii Europejskiej. Jego zdaniem, referendum unijne to „punkt zwrotny, który zadecyduje o miejscu Polski w przyszłości”. Pytany przez dziennikarzy, czy nie obawia się niskiej frekwencji powiedział, iż wierzy w rozsądek Polaków i w ich poczucie odpowiedzialności.

W Białymstoku głosował *ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej bp Jakub*, a w stolicy – zwierzchnik autokefalicznego Kościoła prawosławnego w Polsce, *metropolita warszawski i całej Polski – Sawa*. Metropolita Sawa uczestniczył w referendum w jednej z obwodowych komisji wyborczych na Grochowie w Warszawie. – Nasz Kościół jednoznacznie wypowiedział się za udziałem w referendum i za powiedzeniem w nim „tak” integracji Polski z UE – oświadczył zwierzchnik polskiego Kościoła prawosławnego.

Lokale wyborcze zostaną zamknięte w sobotę o godz. 20.00 i ponownie otwarte w niedzielę o godz. 6.00. W sobotę ok. godz. 22.30 Państwowa Komisja Wyborcza planuje ogłoszenie danych dotyczących frekwencji w pierwszym dniu referendum.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.