Biskupi greckokatoliccy zapowiadają reformę kalendarza liturgicznego
05 stycznia 2023 | 09:48 | pab | Przemyśl Ⓒ Ⓟ
Otwórzmy drzwi naszych domów dla potrzebujących, zwłaszcza tych, którzy z powodu wojny na Ukrainie zostali zmuszeni do opuszczenia swoich miast, domów i bliskich – zachęcają biskupi Kościoła greckokatolickiego w Polsce w orędziu na Boże Narodzenie. Zapowiadają również reformę kalendarza liturgicznego – wkrótce parafie będą mogły same wybrać, czy stosują kalendarz juliański (wschodni), czy gregoriański (powszechny). Obecnie Kościół ten posługuje się kalendarzem juliańskim, dlatego Boże Narodzenie świętuje 7 stycznia.
Biskupi zwracają uwagę, że oprócz wyjątkowej atmosfery, Boże Narodzenie wiąże się z przygotowywaniem domu i stołu na ten święty czas, a czynności te zajmują dużo czasu i wymagają dużego nakładu pracy. Z tego powodu – zauważają – Boże Narodzenie zaczynamy wyczerpani i zmęczeni, zapominając o najważniejszej rzeczy: co oznacza i jakie jest religijne znaczenie tych świąt.
Dlatego hierarchowie zachęcają do wsłuchiwania się w treści głoszonych kazań, czytanych tekstów liturgicznych oraz śpiewanych kolęd, które uczą „o głębokim znaczeniu Świąt Bożego Narodzenia”.
Biskupi zauważają, że mimo wielu źródeł potwierdzających życie Jezusa, dokładna data Jego narodzin nie jest znana, a przyjęty w pierwotnym Kościele dzień 25 grudnia, był najlepszym momentem na świętowanie narodzin Zbawiciela, który pokonał mrok grzechu i śmierci jako czas, w którym po najkrótszym dniu i najdłuższej nocy dzień znów staje się dłuższy.
Tym wprowadzeniem biskupi zapowiadają, że od następnego Bożego Narodzenia parafie będą miały możliwość obchodzenia świąt według kalendarza gregoriańskiego, czyli powszechnego. Szczegółowe wskazania w tym zakresie zostaną podane wkrótce.
„Niezależnie od indywidualnych przekonań prosimy wszystkich, aby nie zapominali, że głównym momentem jest przyjście Zbawiciela na świat dla naszego zbawienia, a nie dokładna data tego wydarzenia. W całym chrześcijaństwie data obchodów Bożego Narodzenia była warunkowa. Gdyby Chrystus chciał, abyśmy dokładnie wiedzieli, kiedy się urodził, prawdopodobnie by nam to powiedział. Jednak żaden z ewangelistów nie pozostawił nam takiej informacji” – podkreślają.
Pasterze Kościoła greckokatolickiego w Polsce zauważają, że ze względu na wojnę na Ukrainie tegoroczne Święta Bożego Narodzenia drastycznie różnią się od tego, jak obchodziliśmy je w poprzednich latach.
„Dla wielu rodzin na Ukrainie będą to bardzo smutne święta, bo przy świątecznym stole może zabraknąć kogoś z najbliższych, który zginął na froncie, jako bohater-obrońca. Zaginąć mogą także osoby świeckie, które zginęły podczas ostrzału lub zostały zamordowane przez agresora. Setki tysięcy żołnierzy przeżyje Boże Narodzenie na froncie, często w okopach, na mrozie, pod ostrzałem wroga” – opisują.
„Również wiele naszych rodzin będzie przeżywać Boże Narodzenie Chrystusa z dala od swoich bliskich. Wojna zmusiła niektórych do szukania schronienia poza Ukrainą, pozostawiając w ojczyźnie mężczyzn, którzy muszą być gotowi do obrony rodzinnego domu. Dla wielu obywateli Ukrainy tegoroczne święta Bożego Narodzenia będą również trudne ze względu na możliwy brak światła i ogrzewania. W wielu domach pewnie też nie będzie co położyć na świątecznym stole. Dlatego tegoroczne Święta Bożego Narodzenia mogą być naprawdę samotne, zimne, a nawet głodne dla wielu naszych braci i sióstr na Ukrainie” – wskazują.
Jak zaznaczają, ten opis ma skłaniać „nas wszystkich do głębokiego przekonania i prawdziwie miłosiernego i chrześcijańskiego czynu”.
„Przede wszystkim przy naszych świątecznych stołach nie powinniśmy zapominać o tych, którzy nie mają z kim być i gdzie świętować tegoroczne Święta Bożego Narodzenia. Puste miejsce przy stole powinno mieć w tym roku specjalną wymowę. Najlepiej też, żeby wkrótce zasiadł przy nim ktoś w potrzebie. Dlatego otwórzmy drzwi naszych domów dla potrzebujących, zwłaszcza tych, którzy z powodu wojny na Ukrainie zostali zmuszeni do opuszczenia swoich miast, domów i bliskich” – zachęcają.
„Nawet po świętach Bożego Narodzenia warto pamiętać o tych, którzy pozostali na Ukrainie i cierpią zimno i głód. Nie będziemy biedni, jeśli zrobimy i podarujemy im świąteczny prezent w postaci paczki z produktami spożywczymi lub ciepłymi ubraniami. Caritas naszych diecezji chętnie przekażą je najbardziej potrzebującym. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie pomóc finansowo, zawsze możemy modlić się do Boga o pokój na ukraińskiej ziemi i powierzyć Mu w modlitwie los najbardziej potrzebujących, zwłaszcza osób starszych i samotnych” – dodają.
Na zakończenie listu biskupi życzą wszystkim „spokoju ducha i zwycięskiego zakończenia wojny na Ukrainie”. „Życzymy wszystkim światła i ciepła. Życzymy również obfitości chleba powszedniego na stołach we wszystkich naszych domach. Życzymy, aby przy rodzinnym stole nie zabrakło nikogo z Twoich bliskich. Życzymy również poczucia serdecznej bliskości najbliższych, najlepiej w domu, na ojczystej ziemi” – napisali.
List podpisali: metropolita przemysko-warszawski abp Eugeniusz Popowicz, biskup wrocławsko-koszaliński Włodzimierz Juszczak oraz biskup olsztyńsko-gdański Arkadiusz Trochanowski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.