Drukuj Powrót do artykułu

Biskupi wspominają „złodzieja w sutannie”

18 lutego 2014 | 12:21 | rm / br Ⓒ Ⓟ

Kapłan kochający Kościół, oddany Matce Bożej i Ojczyźnie – tak wspominają zmarłego ks. infułata Józefa Wójcika biskupi: Zygmunt Zimowski, Wacław Depo i Henryk Tomasik.

Warto przypomnieć, że podczas audiencji w sierpniu 2007 r. Benedykt XVI nazwał ks. Wójcika „vero confessore”, czyli prawdziwy wyznawca.

Abp Zygmunt Zimowski zapamięta ks. Wójcika jako „kapłana wielkiej odwagi i kapłana maryjnego”. Przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Służby Zdrowia zwrócił uwagę, że infułat z Suchedniowa wypełnił słowa Benedykta XVI o kapłaństwie, że „kapłan to osoba, która podziela troskę Boga o ludzi”. Dodał, że wyrażało się to w trosce o katechizację dzieci, o wzrastanie młodzieży w tradycji i patriotyzmie, w trosce o rodzinę Bogiem silną, w walce o uszanowanie i obecność krzyża w szkołach. – To wielka strata dla duchowieństwa w diecezji radomskiej, bo był on przykładem dla wielu, zwłaszcza dla młodych kapłanów, by rzeczywiście całe swoje życie, całe swoje siły oddali Kościołowi, Chrystusowi, Ewangelii i Ojczyźnie. Takiego mamy go zapamiętać, ale nie tylko zapamiętać. Ma on być odniesieniem dla przyszłych pokoleń kapłanów, aby rzeczywiście umieć łączyć to, co Boże z tym, co patriotyczne. Tak go trzeba zapamiętać, bo to człowiek, który wszystkie swoje siły oddał dla Kościoła, dla Ojczyzny – mówił na antenie Radia Plus Radom biskup-senior diecezji radomskiej.

Z kolei abp Wacław Depo powiedział, że „tracimy w nim, tak po ludzku mówiąc, dobrego współpracownika i Bożego bojownika”. – Umiłowanie Kościoła jako wspólnoty ludzi związanych z Bogiem i pomiędzy sobą było i jest i pozostanie takim przesłaniem księdza infułata zwłaszcza, że ta wiara w Kościół wymaga ofiary i w tym wypadku również i cierpienia i tego bólu i uwięzienia tak jak było to w życiu księdza infułata – powiedział metropolita częstochowski. Wspomniał też rys maryjny, który był bardzo widoczny w posłudze ks. Wójcika. Podkreślił, że wzorem byli w tym dla infułata bł. Jan Paweł II oraz Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. W ostatnim okresie życia ks. Wójcik przekazał metropolicie częstochowskiemu akt zawierzenia Maryi, pisany już na szpitalnym łóżku.

Biskup radomski Henryk Tomasik odwiedził ks. Wójcika w szpitalu dzień przed jego śmiercią. – Wspólnie modliliśmy się, ksiądz infułat wyszeptał, że kocha Kościół, chce umierać w wierze katolickiej, zaś Matce Bożej dziękuje za wszystkie łaski.
Bp Tomasik mówił w Radiu Plus Radom o niezłomności kapłana z Suchedniowa. Wspomniał odwagę infułata w walce o wiarę katolicką. – Wierność Bogu, troska o jedność Kościoła, cześć do Matki Najświętszej i troska o Ojczyznę. To cechy, które wyróżniały księdza Józefa – mówił bp Tomasik.
Ordynariusz radomski mówił, że ks. Józef Wójcik wykazywał się ogromnym hartem ducha i niezłomną postawą w dawaniu pięknego świadectwa w obronie krzyża. Mówił, że to szczególne znaki mówiące o bohaterstwie księdza infułata z Suchedniowa. Dodał, że ta działalność była okupiona licznymi prześladowaniami.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w piątek 21 lutego o godz. 16.00. Natomiast w sobotę o godz. 12.00 rozpocznie się Msza św. pogrzebowa w kościele św. Andrzeja w Suchedniowie w diecezji radomskiej.

Ks. infułat Józef Wójcik zmarł w niedzielę o godz. 20.45 w kieleckim szpitalu onkologicznym. Miał 80 lat. Był niezwykle zasłużonym kapłanem, nie tylko dla diecezji radomskiej, ale dla całego Kościoła w Polsce.
Ks. Wójcik jako duszpasterz zasłynął z tego, że w 1972 r. wykradł kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry, wcześniej „zaaresztowanego” przez władze komunistyczne. Od czasu tamtych wydarzeń ks. Wójcik nawiązał przyjaźń z kard. Karolem Wojtyłą i Prymasem Tysiąclecia Stefanem Wyszyńskim, który zwracał się do niego słowami: „Witaj, Księże Józefie, umiłowany przez władzę ludową”.

Ks. Wójcik był osiemnaście razy karany przez władze PRL, dziewięciokrotnie więziony za obronę krzyży, odprawianie Mszy św. oraz nauczanie dzieci i młodzieży religii. Aktywnie wspierał bp. Piotra Gołębiowskiego podczas „konfliktu wierzbickiego”. Po upadku komunizmu zaangażował się w działalność społeczną. Dzięki staraniom duchownego zbudowano m.in. kościół w Ostojowie i odrestaurowano kościół w Suchedniowie.
Z inicjatywy ks. Wójcika przed radomską katedrą stanął także pomnik Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Zmarły kapłan nagradzany był wieloma orderami i medalami. Powstał o nim również spektakl telewizyjny „Złodziej w sutannie”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.