Drukuj Powrót do artykułu

Błogosławieni pokój czyniący

14 grudnia 2012 | 12:36 | mp (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

„Błogosławieni pokój czyniący” – to temat orędzia Benedykta XVI na 46. Światowy Dzień Pokoju, przypadający 1 stycznia 2013 r.

Wśród zasadniczych warunków pokoju papież wymienia poszanowanie życia ludzkiego na każdym etapie, ochronę praw rodziny i małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety oraz potrzebę wypracowania nowego modelu rozwoju gospodarczego. We wstępie Benedykt XVI nawiązuje do 50. rocznicy Soboru Watykańskiego II, dzięki któremu – jak podkreśla – umocniła się misja Kościoła w świecie, który pielgrzymując w świecie dzieli z nim „radości, nadzieje, smutki i trwogi, głosząc Chrystusowe zbawienie i promując pokój dla wszystkich”.

Charakteryzując obecne zagrożenia dla pokoju papież mówi o braku szacunku dla człowieka, toczących się wciąż wojnach oraz o negatywnych aspektach globalizacji, które stwarzają niebezpieczeństwo dla pokoju. Wśród tych wymienia „narastające nierówności między bogatymi a biednymi, dominację mentalności egoistycznej i indywidualistycznej, wyrażającą się również w pozbawionym reguł kapitalizmie finansowym”.

Przeczytaj pełny tekst orędzia »

Wśród zagrożeń dla pokoju wymienia także „te formy fundamentalizmu i fanatyzmu, które wypaczają prawdziwą naturę religii, powołanej do sprzyjania jedności i pojednaniu między ludźmi”.

Czym jest pokój?

Benedykt XVI przyznaje, że inspiracją obecnego orędzia są słowa Jezusa: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Wyjaśniając je papież mówi, że pokój jest darem mesjańskim i jednocześnie dziełem ludzkim, a więc zarówno darem Bożym, jak i dziełem człowieka. Przyznaje, że „etyka pokoju jest etyką jedności i dzielenia się”. Wstępnym zatem warunkiem pokoju – podkreśla – jest „pozbycie się dyktatury relatywizmu i założenia, że moralność jest całkowicie niezależna, które wyklucza uznanie niezbędnego naturalnego prawa moralnego, wypisanego przez Boga w sumieniu każdego człowieka.” Do budowania pokoju konieczne jest zatem zakorzenienie w Bogu, uznanie za niezbędne prawa naturalnego, wpisanego przez Boga w ludzkie sumienia oraz uszanowanie tego „co stanowi prawdziwą naturę człowieka”.

Niebezpieczne jest zatem „negowanie tego, co stanowi prawdziwą naturę istoty ludzkiej, w jej zasadniczych wymiarach, we właściwej jej zdolności do poznania prawdy i dobra, i w ostatecznym rozrachunku samego Boga, stanowi zagrożenie dla budowania pokoju”.

Ojciec Święty podkreśla z mocą, że „pokój nie jest marzeniem, nie jest utopią: jest możliwy”. Jednakże formułuje kilka zasadniczych warunków, dzięki którym pokój w dzisiejszym świecie może być zachowany.

Poszanowanie życia człowieka od poczęcia

Jako pierwszy warunek pokoju wskazuje na poszanowanie ludzkiego życia i jego ochronę na każdym etapie, czyli od poczęcia do naturalnej śmierci. Zatem ten, kto pragnie pokoju nie może tolerować zamachów na życie i zbrodni przeciwko życiu. „Ci, którzy nie doceniają w wystarczającym stopniu wartości ludzkiego życia i w konsekwencji popierają na przykład liberalizację aborcji, być może nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób opowiadają się za dążeniem do pokoju iluzorycznego” – wyjaśnia papież.

Przy okazji wyraźnie mówi o klauzuli sumienia, jako o ważnym wkładzie na rzecz pokoju. „Z tego względu ważnym wkładem na rzecz pokoju jest także respektowanie przez normy prawne i wymiar sprawiedliwości prawa do korzystania z zasady sprzeciwu sumienia w odniesieniu do ustaw i decyzji rządowych, które zagrażają godności człowieka, takich jak aborcja i eutanazja” – stwierdza.

Rola rodziny

Kolejnym warunkiem pokoju jest obrona praw i społecznej roli rodziny. Na pierwszym miejscu – wyjaśnia papież – winno się to wyrażać w uznaniu i promocji naturalnej struktury małżeństwa jako związku między mężczyzną a kobietą. Szczególne niebezpieczeństwo postrzega w próbach „zrównania jej [rodziny] w obliczu prawa z radykalnie innymi formami związków, które w rzeczywistości szkodzą jej i przyczyniają się do jej destabilizacji, przesłaniając jej szczególny charakter i niezastąpioną rolę społeczną”.

Podkreśla przy tym niezastąpioną rolę rodziny jako podstawowej komórki życia społecznego, zarówno z punktu widzenia demograficznego, etycznego, pedagogicznego, ekonomicznego i politycznego.

„Rodzina jest jednym z podmiotów społecznych niezbędnych w tworzeniu kultury pokoju” – konstatuje. Wyjaśnia, że „trzeba chronić prawa rodziców oraz ich zasadniczą rolę w wychowaniu dzieci, przede wszystkim w dziedzinie moralnej i religijnej. W rodzinie rodzą się i wzrastają ludzie pokój czyniący, przyszli krzewiciele kultury życia i miłości”.

Papież wyjaśnia, że zarówno prawo do życia, jak i małżeństwo definiowane jako związek mężczyzny i kobiety nie wynikają bynajmniej tylko ze źródeł religijnych. „Są one wpisane w samą naturę człowieka, możliwe do rozpoznania rozumem, a zatem wspólne dla całej ludzkości.” Tłumaczy, że działalność Kościoła na rzecz ich promowania nie ma więc charakteru wyznaniowego, ale jest skierowana do wszystkich ludzi, niezależnie od ich przynależności religijnej. A działalność ta jest tym bardziej konieczna, im bardziej owe zasady są negowane lub błędnie rozumiane.

Prawo do wolności religijnej

Za istotny warunek pokoju Benedykt XVI uznaje przestrzeganie zasady wolności religijnej, jako jednego z podstawowych praw człowieka. Wyraźnie podkreśla, że nie chodzi tu tylko o wolność spełniania praktyk religijnych, ale wolność do dawania świadectwa o swojej religii, czyli „do prowadzenia działalności edukacyjnej, charytatywnej i opiekuńczej, pozwalającej wprowadzać w życie nakazy religijne oraz do istnienia i działania jako organizacje społeczne, tworzone zgodnie z właściwymi im zasadami doktrynalnymi i celami instytucjonalnymi.”

Zauważa przy tym, że „niestety, także w krajach o dawnej tradycji chrześcijańskiej coraz liczniejsze są przypadki nietolerancji religijnej, zwłaszcza w odniesieniu do chrześcijaństwa i tych, którzy po prostu noszą stroje wskazujące na przynależność religijną.”

Nowy model rozwoju gospodarki

Benedykt XVI zauważa, że obecny model rozwoju gospodarczego stwarza liczne zagrożenia dla pokoju. Wśród tych wymienia „narastające nierówności między bogatymi a biednymi, dominację mentalności egoistycznej i indywidualistycznej, wyrażającą się również w pozbawionym reguł kapitalizmie finansowym”. Szukając przyczyn tego stanu rzeczy, wyjaśnia, że „ten wzorzec, który panował w ostatnich dziesięcioleciach postulował poszukiwanie maksymalizacji zysku i konsumpcji, w perspektywie indywidualistycznej i egoistycznej, chcącej oceniać ludzi tylko ze względu na ich zdolność do odpowiadania wymogom konkurencyjności”.

Benedykt XVI przyznaje, że potrzebny jest nowy model rozwoju, który – jak podkreśla – winien być „integralny, solidarny i zrównoważony”. Dodaje, że „niezmiernie istotne i wręcz niezbędne jest stworzenie etyki rynków monetarnych, finansowych i komercyjnych”. Postuluje wzmocnienie roli państwa, przeciwstawiając się zdecydowanie jego „erozji” wymuszanej przez „ideologie radykalnego liberalizmu i technokracji”.

Wzmocnienie roli państwa – jak podkreśla papież – jest niezbędne także ze względu na potrzebę ochrony praw pracowników. Krytykuje skrajnie liberalne nurty dokonujące apoteozy wolności rynku, jako najlepszego regulatora procesów gospodarczych. Zauważa, że w tej sytuacji „jednym z najbardziej dziś zagrożonych praw i obowiązków społecznych jest prawo do pracy”. „W związku z tym potwierdzam, że godność człowieka, a także racje gospodarcze, społeczne i polityczne wymagają, aby nadal dążyć do osiągnięcia celu, jakim jest dostęp wszystkich do pracy i jej utrzymanie” – stwierdza kategorycznie.

Podkreśla, że „dzisiejszy świat, w szczególności polityczny, potrzebuje wsparcia przez nową myśl, nową syntezę kulturalną, aby przezwyciężyć technicyzm i harmonijnie połączyć różnorodne tendencje polityczne, mając na względzie dobro wspólne. Ono to, traktowane jako całość pozytywnych relacji międzyludzkich i instytucjonalnych, w służbie integralnego rozwoju jednostek i grup, jest podstawą wszelkiego prawdziwego wychowania do pokoju”.

Zauważa, że rzeczywisty i trwały sukces można osiągnąć poprzez dar z siebie, (…) a „prawdziwie ludzki rozwój gospodarczy potrzebuje zasady bezinteresowności, jako wyrazu braterstwa i logiki daru”.

Pedagogia przebaczenia

Na zakończenie orędzia Benedykt XVI mówi o „potrzebie proponowania i krzewienia pedagogii pokoju”, która wymaga „bogatego życia wewnętrznego, jasnych i wartościowych odniesień moralnych, odpowiednich postaw i stylu życia”.

Wśród najistotniejszych elementów tej pedagogii papież mówi o przebaczeniu i pojednaniu.
„Zasadnicze wezwanie brzmi: „Trzeba powiedzieć zemście «nie», uznać swoje winy, przyjąć przeprosiny nie żądając ich i wreszcie przebaczyć”, tak aby błędy i zniewagi można było uznać w prawdzie, aby razem zmierzać do pojednania” – tłumaczy.

Przyznaje, że jest to „praca długotrwała, ponieważ zakłada ewolucję duchową, wychowanie do wyższych wartości, nową wizję ludzkiej historii”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.