Bobowa czci św. Zofię
15 maja 2019 | 18:30 | eb | Bobowa Ⓒ Ⓟ
„Święci nie przemijają, niech więc nigdy pośród was nie zamilknie ich język miłości, świadectwa, prawdy i przebaczenia” – mówił w Bobowej biskup kielecki Jan Piotrowski podczas odpustu ku czci św. Zofii. Jest ona patronką Bobowej.
Biskup podkreślił, że święta Zofia to jedna z chrześcijańskich matek, które poznały Chrystusa i nigdy nie zrezygnowały z raz obranej drogi. Biskup wspomniał także ks. Jana Czubę – misjonarza męczennika, który jako wikariusz pracował w Bobowej. Jak mówił biskup Piotrowski, moc i odwagę wiary, misjonarz czerpał ze Słowa Bożego i Eucharystii.
Bp Piotrowski mówił też, że współczesna świętość nie domaga się już męczeństwa. „Będzie natomiast wzrastała przez małe gesty – życzliwości, dobrych słów, uczciwość i udzieloną komuś pomoc, a może przez znoszenie intryg , kpin płynących m.in. z wpisów internetowych” – dodał.
W tym roku przypada 10. rocznica przywrócenia patronatu św. Zofii nad miastem Bobowa.
„Dziś święto naszej parafii. W Bobowej od XV wieku, święta Zofia otaczana jest wielkim kultem. Świadectwem tego kultu jest średniowieczny kościołek pod jej wezwaniem. W ubiegłym roku po dwustu latach, biskup tarnowski Andrzej Jeż dokonał ponownego poświęcenia kościoła” – mówi proboszcz ks. Marian Chełmecki.
Gotycki kościół św. Zofii zachował się w niezmienionej formie od czasów średniowiecza. Został zbudowany w 2. poł. XV w. a pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1475 r. Później przejściowo zajęty był przez arian i został odzyskany przez katolików w 1646 r.
Św. Zofia była wdową i miała trzy córki Wiarę, Nadzieję i Miłość. Namiestnik Antioch wezwał świętą, by złożyła ofiarę kadzidła na ołtarzu bogini Diany. Kiedy Zofia odmówiła, jej dzieci torturowano na oczach matki. Zmarła z boleści za córkami na ich grobie.
W dniu wspomnienia św. Zofii, w Bobowej poświęcono trzy dzwony, które nazwano Wiara, Nadzieja i Miłość.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.