Bodzentyn upamiętnił kapłanów zaangażowanych w przebieg Powstania Styczniowego

Msza św. w intencji obrońców ojczyzny, aktorska interpretacja kazań księży z czasów powstania i pieśni patriotycznych, wystawa o wkładzie bodzentynian w powstanie, poświęcenie tablicy pamiątkowej księży bodzentyńskich – złożyły się na dzisiejsze obchody 160. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Uroczystości rozpoczęła Eucharystia w kościele św. Stanisława w Bodzentynie, pamiętającym czasy rezydencji biskupich w tym mieście.

W homilii ks. dr Leszek Sikorski, proboszcz bodzentyńskiej parafii, przypomniał dzieje Powstania Styczniowego na ziemi św. Krzyża i ofiarę krwi poniesioną przez jej mieszkańców, dzięki której „współcześnie także i my cieszymy się wolnością”.

Pod koniec Mszy św. zostały przypomniane postaci bodzentyńskich księży: proboszcza Antoniego Chłudy i wikariuszy Antoniego Omińskiego i Izydora Ciąglińskiego.

Kieleccy aktorzy Marcin Brykczyński i Szczepan Królikowski przedstawiali fragmenty kazań, wygłaszanych w 1861 roku. – To w bodzentyńskiej farze księża budowali ducha patriotycznego i przygotowywali grunt pod powstanie, w tych płomiennych kazaniach przywoływali historię, uczyli dumy narodowej, tłumaczyli ważność ojczyzny – mówi KAI Ewa Kołomańska, inicjatorka wydarzenia z ramienia Fundacji „Pomnik-Mauzoleum” w Michniowie.

Po Mszy św. nastąpiło poświęcenie tablicy dedykowanej księżom, wmurowanej w elewację kościoła, a delegacje miejscowych władz i instytucji złożyły wiązanki kwiatów.

Na zakończenie została otwarta wystawa plenerowa, tuż przy kościele, pt. „Bodzentyn i okolice w Powstaniu Styczniowym”. Jak poinformował ks. prob. Leszek Sikorski, 26 stycznia w Bodzentynie, z racji obchodów 160 rocznicy powstania styczniowego, będzie gościł prezydent Andrzej Duda.

Organizatorami wydarzenia byli: Fundacja „Pomnik-Mauzoleum” w Michniowie, Towarzystwo Przyjaciół Bodzentyna, proboszcz parafii Bodzentyn ks. dr Leszek Sikorski.

W czasie poprzedzającym wybuch powstania styczniowego w Bodzentynie bardzo aktywnie działali trzej nastawieni patriotycznie księża: proboszcz ks. Antoni Chłuda i wikariusze ks. Antoni Omiński i ks. Izydor Ciągliński.

W Bodzentynie, podobnie jak w innych regionach kraju, głównym miejscem oporu i patriotycznej agitacji był kościół. Pobudzanie i rozgrzewania patriotycznych nastrojów odbywało się poprzez manifestacje religijno-patriotyczne. W Archiwum Parafialnym zachowały się m.in. patriotyczne pieśni i kazania wygłaszane w tym okresie.

Bodzentyńscy księża brali aktywny udział w ataku na rosyjski garnizon w Bodzentynie w nocy 22/23 stycznia 1863 roku. Po tych wydarzeniach ks. Antoni Omiński został kapelanem oddziału majora Bernarda Klimaszewskiego, u którego boku walczył m.in. o Suchedniów. Po upadku powstania ks. Omiński udał się na emigrację do Francji i jego dalsze losy nie są znane.

Z kolei ks. Izydor Ciągliśki posługę kapelana pełnił w oddziale Mariana Langiewicza. Po schwytaniu przez Rosjan wyrokiem sądu polowego zatwierdzonym przez namiestnika Królestwa Polskiego 11 maja 1864 roku, został skazany na 15 lat ciężkich robót w syberyjskich kopalniach. Najpierw wysłano go na katorgę do Akatui, od 1874 roku do Tunki, a od co najmniej 1789 roku do kopalni Spaska w guberni tambowskiej. Zmarł tam w 1884 roku.

Podjęte przez organizatorów działania mają na celu przywrócenie im miejsca w społecznej pamięci.