Bożonarodzeniowa jutrznia przed wschodem słońca

Ewangelicy na Śląsku Cieszyńskim, gdzie mieszka ponad połowa z około 70 tys. polskich luteran, uczestniczyli w dzień Bożego Narodzenia w tradycyjnych jutrzniach. Nabożeństwa, rozpoczynające się o 5.00 rano, odprawione zostały w kilku luterańskich parafiach na terenie Beskidu Śląskiego – w Cieszynie, Bielsku-Białej, Jaworzu, Wiśle i Ustroniu.

Z powodu obostrzeń związanych z pandemią, wielu wyznawców Kościoła luterańskiego uczestniczyło w nabożeństwach jutrzniowych wirtualnie, poprzez łącza internetowe.

Proboszcz kościoła Jezusowego w Cieszynie, największej parafii ewangelickiej na Śląsku Cieszyńskim, ks. Marcin Brzóska wskazał w kazaniu podczas bożonarodzeniowej jutrzni, że ewangeliczny opis narodzenia Jezusa Chrystusa, Zbawiciela człowieka ma w sobie niezwykłą „moc prostych słów, głęboko przemawiających”, szczególnie w przeżywanym obecnie okresie pandemii. Jak zaznaczył, to „słowa nadziei, przesłanie pokoju i radości, niezależnie od tego, co dzieje się wokół”.

Jutrznie, odprawiane dziś tylko na Śląsku Cieszyńskim, nawiązują do obrazu oświetlonych brzaskiem pól, które ujrzeli pasterze odwiedzający Betlejem. Wierni na pamiątkę tego wydarzenia śpiewają kolędę „Bracia patrzcie jeno, jak niebo goreje”. Wielu uczestników modlitwy podkreśla wyjątkową i niepowtarzalną atmosferę liturgii przed wschodem słońca. Wierni rozważają słowa zwiastowanej Ewangelii i czytań ze Starego Testamentu.

W diecezji cieszyńskiej Kościoła luterańskiego i na Zaolziu, Święta Narodzenia Pańskiego przez wieki rozpoczynano od uroczystej jutrzni w kościele parafialnym, 25 grudnia o godzinie 5.00. Natomiast w kościółkach i kaplicach filialnych po II wojnie światowej odprawia się zazwyczaj nabożeństwo wigilijne pomiędzy godziną 15.00 a 17.00.

Tradycję porannych nabożeństw wspólnoty protestanckie praktykują od końca XVIII wieku, kiedy to cesarz Austrii Józef II wydał patent tolerancyjny. Akt ten kończył okres prześladowań zwolenników Reformacji.