Bp Andrzej Jeż prosił księży, żeby sprawę powołań położyli sobie mocno na sercu

– Bycie kapłanem jest bardzo wielką łaską – mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas Mszy Krzyżma Świętego. Została ona odprawiona w bazylice katedralnej w Tarnowie. W homilii biskup prosił księży, żeby sprawę powołań położyli sobie mocno na sercu.

Biskup diecezjalny podziękował duchownym za ich posługę. – Nosimy w sobie wielki dar kapłaństwa – podkreślił.

– Kapłaństwo nie zostało ustanowione jedynie dla nas, abyśmy mieli lepsze samopoczucie, abyśmy czuli się dowartościowani. Przede wszystkim kapłaństwo zostało ustanowione abyśmy przez nie służyli człowiekowi na drogach zbawienia. Dlatego całe nasze życie powinno być ukierunkowane nie w celu zbudowania sobie wygodnego życia. My przede wszystkim jesteśmy posłani do ludu Bożego i jesteśmy odpowiedzialni za zbawienie powierzonych nam osób – dodał.

Bp Andrzej Jeż nawiązał także do spadku liczby kandydatów do kapłaństwa. Prosił księży, żeby sprawę powołań położyli sobie mocno na sercu.

– Powołałem specjalne zespoły, które mają opracować program dotyczący wszystkich obszarów dzieła powołań, począwszy od rodziny. Wiemy doskonale, że istota, główny obszar oddziaływania na powołania to kapłan, to życie kapłana, jego świadectwo, jego radość i przekonanie z posługi kapłańskiej. Właśnie to doświadczenie wpływa na młodych, którzy są powołani ale potrzebują potwierdzenia w kapłanie, który prowadzi swoją posługę, który zajmuje się nimi na różnych poziomach życia duszpasterskiego – powiedział bp Andrzej Jeż.

Księża z całej diecezji przybyli do tarnowskiej katedry, by celebrować Mszę Krzyżma Świętego. W czasie tej Eucharystii biskup konsekrował krzyżmo, poświęcił olej katechumenów i olej chorych, które będą używane przy udzielaniu sakramentów świętych.

Proboszcz parafii w Piwnicznej – Zdroju ks. Krzysztof Czech podkreśla, że Wielki Czwartek jest ważny dla kapłanów. To wspomnienie ustanowienia Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. – To jest powrót do źródła, nabranie takiej świeżości, która jest potrzebna do sprawowania funkcji kapłańskiej, tej posługi odnoszącej się do Boga i drugiego człowieka. Jest radość, bo w naszej diecezji jest dla kogo służyć, mnóstwo ludzi czeka i korzysta z tej naszej posługi. Jest ogromny szacunek dla kapłaństwa. To jest coś pięknego – dodał kapłan.