Bp Antoni Dydycz obchodził 75. urodziny w rodzinnej parafii w Serpelicach

W święto św. Bartłomieja Apostoła, 24 sierpnia, biskup drohiczyński Antoni Dydycz obchodził 75. rocznicę swych urodzin. Tradycyjnie tego dnia celebrował Eucharystię w rodzinnej parafii Serpelice. Wzięli w niej udział mieszkańcy tej miejscowości oraz goście i przyjaciele z najbliższą rodziną Jubilata. Obecni byli też parlamentarzyści, reprezentanci władz samorządowych z Bielska Podlaskiego oraz członkowie Akcji Katolickiej z diecezjalną prezes Lucyną Woźnicą i asystentem z salezjańskiej parafii w Sokołowie Podlaskim.

Eucharystię koncelebrowali również o. prof. Andrzej Derdziuk OFMCap – prorektor KUL, dziekan sarnacki ks. prał. Andrzej Jakubowicz oraz sekretarz biskupa ks. kan. Łukasz Gołębiewski.

W homilii, ks. bp Antoni Dydycz mówił o potrzebie dziękczynienia Chrystusowi za Kościół. Ustanawiając go, jako wspólnotę powołanych, dał bowiem dowód zaufania wobec ludzi – powiedział. Przypomniał, że w Kościele znajdujemy depozyt świętości. Jego misja zaś opiera się na stałym posyłaniu do nowych zadań papieży, biskupów i kapłanów, którzy są odpowiedzieli za lud, będący dziedzictwem Boga. Biskup podkreślił również, że Kościół nie może rozwijać się w oparciu o medialne głosy środowisk, pozornie pragnących go poprawiać, a w rzeczywistości nie potrafiących się nawrócić.

Składając urodzinowe życzenia biskupowi diecezji drohiczyńskiej, członkowie Akcji Katolickiej podkreślili przywiązanie do rodzinnych stron Jubilata. Nawiedzili oni też groby jego rodziców i modlili się na Kalwarii Podlaskiej.

Prorektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział, że uczelnia ta jest dumna z tego, że bp Dydycz, nie tylko kształcił się w jej murach, ale podczas swego pobytu w Lublinie służył również owocną posługą katechetyczną. Dziekan sarnacki podziękował Bogu za możliwość czerpania z wielkiego z dorobku pozostawianego wielu środowiskom przez Jubilata, zaś poseł Krzysztof Jurgiel za wszystkie jego homilie, patriotyczne przesłania i postawę, z których Polacy mogą brać przykład.

Były także życzenia od innych osób. – Jesteśmy dumni, że mamy takiego biskupa – podkreślił jeden z przemawiających. – Chociaż nie wiemy, czy działa to również w druga stronę – dodał.