Bp B. Dziurach: Ukraińcy spotykają się z wielkim zrozumieniem i sympatią ze strony Polaków
13 marca 2019 | 17:48 | tom (KAI) | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Przyszłość Europy i naszych państw zależy od pozytywnego rozwoju naszych stosunków w wymiarze osobistym i między naszymi państwami. Teraz spotykamy się z wielkim zrozumieniem i sympatią ze strony społeczeństwa polskiego – powiedział bp Bohdan Dziurach, gość 382. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. Sekretarz Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) w rozmowie z KAI opowiedział m.in. o dramatycznej sytuacji na wschodzie kraju, o pomocy Kościołów dla ofiar wojny i zbliżających się wyborach prezydenckich.
Hierarcha zaznaczył, że obecność delegacji jego Kościoła na zebraniu KEP z okazji jej 100-lecia jest wyrazem braterskich więzi z polskimi biskupami i Kościołem w Polsce. Przypomniał, że UKGK przez całe dziesięciolecia ucisku komunistycznego nie mógł posiadać takiego gremium biskupów. „Obecnie kiedy Ukraina stoi przed wieloma dramatycznymi wyzwaniami, wyraźnie odczuwamy stałą bliskość polskiego episkopatu, naszych braci i sióstr z Polski tak w modlitwie, jak i w pomocy humanitarnej, wyrazach solidarności, za które chcemy bardzo podziękować” – powiedział biskup.
Zwrócił uwagę, że sytuacja w Ukrainie, przede wszystkim na wschodzie, jest nadal dramatyczna, gdyż mimo wielu wysiłków wspólnoty międzynarodowej, wzmocnienia przez samą Ukrainę sił obronnych, agresja Rosji nadal trwa i się nie kończy. „Cały czas obawiamy się dalszej eskalacji i otwartych działań wojennych na wielką skalę” – stwierdził rozmówca KAI.
Wyraził nadzieję, że skonsolidowana obecnie wspólnota międzynarodowa, wspierająca działania na rzecz zakończenia rosyjskiej agresji na wschodzie Ukrainy, nie da się rozbić. „Musimy stale przypominać o odpowiedzialności spoczywającej na politykach i społeczeństwach Zachodu za los narodu Europy, który cierpi z powodu niesprawiedliwej agresji ze strony Federacji Rosyjskiej” – powiedział Bp Dziurach.
Zapewnił, że UKGK robi wszystko, by pomagać i wspierać wszystkich, którzy cierpią z powodu wojny, zwłaszcza w obszarze bezpośrednich działań zbrojnych w obwodzie donieckim. Przypomniał, że wielką pomocą była akcja „Papież dla Ukrainy”, w ramach której zebrano ok. 20 mln euro, które przekazano najbardziej potrzebującym. Mimo że akcja została zakończona w 2018 r., to Watykanu i episkopaty krajowe nadal pomagają Ukrainie.
Kościół greckokatolicki stara się przede wszystkim pomagać osobom dotkniętym traumą wojny, zwłaszcza dzieciom, ofiarom wybuchów min, których nadal jest bardzo dużo na terenach okupowanych. Ponadto rozwija się pomoc ludziom dotkniętym zespołem stresu pourazowego, powstałym w wyniku działań wojennych, zarówno uczestników walk jak i ich świadków, ludności cywilnej. Własnymi siłami Kościół otwiera dla nich ośrodki rehabilitacyjne. Przygotowuje się także kapłanów do niesienia pomocy psychologicznej i duchowej.
Odnosząc się do zbliżających się wyborów prezydenckich 31 marca, sekretarz Synodu Biskupów UKGK wskazał na niezwykle ważną odpowiedzialność obywatelską Ukraińców, zwłaszcza że do walki wyborczej stanęło ponad 40 kandydatów. „Budzi to duże zamieszanie wśród wyborców i to niepokoi. Obawiamy się, że wielu ludzi może ulec populistycznym hasłom głoszonym przez niektórych polityków, tym bardziej, że są oni zmęczeni trwającą już pięć lat wojną i oczekują jakiś szybkich rozwiązań a tych trudno się spodziewać. Wojna jest tragedią i nie ma na nią łatwych rozwiązań. Gdyby tak było, to wspólnota międzynarodowa i ukraińskie władze dawno doprowadziłyby do jej zakończenia” – powiedział bp Dziurach.
Obok populizmu za zagrożenie uznał też tych kandydatów, którzy nie mają żadnego doświadczenia politycznego czy społecznego. „Wsparcie dla nich pokazuje, że niektórzy ludzie nie odróżniają świata wirtualnego od rzeczywistego” – zaznaczył.
Biskup przypomniał, że Synod UKGK wystosował dwa listy pasterskie przed wyborami: w pierwszym pół roku temu zaapelowano o modlitwę i odpowiedzialność każdego obywatela za dobry wybór. „Przestrzegliśmy przed populizmem i radykalizmem, prowokacjami siłowymi prowadzącymi do społecznych napięć, łącznie z aktami terrorystycznymi, aby zburzyć spokój i ład” – wskazał rozmówca KAI.
Oświadczył, że w drugim liście biskupi wezwali „do wyważonego i mądrego wyboru, aby wyborcy właściwie ocenili kandydatów: czy naprawdę są przygotowani do sprawowania władzy oraz czy nie są skompromitowani”. „Jesteśmy przekonani, że zwycięży mądrość narodu, że przyszła głowa państwa będzie w stanie skutecznie przeciwstawić się Rosji i zmobilizować siły społeczne do kontynuowania procesu reform, do których zakończenia jeszcze daleko” – wyraził nadzieję bp Dziurach.
Mówiąc o stosunkach polsko-ukraińskich przypomniał, że relacje między państwami są zawsze procesami żywymi i dynamicznymi. „Z Polakami mamy wspólną historię i teraźniejszość. Dla nas niezwykle ważne są: bliskość, wsparcie i solidarność z Polską. Przyszłość Europy i naszych państw zależy od pozytywnego rozwoju naszych więzi tak w skali osobistej, jak i między naszymi państwami. Teraz spotykamy się z wielkim zrozumieniem i sympatią ze strony społeczeństwa polskiego. Przypomnijmy, że ponad 1 mln obywateli Ukrainy pracuje w Polsce. Wśród nich jest jeden z moich krewnych, który powiedział, że stosunek Polaków do Ukraińców jest bardzo pozytywny, są zainteresowani, co się u nas dzieje i wykazują współczucie i solidarność. Cieszy nas to, że dialog międzypaństwowy trwa. Niezwykle pozytywne było niedawne spotkanie prezydentów Ukrainy, Polski i Litwy w Lublinie” – powiedział hierarcha greckokatolicki.
Dodał, że jako Kościoły robimy to, co polecił nam Chrystus, prowadzimy dialog, gdyż – jak mówi nasz zwierzchnik abp Światosław Szewczuk – tylko dialog leczy rany i otwiera wielkie możliwości: kierowanie się pamięcią pozytywną, wybaczeniem wzajemnych win i współpracą.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.