Bp Chrząszcz zachęca młodych do nadania życiu Bożego smaku

Do dbania o czystość serca i nadania życiu Bożego smaku zachęcał młodych, zaangażowanych w Spotkanie Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej (SMAK), bp Robert Chrząszcz podczas Mszy świętej w kościele św. Mikołaja w Krakowie.

Spotkanie Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej (SMAK) pod hasłem „Pełni pokoju” odbywa się w Krakowie w dniach 19-20 listopada i wpisuje się w Światowy Dzień Młodzieży obchodzony w wymiarze diecezjalnym. Wolontariusze, którzy przygotowywali wydarzenie wraz z duszpasterzami, spotkali się w piątek w kościele św. Mikołaja w Krakowie na Drodze krzyżowej oraz Eucharystii.

Mszy św. przewodniczył bp Robert Chrząszcz. W homilii przypomniał o patronce dnia, bł. Karolinie Kozkównej, która poniosła śmierć męczeńską, broniąc cnoty czystości. Patronuje ona Ruchowi Czystych Serc i dla świata stanowi niezachwiany przykład troski o czystość. Nawiązując do szóstego przykazania, biskup zwrócił uwagę na jego kolejność w dekalogu. – Ktoś kiedyś trafnie zauważył, że jeśli poważnie podeszlibyśmy do pierwszego przykazania, następnych dziewięć nie byłoby nam w ogóle potrzebnych. Bo miłość nie pozwalałaby nam czynić źle – podkreślił.

– Prawdziwa czystość związana jest z pierwszym przykazaniem: Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną. Jeśli Bóg będzie dla nas najważniejszy i będzie w nas miłość do Niego, zrozumiemy, że nic innego nie jest tak atrakcyjne, aby było warte pozostawienia Jego miłości. Tego uczy nas bł. Karolina – zaznaczył bp Chrząszcz.

Odnosząc się do Ewangelii o wyrzuceniu przez Jezusa kupców ze świątyni, biskup zwrócił uwagę, że od momentu chrztu świętego ciało człowieka jest świątynią Ducha Świętego. – Wiemy, jakoś intuicyjnie, że w świątyni wielu rzeczy się nie robi, bo jest ona święta. Każdy zły akt jest jej zbezczeszczeniem. Być może słowa Jezusa o świątyni trzeba odczytać nam właśnie w kontekście świątyni naszego ciała. Czy jest ono miejscem spotkania z Bogiem, naszym osobistym sanktuarium? Czy raczej przypomina jaskinię zbójców? – pytał. Stwierdził też, że Boże spojrzenie na ciało przeczy myśleniu „moje ciało – moja sprawa”, którym niekiedy kierują się ludzie. Dodawał, że wierzący powinni podążać za Jezusem i nadawać światu prawdziwy smak poprzez pokazywanie swoim życiem prawdy, którą jest sam Bóg.

Mówiąc o Spotkaniu Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej, bp Chrząszcz porównał życie duchowe do kuchni fusion, czyli powstawania nowych dań dzięki łączeniu tradycyjnych przepisów pochodzących z różnych kuchni świata. – Elementem tradycji jest nauka Jezusa, Ewangelia, Tradycja Kościoła, a tym nowym elementem jest nasze życie. Zapraszam, abyście łączyli te dwa elementy w jeden nadając smak swojemu życiu, a zarazem nadając smak temu światu – zachęcał młodych.

Światowy Dzień Młodzieży na poziomie diecezjalnym odbywa się w sobotę 19 listopada w VIII Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie. Po popołudniu uczestnicy SMAK spotkają się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, a później w radosnym pochodzie przeniosą symbole Światowych Dni Młodzieży do sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach. Tam pierwszy dzień zostanie zwieńczony Mszą św., która rozpocznie peregrynację relikwii bł. Carlo Acutisa w archidiecezji oraz wieczorem uwielbienia prowadzonym przez zespół Sezon na Czereśnie.

Centralnym wydarzeniem obchodów Światowego Dnia Młodzieży w archidiecezji krakowskiej będzie Msza św. o godz. 10.00 w katedrze na Wawelu pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego, podczas której swoje przyrzeczenia złożą nowi członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. W południe zaplanowano jeszcze „spotkanie przy kawie” w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, gdzie zainteresowanym zostaną przekazane informacje na temat ŚDM w Lizbonie.

Zgodnie z myślą św. Jana Pawła II każda diecezja obchodzi Światowy Dzień Młodzieży co roku. Dawniej odbywało się to w Niedzielę Palmową, a od dwóch lat w Niedzielę Chrystusa Króla, po zmianie dokonanej przez papieża Franciszka. W orędziu na tegoroczny ŚDM Ojciec Święty napisał: „Matka Boża jest wzorem młodych ludzi będących w ruchu, którzy nie trwają bierni przed lustrem, podziwiając swoje odbicie, ani nie wpadają w „pułapki” sieci”.