Drukuj Powrót do artykułu

Bp Ciereszko do pracowników administracji: Niesienie krzyża to wierne wypełnianie swoich obowiązków

13 września 2020 | 23:28 | tm | Święta Woda Ⓒ Ⓟ

„Przyszliśmy tu, by stanąć pod krzyżem razem z Maryją, Matką Bolesną. Krzyż przemienia nas na każdym odcinku życia, niezależnie od pełnionych zadań czy sprawowanych funkcji. Polega on na wiernym wypełnianiu swoich obowiązków, czy to na wyższym, czy na niższym szczeblu” – mówił podczas Pielgrzymki Parlamentarzystów oraz Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie bp Henryk Ciereszko.

W homilii ks. prał. Jarosław Grzegorczyk, duszpasterz parlamentarzystów i pracowników administracji publicznej zauważył, że Święta Woda kojarzy się w Polsce i świecie przede wszystkim z tego, że przybywający tu pielgrzymi pozostawiają tu na Wzgórzu Krzyży przyniesione przez siebie krzyże. Wyjaśniał, że zamysłem tego miejsc nie było jednak pozbywanie się życiowych krzyży, ale łączenie ich z krzyżem Jezusa. Są one znakiem wiary i wyrazem woli dalszego trwania przy Bogu, często też znakiem wdzięczności za otrzymane łaski, ale też wyrazem modlitwy i wielu próśb.

Przypomniał słowa Jezusa, który przestrzegał: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem”. „My zwykle mianem naszego krzyża określamy różne utrapienia życiowe, (…) ale z całości wypowiedzi Jezusa wynika, że mówiąc o krzyżu, miał na myśli nie tylko te – wyraźnie widać, że Jego słowa odnoszą się do całości życia tego, kto chce być Jego uczniem. A patrząc na to, czym był dla Jezusa krzyż na Golgocie, można tak najogólniej powiedzieć, że krzyż to dar z siebie – mówił.

Pytając zgromadzonych co trzeba dać z siebie, aby być uczniem Jezusa, aby być człowiekiem wierzącym, wyjaśniał, ze przede wszystkim konieczne jest pokorne poddanie się Panu Bogu. „To jest krok bardzo wymagający, ale bez niego w ogóle nie ma wiary, można chyba powiedzieć, że bez niego to tylko iluzja wiary. „Bo w człowieku jest niestety pokusa, żeby nie tylko nie poddać się Bogu, ale wprost, by żyć tak, jakby Go nie było. (…) Żyjemy w czasach, w których wiarę w Boga łatwo można zgasić i ośmieszyć, co więcej ludzie stają się w tym coraz bardziej odważni” – stwierdził.

Zdaniem kaznodziei od Kościoła na pewno, i to dosyć łatwo można się uwolnić, ale „od Boga na pewno nie, bo Bóg jest Panem życia i śmierci i kiedyś w końcu człowiek i tak z Nim się spotka. Bez względu na czy wierzy czy nie wierzy. Ale faktycznie można przeżyć swoje życie nie stawiając poważnych pytań, nie szukając odpowiedzi kim jestem i dlaczego żyję, i zajmować się tylko życiem doczesnym i gnać co sił do przodu, piąć się szczeblach władzy i kariery, zdobywać i gromadzić wciąż więcej i więcej” – mówił, dodając: „Brać więc na siebie krzyż to zwalczać w sobie tę straszną pokusę bycia samowystarczalnym i niezależnym. To żyć w świadomości, że moje życie od Boga pochodzi i do Boga zmierza. I to żyć w tej prawdzie wbrew tym wszystkim, a jest ich wielu, który naokoło na tak bardzo zachwycają się stworzonym światem, tylko Jego Stwórcy uznać nie chcą. To jakby iść pod prąd, a nie płynąć bezmyślnie i bezwiednie z nurtem rzeki. To jak mówi Ewangelia, wybierać tę wąską drogą, bo ta szeroka i przestronna prowadzi do zguby”.

Nawiązując do wspomnienia Matki Bożej Bolesnej podkreślił, że Ona najlepiej wie, co znaczy ból i cierpienie. Zachęcał parlamentarzystów i pracowników administracji rządowej i samorządowej, aby swoje życie, swoją pracę i służbę, powierzali Bogu właśnie przez Jej wstawiennictwo.

„Siostro i bracie, twoja wiara jest bardzo ważna i bardzo potrzebna. Ona wymaga od Ciebie zaparcia się siebie, dlatego Jezus mówi o braniu swego krzyża. Nie zastanawiaj się jednak, czy wierzyć czy nie, czy się modlić czy nie. Nie chwiej się na obie strony. Trzymaj się mocno Boga, a On o wszystko się zatroszczy” – zakończył.

Pielgrzymka rozpoczęła się złożeniem wieńców przed stojącym na Górze Krzyży krzyżem, wzniesionym przez administrację publiczną województwa podlaskiego w 2006 r. oraz modlitwą różańcową.

Na zakończenie pielgrzymki ks. Grzegorczyk podziękował osobom zaangażowanym w przygotowanie liturgii, a także służbom mundurowym i pocztom sztandarowym zaprosił oraz zaprosił zgromadzonych na rekolekcje adwentowe, które odbędą się w dniach 6-8 grudnia 2020 r. w starym kościele farnym w Białymstoku, zaś przedstawiciele włodarzy miasta zapewnili, że będą się starali „wiernie nieść swój krzyż w służbie społeczeństwu” oraz „unikać niezasadnych i nieetycznych sporów”.

Pielgrzymkę zakończyła procesja eucharystyczna i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem udzielone przez bp. Henryka Ciereszkę.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.