Bp Dajczak: drzewo Ojczyzny ma korzenie zapuszczone głęboko
11 listopada 2013 | 22:56 | kp, xwp Ⓒ Ⓟ
Drzewo Ojczyzny ma korzenie zapuszczone głęboko. Trzeba o nich wiedzieć i do nich sięgać, by dzisiaj mogło wydawać owoce – powiedział 11 listopada bp Edward Dajczak. Msza św. w intencji Ojczyzny, patriotyczny pochód i koncerty – tak w Kołobrzegu świętowano wojewódzkie obchody 95. rocznicy odzyskania niepodległości.
Msza św. rozpoczęła wojewódzkie obchody 95. rocznicy odzyskania niepodległości. W tym roku świętowano w Kołobrzegu. W uroczystościach uczestniczyli parlamentarzyści, samorządowcy, organizacje pozarządowe i kombatanckie oraz uczniowie kołobrzeskich szkół.
– Drzewo Ojczyzny ma korzenie zapuszczone głęboko. Trzeba o nich wiedzieć i do nich sięgać, by dzisiaj mogło wydawać owoce. Nie jesteśmy znikąd. Jesteśmy w wolnym świecie i wolnej Europie, ale jesteśmy ludźmi, których wiara i kultura wytworzyła w sercu myśli niepowtarzalne. Módlmy się za naszą Ojczyznę – mówił na rozpoczęcie Mszy św. w kołobrzeskiej bazylice bp Edward Dajczak.
– Biblia na czas patrzy zupełnie inaczej niż świat, choć na zegarach każda minuta jest taka sama. To nie w tym rzecz, żeby trwać z chwili na chwilę. Uczyć sztuki życia to zadanie najważniejsze i dla Ojczyzny i dla Kościoła. Każda minuta pełna wartości i treści jest zupełnie niepodobna do tej, w której nie ma nic lub wypełnia ją zło. Warto by spojrzeć tak na tę rocznicę. Także po to, by wyszukać w naszej historii chwile najważniejsze i najpiękniejsze. Żeby sięgnąć do chwil, treści, a jeszcze bardziej do ludzi, do świadków, do tych którzy, jak wielkie drogowskazy wypisani są w historii naszej Ojczyzny – przypominał w homilii bp Dajczak.
Jak podkreślał, jesteśmy w sytuacji, w której wiemy, co to jest wolność, ale jest jeszcze wielu Polaków, którzy we własnym życiu mają wpisaną historię cierpienia za wolność. – W historii narodu są tacy ludzie, którzy – jak uboga wdowa – oddali wszystko, co mieli. Warto tak patrzeć na Ojczyznę, choć nie wszyscy na taki heroizm są gotowi. Chodzi o to, by było wielu, którzy są w stanie podarować dla niej życie – wyjaśniał hierarcha.
– Tyle się mówi dzisiaj o patriotyzmie. Jedni krzyczą: „przeżytek”, „anachronizm”, drudzy bronią jak życia miłości do Ojczyzny. To targowisko poglądów i idei, tak łatwo dostępnych, powoduje niezłe zawirowanie. Musi być jakiś punkt odniesienia, musi być jakieś moje miejsce, mój dom. I to nieprawda, że wystarczy spakować walizkę, pojechać, na drugi koniec świata i mieć dom. Kto tak myśli pozbył się czegoś ważnego – mówił ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski.
Na koniec Eucharystii hierarcha zachęcał do solidarności społecznej. – Solidarność sprawia, że Jezusowe spojrzenie staje się udziałem ludzi władzy, mieszkańców miast i wsi, sąsiadów. Jest spojrzeniem, które niesie pomoc i wyciągniętą rękę. Różnić się ludzie potrafią bez trudu. Do jedności muszą dorosnąć. Konflikt jest prosty, przebaczenie i pojednanie domagają się człowieka. Kiedy mamy zmagać się o to, by być razem, kiedy mamy wypowiedzieć te słowa nadziei, jak nie dziś, 11 listopada? Niech Bóg nam dopomaga, byśmy wygrali w sobie to, co On złożył w nas najpiękniejszego, a Polsce niech błogosławi – zakończył bp Dajczak.
Po Mszy w intencji Ojczyzny czerwono-biały korowód z kompanią honorową i grupami rekonstrukcji historycznej z Wałcza, przeszedł pod pomnik Marszałka Piłsudskiego. Dodatkową atrakcją były wojskowe pokazy. W czasie obchodów zaprezentowano nowoczesne uzbrojenie i sprzęt 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Po południu w Regionalnym Centrum Kultury i w Bazylice odbyły się jeszcze koncerty muzyki poważnej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.