Bp Dydycz: podsycanie przez media antagonizmów jest niepokojące

Niepokojącym i szkodliwym w dziele jednoczenia Polaków jest podsycanie i ukazywanie antagonizmów w wielu medialnych przekazach na długo przed 11 listopada – mówił dziś biskup drohiczyński Antoni Dydycz. W Święto Niepodległości Polski celebrował on Eucharystię w intencji ojczyzny w parafii Stoczek Węgrowski.

Biskup zaapelował do rodzin i środowisk wychowawczych o roztropność w doborze treści medialnych, z których korzystają. „To, co dociera do nas, dociera też do naszych dzieci” – podkreślił. Dlatego w trosce o dobro kolejnych pokoleń trzeba dokonywać dobrego wyboru tego, co się czyta i ogląda. Zakaz korzystania z deprawujących treści i z konkretnych mediów jest nieskuteczny bez poparcia go własnym, pozytywnym przykładem.

Bp Dydycz mówił też o osłabionych moralnie polskich rodzinach, kryzysie demograficznym oraz kryzysie moralności i zasad, sprawiającym, że w ludzkich sercach nie ma miejsca na miłość i dobro. Wspomniał o konieczności dialogu w imię odpowiedzialności za przyszłość naszej ojczyzny z ludźmi starającymi się o wyborcze poparcie – aby nie marnowali wspólnego dobra narodowego, dążąc do własnych snobistycznych korzyści.

Odnosząc się zaś do postaci św. Marcina, którego liturgiczne wspomnienie jest obchodzone 11 listopada, przypomniał legendarne wydarzenie z jego życia. W jednym z miast mieli uciec przed nim chorzy, czkający zazwyczaj na jałmużnę, gdy rozeszła się wieść, że ma on zdolności uzdrawiania. Jedni bali się bowiem, że zdemaskuje ich symulowanie, a inni, że jako uzdrowieni, będą musieli podjąć się normalnej pracy.

– Wielu także w naszej ojczyźnie boi się takiego zdemaskowania lub nie wierzy w realne uzdrowienie – mówił biskup. – Nie chcemy bowiem poznawać tego, co może być chorobą naszej ojczyzny. Nie zabiegamy o poprawę, więc możemy rozpuścić to dziedzictwo naszych ojców, którzy na nie pracowali i za które ginęli – podsumował hierarcha.

– Wolność Polski zależy od każdego z nas sobie – zakończył homilię bp Dydycz.

Po Eucharystii biskup drohiczyński dokonał poświęcenia sztandaru parafialnego Matki Bożej Królowej Polski, o który wzbogaciła się miejscowa wspólnota dzięki staraniom proboszcza ks. kan. Zbigniewa Grabowskiego i parafian.

Po Eucharystii modlono się też za zmarłych i poległych w obronie ojczyzny na miejscowym cmentarzu oraz pod pomnikiem w Miedniku.