Bp Florczyk: dramatem jest, że ks. Popiełuszko zginął z rąk swoich rodaków

Dramat polega na tym, że to brat dokonał tego zabójstwa, brat – Polak, bo ks. Jerzy Popiełuszko zginął z rąk swoich rodaków – mówił w kieleckiej bazylice bp Marian Florczyk podczas uroczystej Mszy św. w rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

W homilii biskup nakreślił tło epoki i mechanizmów, od czasów II wojny światowej po reżim komunistyczny, które powodowały eskalację nienawiści.

Mówił m.in. o „zabitych sumieniach” bolszewików i hitlerowców, tych którzy „palili żywcem dzieci, bo nienawiść zabijała w nich sumienie, wrażliwość, współodczuwanie”. Zwycięzcami w tamtych czach byli ludzie miary św. Maksymiliana Kolbego, którzy poprzez swe czyny wskazali drogę „miłości, sprawiedliwości, życzliwości”. – Zaledwie skończyła się II wojna światowa, wkroczył drugi wróg. Bolszewizm, komunizm, czymże były, jak nie ideologią nienawiści? – zapytywał bp Florczyk.

Przypomniał, że „władza bała się wspólnoty”, w tym wspólnoty Kościoła, a potem „Solidarności”, której „fundamentem była miłość, sprawiedliwość, wzajemny szacunek, przebaczenie”. – Taką naukę głosił Jezus, takiej prawdy nauczał ks. Jerzy Popiełuszko (…). On głosił naukę Jezusa, który wzywał: „miłujcie się wzajemnie, miłujcie waszych nieprzyjaciół”.

– Dzisiejsze czasy przynaglają do refleksji, czy potrafimy żyć ze sobą, czy lepiej nam się żyje z obcymi? Czego jest w nas więcej: miłości czy nienawiści, do sąsiada, do Polski? Czego uczą się młodzi od krzyczących manifestantów, od niektórych polityków i celebrytów? – pytał biskup, zauważając, że „wszechobecna nienawiść zabija miłość, zgodę, solidarność międzyludzką”.

– Ks. Jerzy Popiełuszko był męczennikiem miłości. Boże, uchroń nas od nienawiści – mówił bp Marian Florczyk.

Msza św. z udziałem pocztów sztandarowych i delegacji związkowych, była sprawowana w intencji szybkiej kanonizacji ks. Jerzego Popiełuszki oraz w intencji Ojczyzny i „Solidarności”. Po Eucharystii złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze przy pomniku patrona „Solidarności”, usytuowanym na Placu NMP k. bazyliki katedralnej.