Drukuj Powrót do artykułu

Bp Florczyk po powrocie z Vancouver: dzielę radość i dumę sportowców i kibiców

01 marca 2010 | 10:19 | dziar / kw Ⓒ Ⓟ

„Dzielę radość i dumę zawodników, działaczy, trenerów i kibiców, gratuluję wszystkim” – powiedział w rozmowie z KAI bp Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców, tuż po powrocie z Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver, które nazwał „historycznymi i owocnymi”.

Bp Florczyk podkreśla, że olimpiada potwierdziła, iż sport jest nośnikiem patriotyzmu i kształtowania człowieczeństwa. Biskup apeluje, aby po zdobyciu sześciu medali, w czym nadspodziewanie wyprzedziliśmy choćby Finlandię – nie osiąść na laurach i aby sukces zmobilizował do pracy długofalowej, do troski o sportową edukację dzieci. Wskazuje przykłady pracowitości, determinacji i skromności, m.in. Adama Małysza i polskich panczenistek, na których sukcesy nie liczono w takim stopniu, jak na będącą w życiowej formie Justynę Kowalczyk.

Bp Florczyk był jedynym hierarchą Kościoła katolickiego towarzyszącym sportowcom podczas olimpiady zimowej. Wraz z ks. Edwardem Pleniem SDB, kapelanem polskich olimpijczyków, sprawowali niedzielne Msze św. w wiosce olimpijskiej i dla Polonii w Vancouver, ponadto liturgię Środy Popielcowej z posypaniem głów popiołem, Mszę św. po śmierci gruzińskiego saneczkarza, czy w intencji zmarłej przed rokiem Kamili Skolimowskiej, w której uczestniczyli zawodnicy, trenerzy, kierownictwo i zarząd PKOL. Duchowni służyli także posługą w konfesjonale oraz radą, jak uporządkować życie sakramentalne, czy uzupełnić braki np. w katechezie przedmałżeńskiej.

Zdaniem biskupa, wielu Polaków z Polonii kanadyjskiej uczestniczyło w sprawowanych przez niego niedzielnych Mszach św. w kościele św. Kazimierza w Vancouver, gdzie organizowano ponadto spotkania z polskimi sportowcami i działaczami. Podczas jednego z takich spotkań, w środowisku Polonii znalazła się osoba, która zadeklarowała pomoc dla rodziny tragicznie zmarłego gruzińskiego saneczkarza.

Bp Florczyk podkreśla, że podczas zmagań olimpijskich można było niejednokrotnie zauważyć, iż do „rywalizacji staje człowiek – nie maszyna – z psychiką, przygotowaniem technicznym, problemami, czy słabościami konkretnego dnia, a duchowo wraz ze sportowcem staje duszpasterz – ze wsparciem, życzliwym słowem, modlitwą”. Własną duszpasterską opiekę miały także zapewnioną inne ekipy, np. z Włoch, Austrii, Norwegii, w której reprezentacji było niewielu katolików.

Bp Marian Florczyk wraz z ks. Edwardem Pleniem SDB, kapelanem polskich olimpijczyków, towarzyszyli polskiej ekipie podczas igrzysk trwających od 12 do 28 lutego. Podczas 15 dni zawodów wystąpiło 5 tys. zawodników, którzy zmierzyli się w rekordowej liczbie 86 konkurencji. Ekipa biało-czerwonych licząca 46 sportowców, przywiozła z igrzysk 6 medali.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.