Bp Florczyk w bazylice kieleckiej: Matka znowu jest ze swoim Synem

Dzisiaj czcimy Wniebowziętą Najświętszą Maryję Pannę – Matka znowu jest ze swoim Synem, tam w niebie, czcimy Matkę Boga i Matkę człowieka – mówił dzisiaj bp Marian Florczyk przewodnicząc Mszy św. w kieleckiej bazylice katedralnej.

W homilii przypomniał wielowiekową maryjność Polaków i poświadczoną faktami historycznymi opiekę Matki Bożej nad Polską, mówił także o problemach współczesnego macierzyństwa.

Przypomniał, że Maryja była ze swoim Synem przez całe życie: w szopie betlejemskiej, podczas ucieczki do Egiptu, szukając Go w świątyni i w „ostatnich latach, trudnych, bolesnych, gdy Ona wśród nielicznych stanęła pod krzyżem na Kalwarii i tam została oddana uczniowi, a uczeń wziął ją do siebie”.

– Już w starożytności czczono Jej Zaśnięcie, Jej Wniebowzięcie – zauważył biskup. – Chciałbym, żebyśmy uczcili Ją jako Matkę, bo stała się obrazem matek, które kochają swoje dziecko – mówił. – Według zamierzeń Pana Boga spełniała wszelkie zadania matki. Już podczas Zwiastowania zadeklarowała swoje służebne macierzyństwo, swoją gotowość do służby, oddania Dziecku – Jezusowi, Emmanuelowi – mówił.

Nawiązując do Jej obecności w dziejach Polski zaznaczył, że od chwili przyjęcia chrztu przez Mieszka I, nasi przodkowie przyjęli nie tylko Jezusa, ale i Jego Matkę, jako swoją Matkę. – Wyjątkowa maryjność Polaków to nasze bogactwo, to mądrość naszych przodków – stwierdził bp Florczyk. Zauważył, że najstarsze kościoły wznoszone w Polsce są dedykowane Maryi, np. w Poznaniu, Gnieźnie, czy w Wiślicy oraz bazylika w Kielcach, nosząca wezwanie Wniebowzięcia NMP.

Zauważył, że od czasu chrztu Polski, Polacy uciekali się do Maryi jak do Matki, jak do Tej, która wstawia się, ratuje, świadczy za nami przed Bogiem. Nawiązał m.in. do „Bogurodzicy”, do ślubów Jana Kazimierza w katedrze lwowskiej, do wojny 1920 roku.

– Pamiętając o bohaterstwie żołnierzy polskich, nie możemy zapomnieć o cudzie nad Wisłą, o opiece Maryi nad Polakami i Polską (…). Żołnierze sowieccy widzieli Ją, o czym dawali świadectwo i wiedzieli, po czyjej Ona jest stronie – mówił.

Maryja na długie wieki stała się „wzorem dziewczyny, kobiety, matki”, gdyż „wynosiła godność kobiety”. – Dzięki chrześcijaństwu utrwalił się przekaz, że matka ziemska jest kimś wyjątkowym, świętym, dlatego, że wpatrywano się w Matkę Jezusa – podkreślał bp Florczyk, nawiązując do bogatej tradycji relacji matka-dziecko w Polsce, utrwalonej m.in. w poezji Norwida, czy Słowackiego.

– Dzisiaj przerażony jestem tym, co dzieje się w rodzinach, co wyraża się w indywidualnych postawach matek, żon, ojców, dzieci – całych rodzin – mówił. Zapytywał, jaki wzorzec matek i żon jest obecnie lansowany, jak pojmowane jest macierzyństwo i miejsce dziecka w rodzinie. Podkreślił, że żadna kochająca matka nie zabija swojego dziecka, stwierdził także, że „nasze matki, na wzór Maryi kochały piękną miłością”.

Na zakończenie prosił „Matkę kochającą” o wstawiennictwo za nami.

Eucharystię poprzedziła modlitwa przy relikwiach św. Jana Pawła II i poświęcenie bukietów kwiatów i ziół. Po Mszy św. wierni uczestniczyli w procesji eucharystycznej wokół bazyliki katedralnej.